Zawsze można akwarium sprzedać, dokupić klatkę i obie połączyć

.
Szczurków do adopcji jest bardzo dużo.. i to nie to, że nie chcemy Ci dać ... Często te szczurki sporo przeszły, zmiany właścicieli, trudne ' dzieciństwo ', laboratorium .... Chcemy by szczury adoptowane za naszym pośrednictwem trafiły jak najlepiej.
To nie jest ważne czy jesteś wybuchowa, miła, ładna czy jaka tam jeszcze ... Chodzi o to, by Twoje szczurki, u Ciebie miały odpowiednie warunki. Stąd pytania

. Moje 2 szczury na początku były w klatce 50x30x28cm ... były jeszcze nie do końca wyrośnięte, a ja nie miałam pojęcia że coś jest nie tak ... Na szczęście trafiłam tutaj

.
Teraz w klatce 95x70x40 mam 3 samiczki i samca kastracika.. 4 samce miałyby już ciasnawo, ponieważ są większe

. Jak porównam teraz klatki, to Adaś ledwo mieści się w drzwiczkach w tej małej

.
W zoologu powiedziano mi że klatka jest odpowiednia, gdybym kupiła klatkę, a potem przyszła tu adoptować do niej szczury ... Nikt by mi ich nie dał

normalne.
Drugim powodem zadawania pytań jest to, że nie raz zdarzyło się już, że terrarysta wyłudził szczura na karmę... (no jakby nie mógł już tych 10zł sobie zapłacić :|, lepiej ukraść zwierze przyzwyczajone do miłości i człowieka). Jesteśmy raczej nie ufni.
Jest u nas na forum też jedna osoba, która mimo iż pytała, nie stosowała się do rad. .. Szczury już chyba z pół roku z niedoleczonym świerzbem mieszkają u niego w klatce za małej dla chomika i do niedawna (jeśli nie skłamał) jadły najtańszą karmę ... Bo mama nie da na karmę, nie pozwala do weterynarza, mówi że klatka odpowiednia, nie pozwala oddać szczurów w lepsze miejsce... Stąd pytania o weterynarza, o stosunek do leczenia szczurów (bo niektórzy uważają że taniej kupić nowego).
Jak starałam się o albinoskę też zostałam zasypana pytaniami

.. Wszystko trzeba brać na spokojnie... Jeśli czegoś brakuje, to nabyć (klatka), jeśli czegoś nie wiesz, to do edukować się ... I na pewno znajdą się szczurki i dla Ciebie
(się rozpisałam nie na temat

)