Wypuścic na wolność?

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Koralyn
Posty: 53
Rejestracja: czw lip 22, 2010 12:51 pm

Re: Wypuścic na wolność?

Post autor: Koralyn »

* "na neutralnym gruncie" ofcors :-))))
Koralyn
Posty: 53
Rejestracja: czw lip 22, 2010 12:51 pm

Re: Wypuścic na wolność?

Post autor: Koralyn »

MÓJ OBSZERNY POST "PO KASTRACJI" na poprzedniej stronie... >:(
Koralyn
Posty: 53
Rejestracja: czw lip 22, 2010 12:51 pm

Re: Wypuścic na wolność?

Post autor: Koralyn »

siedzi tam już prawie 3 godziny w kącie. Rozdzieliłam je znowu:-(
Awatar użytkownika
Licho
Posty: 652
Rejestracja: sob sty 10, 2009 10:07 pm

Re: Wypuścic na wolność?

Post autor: Licho »

Hmmm spróbuj jeszcze raz dokładnie wyszorować klatkę (tak, zeby pozbyć się zapachów szczura), nie wkładać do niej nic (dosłownie) oprócz ściółki, a następnie umieścić ją w pomieszczeniu, do którego szczury nie maja dostępu (nie ma w nim ich zapachu). Zostaw ich za dnia i postaraj się (jeśli masz pewność, że dużej krzywdy sobie nie zrobią) nie ingerować w ich postępowanie. Muszą ustalić hierarchię i tyle.
Obrazek
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Wypuścic na wolność?

Post autor: Paul_Julian »

Można jeszce próbować zostawić w transporterku na kilka godzin - stres też jednoczy. To może jeszcze potrwać , u mnie "docieranie się" trwało dobre 2 miesiące , a przez kilka tygodni trzeba było je rozłączać. Minęło pół roku, a jeszcze zdarzaja sie ostre walki ( ostatnio skonczylo sie odgryzieniem paluszka). Mam 2ch kastratów.
Jest jescze taki sposób, że zamieniasz w klatce ściółki - tzn. oba są w osobnych klatkach (np. przez tydzień ) , ale mają nieswoje obsikane szmatki. Wtedy siedzą w obcym smrodku, ale własciciela smrodku nie ma i sie przyzwyczajają.
Cierpliwości. Białaska karm jak czarnego nie ma w poblizu. Staraj sie brać oba na ręce i np. wkładać pdo bluzę. Czarny musi sie też do Ciebie przyzwyczaić.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
Niamey
Posty: 613
Rejestracja: pt gru 26, 2008 11:30 pm

Re: Wypuścic na wolność?

Post autor: Niamey »

Odnoszę wrażenie, że cały czas interweniujesz w proces ich łączenia, a przecież ani razu nie doszło do jakiegoś krwawego incydentu - w ten sposób uniemożliwiasz szczurom ustalenie między sobą hierarchii i sprawiasz, że ciągle będą ze sobą walczyć.
Bardzo dobrym pomysłem jest włożyć je razem do transportera (a nie dużej klatki) i tak trzymać, może wystarczy dzień, może dłużej, możesz pojeździć z nimi po mieście, bo wspólna niedola łączy :) Tylko pamiętaj, że i klatka i transporter muszą być naprawdę solidnie umyte, wszystkie zaczepy, pręty itd. muszą być pozbawione zapachu. Pamiętaj też, że TY nie jesteś terenem neutralnym. Przestań interweniować, trzymaj w transporterze i daj im dużo czasu, a powinno być dobrze.
Ciemny szczur wygląda na zwykłego agouti ze znaczonym brzuchem, to normalny szczur, tyle że ma rozbuchany temperament.
Awatar użytkownika
Niamey
Posty: 613
Rejestracja: pt gru 26, 2008 11:30 pm

Re: Wypuścic na wolność?

Post autor: Niamey »

aha, jeszcze jedno, w przyszłości staraj się zapewnić agutowi dużo rzeczy, na których może ścierać zęby kolby, orzechy włoskie w skorupie, twarde drewienko, gryzaki itp. to może przystopować jego niszczycielskie zapędy
Koralyn
Posty: 53
Rejestracja: czw lip 22, 2010 12:51 pm

Re: Wypuścic na wolność?

Post autor: Koralyn »

Odnośnie dania czasu na łączenie. Te szczury mieszkały razem od kiedy były bardzo malutkie. I tak przez ok. pół roku. W międzyczasie biły się często, biały zawsze się poddawał. Znaczy ten czarny atakował zawsze.

Po pewnym czasie jednak nagle zaczął go atakować bardzo agresywnie, biały tylko darł się wniebogłosy. Biały nigdy nie atakował. zawsze ten czarny. Więc już kiedyś były razem długi czas ale musiałam je rozdzielić gdyż po prostu nie dało się dłużej tego wytrzymać, ciągłego krzyku białego i ataków czarnego.

Także to takie łączenie ponowne jakby... "szczury ustalają hierarchię"... no ale wydaję mi się, że on jest już ustalona. Biały jest totalnie poddany i nigdy nie walczył o bycie "panem klatki" :) zawsze był poddany, a mimo tego czarny atakuje ciagle, pomimo wiecznej uległości białego, który żyje w strachu cały czas.

Wydaje mi sie, że to juz nie jest żadne ustalanie hierarchii a po prostu agresywne zachowanie... ale nie jestem specem więc pytam Was.

Klatka ta była wcześniej tego białego ale umyłam ją b. dokładnie...
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Wypuścic na wolność?

Post autor: IHime »

Jeżeli szczury nie widziały się dłużej niż kilka dni, to zawsze będą ustalały hierarchię od nowa. Trzeba je traktować jak łączone po raz pierwszy. Jeżeli nie leje się krew, to nie dzieje się nic strasznego.
Ciemny ma temperament, a biały to wrzaskun - zdarzają się takie szczurze pary. Charakter ciemnego powinien się jeszcze zmieniać, poziom testosteronu spada do około 1 miesiąca od kastracji.
Awatar użytkownika
Niamey
Posty: 613
Rejestracja: pt gru 26, 2008 11:30 pm

Re: Wypuścic na wolność?

Post autor: Niamey »

tak naprawdę może się okazać że to białego powinnaś wykastrować. To jego strach i panika mogą prowikować białego do takich zachowań. Czasem w parze prześladujący-prześladowany, to tego drugiego trzeba wykastrować. Może być też tak że chłopaki dojrzewają i za jakiś czas się hormonalnie uspokoją
Koralyn
Posty: 53
Rejestracja: czw lip 22, 2010 12:51 pm

Re: Wypuścic na wolność?

Post autor: Koralyn »

Dziekuję za wszystkie odpowiedzi.
Mnie jednak cały czas przejmuje to, że biały nie robi nic... Po prostu np. je coś i to już prowokuje czarnego do ataku. Przez co biały wciska się w róg i siedzi tam kilka godzin. Nie tknie nic...

ja już sama nie wiem. Jestescie na 100% pewni, że mogę je polaczyc? Po prostu szkoda mi tego białego. Pól roku były razem i biały tylko spał i prawie nie jadł.

Oba mają ok 7 miesięcy.
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Wypuścic na wolność?

Post autor: Paul_Julian »

A czy one się gryzą ? jak to w ogóle wygląda ? czarny pokaleczył kiedys białego ? Dominuj tego czarnego, jak tylko coś zaczyna fukać czy atakować ( przewracaj na plecy). Bialaska dokarmiaj osobno i żeby miały 2 miski i 2 domki, tam gdzie przebywają najczesciej.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Koralyn
Posty: 53
Rejestracja: czw lip 22, 2010 12:51 pm

Re: Wypuścic na wolność?

Post autor: Koralyn »

Czarny atakuje białego, gryzie, skacze na niego itp. Biały zawsze przekreca sie brzuchem do gory i pokazuje uleglosc. Nigdy nie byl ani atakujacym ani gryzacym. Jest bardzo delikatnym i uleglym szczurem, ktory nie stwarza zadnych problemów, no po prostu taka kochana szczurzynka, nie gryzie zadnych rzeczy gdy biega, nie gryzie nic w klatce itp. Nigdy mnie nie ugryzl, nawet nie gryzie jak wklada sie palce przez kratki. W przeciwienstwie do czarnego, ktory chyba urwałby mi palca w takiej sytuacji no i ugryzł mnie już kilka razy. Postaram sie na dniach polaczyc je znowu i nakrecic filmik i wkleic tu linka... Dominacja czarnego nie wchodzi w gre bo po prostu by mnie ugryzl. Chociaz moge sprobowac w rekawiczkach(!) Jak jest w klatce i chce go poglaskac to czasem mnie dziabnie lekko, czasem przymierza sie do gryzienia. Nie cierpi glaskania. Zreszta, ma takie szpony, ze wziecie go na rece to niesamowity ból. Tym bardziej szkoda mi tego bialego jak go atakuje i skacze po nim z tymi szponami... ehhh...
Awatar użytkownika
Niamey
Posty: 613
Rejestracja: pt gru 26, 2008 11:30 pm

Re: Wypuścic na wolność?

Post autor: Niamey »

to mu obetnij te szpony. Poproś kogoś o pomoc i przytnij pazurki. Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym strasznym bólem- szczury miewają ostre pazury, którymi mogą zadrapać skórę.
Z tego co mówisz wynika że nigdy nie pogryzł białego „na poważnie”, więc nie ma przeciwskazań do ponownego łączenia. Pewnie na początku nie będzie to ładnie wyglądać, ale daj im dwie albo trzy miski i dwa poidła, to biały zawsze będzie mógł sobie podjeść.
Koralyn
Posty: 53
Rejestracja: czw lip 22, 2010 12:51 pm

Re: Wypuścic na wolność?

Post autor: Koralyn »

już kiedys probowalam obciac i udalo mi sie tylko przy jednej nodze bo tak sie wyrywal. Przy kastracji poprosilam o obciecie jak byl w narkozie ale zapomnieli:-( Sporóbuję... To chyba dlatego,ze zawsze mialam szcury albinosy, i one są chyba bardziej delikatne, mniej agresywne i mniejsze niz aguti.. i ten teraz wydaje mi sie jak Hanibal Lecter...
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”