 
 Oby więcej było u Was takich ciepłych chwil, pełnych mizianka! O dodatkowe prosze ode mnie!

Moderator: Junior Moderator
 
		
		 
 
 
  . Dwadzieścia trzy razy zestawiałam dziś z kolan na podłogę Czarnulkę, zdecydowaną dołączyć do mnie podczas konsumpcji napoleonka. Poddałam się , kiedy nielitościwy mąż obudził i przyniósł z drewnianego domku także i Dżumę. Poszłam do kuchni .
 . Dwadzieścia trzy razy zestawiałam dziś z kolan na podłogę Czarnulkę, zdecydowaną dołączyć do mnie podczas konsumpcji napoleonka. Poddałam się , kiedy nielitościwy mąż obudził i przyniósł z drewnianego domku także i Dżumę. Poszłam do kuchni .  
  Pocieszyła się tym, co zostało na paluszkach, po czym od nowa raz po raz jak pchła wskakiwała znowu na moje kolana.
  Pocieszyła się tym, co zostało na paluszkach, po czym od nowa raz po raz jak pchła wskakiwała znowu na moje kolana. 
  
  
  
 
Nie! To nie dość, że niemożliwe, to jeszcze absolutnie nielegalneunipaks pisze: Ale czy można się złościć na to stworzonko?
 !
 ! 
  
  
 



 
 w tym szaleństwie jest metoda - nie ma to jak ćwiczenia fizyczne do których szczurek jest stuprocentowo przekonany,unipaks pisze: Dwadzieścia trzy razy zestawiałam dziś z kolan na podłogę Czarnulkę, zdecydowaną dołączyć do mnie podczas konsumpcji napoleonka. (...)
Czarnula bywa bardzo uparta i niestrudzona w swoich usiłowaniach; dziś , kiedy odrywałam ją od ciacha , w które się wbiła , zdążyła jeszcze zagarnąć sprytnymi rączkami piękną chmurkę białej słodkiej masy i trzeba było ją z niej zdejmować.Pocieszyła się tym, co zostało na paluszkach, po czym od nowa raz po raz jak pchła wskakiwała znowu na moje kolana.
 
  - przerozkoszny pyszczek
 - przerozkoszny pyszczek   
  - tylko mizać, mizać i mizać
 - tylko mizać, mizać i mizać  


 
  
  
  
 
 . Bierzemy Dżumkę w opiekę i chronimy biedulkę przed wykorzystywaniem; codziennie leży komuś z nas na piersiach , głaskana i dająca buziaczki i liżąca po policzkach , po szyi , po palcach...  Niby wszystko w porządku , apetyt dopisuje , ale coś się zmieniło...Starzeje się tak prędko?
 . Bierzemy Dżumkę w opiekę i chronimy biedulkę przed wykorzystywaniem; codziennie leży komuś z nas na piersiach , głaskana i dająca buziaczki i liżąca po policzkach , po szyi , po palcach...  Niby wszystko w porządku , apetyt dopisuje , ale coś się zmieniło...Starzeje się tak prędko?  
  
  
  
  
 