CZARNA pażdziernik 2008-11 styczeń 2011
Moderator: Junior Moderator
CZARNA pażdziernik 2008-11 styczeń 2011
Wczoraj 11.01.11 musieliśmy uśpi nasza szczurke Czarną. Miała juz ponad 2 lata. Okolo miesiac temy juz zachorowala nie jadla nie pilaale podalem jej antybiotyk i jakos z tego wyszla. Ale znowu sie jej pogorszylo wiec podawalem znowu antybiotyk ale po 4 dniach nic nie pomagalo, gasla w oczach. Wiec musielismy podjac decyzje czy czekac na jakis cud czy ulzyc szczurkowi.I niestety trzeba bylo uscpic..Szkoda szczurka ale tak juz mysi byc..I tak dlugo z nami byla..{"}
- UprzejmaCegła
- Posty: 1089
- Rejestracja: śr wrz 30, 2009 11:57 pm
- Lokalizacja: Warszawa - Praga Południe
Re: CZARNA pażdziernik 2008-11 styczeń 2011
Przykro mi
Trzymaj się Czarna [*]
Trzymaj się Czarna [*]
Re: CZARNA pażdziernik 2008-11 styczeń 2011
Witam,
Wczoraj uśpiłam mojego Harrego. Najprawdopodobniej był to wylew. Kurcze łap, otępienie...choroba rozwijała się od miesiąca - na początku przestał skakać po klatce na górne piętra i przestał trzymać pokarm w łapkach. Gryzł łapy. Weta powiedziała, że to mrowienia. Dostał multum leków, ale wszystko bez skutecznie. Wczoraj jak poszłam na ostateczną diagnozę- wiedziałam, że się żegnamy. Odszedł spokojnie. Miał dwa lata i miesiąc. Wetka powiedziała mi, że mógł mieć guza mózgu, bo leki na udar nie pomagały. Nie wiem czy mogły mu zaszkodzić. Był spuchnięty ( pewnie już wątroba, nerki i serce mu siadały) , nie mył się i już nie jadł. Przed usypaniem trochę się napił z nawilżonego wacika. Dałam mu buzi i koniec...
Wiem co czujesz- łączę się w bólu. Trzymaj się- One na pewno by nie chciały naszych łez...
Wczoraj uśpiłam mojego Harrego. Najprawdopodobniej był to wylew. Kurcze łap, otępienie...choroba rozwijała się od miesiąca - na początku przestał skakać po klatce na górne piętra i przestał trzymać pokarm w łapkach. Gryzł łapy. Weta powiedziała, że to mrowienia. Dostał multum leków, ale wszystko bez skutecznie. Wczoraj jak poszłam na ostateczną diagnozę- wiedziałam, że się żegnamy. Odszedł spokojnie. Miał dwa lata i miesiąc. Wetka powiedziała mi, że mógł mieć guza mózgu, bo leki na udar nie pomagały. Nie wiem czy mogły mu zaszkodzić. Był spuchnięty ( pewnie już wątroba, nerki i serce mu siadały) , nie mył się i już nie jadł. Przed usypaniem trochę się napił z nawilżonego wacika. Dałam mu buzi i koniec...
Wiem co czujesz- łączę się w bólu. Trzymaj się- One na pewno by nie chciały naszych łez...
Re: CZARNA pażdziernik 2008-11 styczeń 2011
[*]
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: CZARNA pażdziernik 2008-11 styczeń 2011
[*][*]
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: CZARNA pażdziernik 2008-11 styczeń 2011
Czarna miała juz od dlugiego czasu dosyc duzego guza z prawej strony kolo przedniej łapki, i maly guz kolo tylniej lapki, poczatkowo myslalem ze to jakis nowotwor bo dosyc szybko sie powiekszal.Ale z racjji wieku bo juz miala ponad 1,5 roku nie poddalismy jej zadnej operacji. Zyla z tym guzem jeszcze okolo pol roku i w sumie nie przeszkadzal jej, normalnie jadla pila i wogole..Myslalem ze to jakis tluszczak..Ale przed uspieniem wet go zbadala i prawdopodobnie byl to powiekszony wezel chlonny.W sumie to i tak twarda bestia byla po tyle czasu z nami byla.Niestety dapadla ja jakas choroba i trzeba bylo podjac trudna decyzje uspic kochana szczurke czy czekac az sama umrze...a po doswiadczeniech z innym szczurkiem wiem ze to moze długo potrwac, szczurzyca "Mysza"zyla miesiac, karmiona ze strzykawki....Wiec decyzja zapadła..Uśpimy...Choc nie było latwo...Ale tak należało zrobic by ulżyc szczurkowi...i teraz troche smutno...ale takie jest zycie...pozdrawiam
- sasza&masza
- Posty: 1270
- Rejestracja: czw sie 19, 2010 4:20 pm
- Numer GG: 9176574
- Lokalizacja: Lublin
Re: CZARNA pażdziernik 2008-11 styczeń 2011
[*] bardzo nam przykro.
Trzymaj się
Trzymaj się
Dog&cat: Vega i Zuza
Ratz: Arkadia Melania Nayeli Malibu Aniołki[*]
Ratz: Arkadia Melania Nayeli Malibu Aniołki[*]
Re: CZARNA pażdziernik 2008-11 styczeń 2011
[*]
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889