Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Ogoniasta
Posty: 2285
Rejestracja: wt lut 10, 2009 11:17 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)

Post autor: Ogoniasta »

Cudne ogonki! :)
Jazz ma śliczny pysio. :D

Zachęcam do wstawiania miniaturek zdjęć. Można więcej wrzucić na mniejszej przestrzeni..i ułatwia oglądanie użytkownikom z wolniejszym łączem. ;)
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
Awatar użytkownika
Erka
Posty: 89
Rejestracja: wt paź 27, 2009 7:33 pm
Kontakt:

Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)

Post autor: Erka »

Weselsza :) Co prawda, Prowl jest mocno, hmm, poważna i żadnego ganiania z nią nie ma, ale dziewczyny śpią razem i ogólnie widać że się lubią :)

Przepraszam za rozmiar zdjęcia. Następnym razem wrzucę mniejsze ^^'
"Hands are a medic's tools for healing, just like your wings are your tools for flight..."
Awatar użytkownika
denewa
Posty: 1502
Rejestracja: pt sie 07, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Pruszków

Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)

Post autor: denewa »

Erka pisze:Weselsza :) Co prawda, Prowl jest mocno, hmm, poważna i żadnego ganiania z nią nie ma...
Super :) Po jakimś czasie wiek i powaga się wyrówna. Najważniejsze, że się dobrze dogadały :D
Więcej fotek proszę... 8)
Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Awatar użytkownika
Erka
Posty: 89
Rejestracja: wt paź 27, 2009 7:33 pm
Kontakt:

Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)

Post autor: Erka »

Dawno nie pisałam, a trochę się działo. Tak więc, niose wieści ;)

Obie dziewuchy maja się dobrze. Wcześniej biedna Prowl kaszlała - okazało się, że ma jakieś nicienie. Dostawała antybiotyk i iwermektynę. Biedactwo ciężko odchorowało tą ostatnią - ogólnie na święta była mocno osłabiona. Teraz szczęśliwie wraca do siebie.

Jazz jest już ponad półroczną szczurzycą... Jak ten czas szybko leci ^^ W dodatku grubą szczurzycą. Śmiem twierdzić, że byłaby w stanie zjeść chyba wszystko. Obie panie wędrowały już ze mną na uczelnię (przy okazji wizyt u weta), wzbudzając zachwyt w ludziach z mojej grupy ;) Praktycznie nikt nie bał się ani ich, ani ich ogonów ^^
"Hands are a medic's tools for healing, just like your wings are your tools for flight..."
Awatar użytkownika
Erka
Posty: 89
Rejestracja: wt paź 27, 2009 7:33 pm
Kontakt:

Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)

Post autor: Erka »

Okej, wracam na forum ;)
Szczury mają się dobrze. Dostały nową, dużo większą klatkę, po której mogą sobie ganiać do woli. Na nowej stancji są też puszczane po pokoju (ech, trzeba kupić osłonki na kable, nie mogą cały czas leżeć na parapecie...). Prowl przytyła - jak tylko pozbyła się robaków.

Obrazek
Obrazek
Jazz.

Obrazek
Prowler.

Obrazek
Jazz próbuje się wyślizgnąć... (zaraz będzie jedno głośne "pac!" i jeden zdezorientowany szczur :))

Obrazek
Nie ma to jak próbować wleźć na krzesło...
"Hands are a medic's tools for healing, just like your wings are your tools for flight..."
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)

Post autor: alken »

ostatnie zdjecie mnie rozwalilo ;D
baty sie naleza za zaniedbywanie tematu :P
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)

Post autor: IHime »

Ostatnie zdjęcie jest takie "kreskówkowe". :D Super!
Awatar użytkownika
WildHeart
Posty: 1184
Rejestracja: pt cze 18, 2010 11:59 am
Numer GG: 5104941
Lokalizacja: WPR
Kontakt:

Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)

Post autor: WildHeart »

jakie wymiary ma twoja klatka? na zdjeciu wyglada na malutka :(
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)

Post autor: Jessica »

wchodzenie na krzesło rewelacja!
klateczka faktycznie wygląda na malutką :'(
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Awatar użytkownika
Erka
Posty: 89
Rejestracja: wt paź 27, 2009 7:33 pm
Kontakt:

Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)

Post autor: Erka »

Jakoś tak... 45 x 25 cm, i do tego 3 pięterka w górę (tzn parter i 2 piętra), nie wiem, ile to mniej więcej będzie wysokości. To i tak jest moja mniejsza, mam ją teraz na studiach. W domu mam taką dużą, tyle że musi mi ją tato przywieźć, bo busem się nie zabiorę. Ale pewnie w tym tygodniu będzie jechał ;)
"Hands are a medic's tools for healing, just like your wings are your tools for flight..."
Awatar użytkownika
Erka
Posty: 89
Rejestracja: wt paź 27, 2009 7:33 pm
Kontakt:

Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)

Post autor: Erka »

Chyba jeszcze nie pisałam, że do mojego szczurzego grona dołączyła Skyfire/Fajeczka:
Obrazek
Dziewczyny już się ze sobą dogadały, chociaż Fajka boi się jeszcze trochę ludzi... Ale przynajmniej już nie piszczy i nie sika, jak się ją dotyka czy bierze na ręce. W ogóle, nabiera powoli odwagi.
Obrazek
...A Jazz zdarzyło się już kilka razy spać w pustej misce (dostały nowe, przyczepiane, bo tamte nauczyły się wywracać; prawdopodobnie próbując je razem z zawartością zanieść na składzik - z najwyższego piętra klatki na sam dół ;)).
"Hands are a medic's tools for healing, just like your wings are your tools for flight..."
Awatar użytkownika
Lusia
Posty: 363
Rejestracja: ndz paź 10, 2010 9:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)

Post autor: Lusia »

śliczne;] lubie kapturzaki;]
Klusek[*][/color][/b] Hasko[*][/color][/b] Lusiek[*][/color][/b] Shogun[*][/color][/b]
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”