Glutek i Donek w jednym spali domku...:)

[sr-ola]

Myślisz o... no wiesz... nowym towarzyszu? Wiem, że to jeszcze takie świeże i boli..

[glucjan]

Nie mam takiej mozliwosci, jestem w ciazy, wiec bede musiala skupic sie w nablizszych latach na dzieciaczku. Poki co robie wszystko, zeby Donio czul sie dobrze, wiem, ze to niewiele, ale staram sie. On juz ma 21 miesiecy, wiec i tak branie dla niego nowego mlodego towarzysza mija sie z celem, jest juz schorowanym staruszkiem...jest smutny ale na wibiegu chce sie bawic, je w normie, mam nadzieje ze sie przyzwyczai do nowej sytuacji.

[glucjan]

To juz koniec mojej przygody ze szczuraskami, lecz nie koniec definitywny. Za kilka lat ponownie zamierzam zaadoptowac szczurki, i rowniez rodzaju męskiego. Dziekuje wszystkim, ktorzy sluzyli mi pomocna dlonia, tu na forum, mimo mojego trudnego charakteru;)... zostawiam temat, moze kiedys ktos wpadnie, pooglada moich pieknych dorodnych szczupakow, bo takich szczurkow jak oni mozna tylko pozazdroscic. Mieli wiele swobody, mieszkalismy w roznych domach, i nigdy nie musialam po nich remontowac, tudziez naprawiac kabli, i td:) byli naszymi malymi bracmi, nigdy nie zapomne zebraka Glutka w kuchni, i przytulaska Donka wciskajacego sie do łozka:D to byly niezwykle zwierzeta... nie interesowaly ich robotki zębowe, raczej, woleli leniuchowac za meblami:) ci ktorzy poznali osobiscie moich panow, wiedza o czym mowie;) pozdrawiam wszystkich szczurzych opiekunow, i zycze zawsze takich madrych okazow jakie mnie sie przytrafily:D...25 marca zaczynam nowy rozdzial w moim zyciu, tym razem ludzka historia...naucze mojego szkraba milosci do tych pieknych, madrych, i dajacych tak wiele szczescia zwierzątek!

[Paul_Julian]

Bedziemy czekać. Oby to było prędzej niz za kilka lat

[glucjan]

Bedziemy czekać. Oby to było prędzej niz za kilka lat

bede do tego dążyc:)

[sr-ola]

Wróć do nas, wróć. I czasem zaglądnij

[glucjan]

oczywiscie ze bede zagladac, i 'zazdroscic' Wam kochanych ogonkow! pozdrawiam.

[glucjan]

Ale milusio:) jestem tu po raz pierwszy od czterech lat:);) normalnie lezka w oku sie kreci:)czy tam opowiesci o moich kochaniutkich, zawsze w pamieci Glutasku i Doniu, teraz kiedy mam 3,5 letnia coreczke, i 1,5 rocznego kotka:) tak wiele sie wydarzylo:) ale tesknie za ogoniastymi, moze wkrotce, zaadopujemy szczuraski:) choc majac Tomka kotka to moze byc trudne...pozdrawiam wszystkich, milosnikow ogoniastych wariotow:* !!!!:*

[klimejszyn]

Glucjan, fajnie Cie widziec!!! Pozdrowienia