Majaki Nocne - doszczurzenie ekstremalne
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Re: Majaki Nocne
sto lat labiśki :*
głaski dla wszystkich :*
głaski dla wszystkich :*
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Re: Majaki Nocne
czy mi się wydaje czy one prawie nie urosły od czasu kiedy je braliśmy z laba?
zdrówka
zdrówka

ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Majaki Nocne
Beziutce urósł tylko zadek, Cookie cała trochę urosła i się poszerzyła, i mam wrażenie, że Morelka nadal rośnie.
Urodzinowe podsumowanie:
Bezinka nadal mieści się spokojnie w jednej dłoni, można ją całą schować w złożonych dłoniach. Od kwietnia, odkąd labisie są u mnie, zmieniła się ze spanikowanego wypłosza w fantastyczną, miziatą, delikatną, ufną szczurówkę. Nadal łatwo wpada w panikę, ale wzięta na kolana błyskawicznie się uspokaja. Jest strasznym śpiochem, może ją obudzić tylko coś naprawdę smacznego. I ta delikatna panienka jest alfą!
Cookie jest "równa", tzn barki ma równie szerokie, co tył. Głowę też ma szeroką. Napakowana baba z niej, nie ma za wiele tłuszczyku, tylko mięśnie. Przeszła chyba najbardziej niesamowitą przemianę z całej trójki. Ze spanikowanego, syczącego i gryzącego dzikiego szczura, który bał się nawet patrzenia na nią, stała się... no... stała się Cookie. Już nie boi się dłoni (długo na to czekałam), teraz tylko nie lubi być dotykana ani podnoszona. Ale jeśli wejdzie gdzieś, gdzie nie wolno, spokojnie pozwala się zdjąć i przenieść w inne miejsce. Czasem sama na mnie wejdzie, a kiedy wydaje jej się, że nikt nie patrzy, poiska moje włosy. Wszystko musi być na jej warunkach, ale wydaje mi się, że czasem słucha i chce współpracować.
Morelka długo rosła równo z Cookie, tylko w inny sposób. Morelka właściwie tylko się wydłużała. Teraz dopiero nieco przybrała wszerz i zaczyna być widać, że w którymś momencie wyprzedziła Kukinkę. Na początku była wyłącznie przerażona, a jej strach pompował energię do tylnych nóg. Była rozmazaną rudą smugą odbijającą się od ścian klatki. Teraz jest pierwszą eksploratorką, chyba nigdy się nie męczy i może biegać kilka godzin bez przerwy, ale już dla przyjemności. W klatce potrafi kłapnąć zębiszczami, ale i tu zaczęła nas oszczędzać, bo już nie do krwi. Jest bardzo niezależna, ale wieczorem, po gerberku, przychodzi się chwilkę pomiziać.

Urodzinowe podsumowanie:
Bezinka nadal mieści się spokojnie w jednej dłoni, można ją całą schować w złożonych dłoniach. Od kwietnia, odkąd labisie są u mnie, zmieniła się ze spanikowanego wypłosza w fantastyczną, miziatą, delikatną, ufną szczurówkę. Nadal łatwo wpada w panikę, ale wzięta na kolana błyskawicznie się uspokaja. Jest strasznym śpiochem, może ją obudzić tylko coś naprawdę smacznego. I ta delikatna panienka jest alfą!
Cookie jest "równa", tzn barki ma równie szerokie, co tył. Głowę też ma szeroką. Napakowana baba z niej, nie ma za wiele tłuszczyku, tylko mięśnie. Przeszła chyba najbardziej niesamowitą przemianę z całej trójki. Ze spanikowanego, syczącego i gryzącego dzikiego szczura, który bał się nawet patrzenia na nią, stała się... no... stała się Cookie. Już nie boi się dłoni (długo na to czekałam), teraz tylko nie lubi być dotykana ani podnoszona. Ale jeśli wejdzie gdzieś, gdzie nie wolno, spokojnie pozwala się zdjąć i przenieść w inne miejsce. Czasem sama na mnie wejdzie, a kiedy wydaje jej się, że nikt nie patrzy, poiska moje włosy. Wszystko musi być na jej warunkach, ale wydaje mi się, że czasem słucha i chce współpracować.
Morelka długo rosła równo z Cookie, tylko w inny sposób. Morelka właściwie tylko się wydłużała. Teraz dopiero nieco przybrała wszerz i zaczyna być widać, że w którymś momencie wyprzedziła Kukinkę. Na początku była wyłącznie przerażona, a jej strach pompował energię do tylnych nóg. Była rozmazaną rudą smugą odbijającą się od ścian klatki. Teraz jest pierwszą eksploratorką, chyba nigdy się nie męczy i może biegać kilka godzin bez przerwy, ale już dla przyjemności. W klatce potrafi kłapnąć zębiszczami, ale i tu zaczęła nas oszczędzać, bo już nie do krwi. Jest bardzo niezależna, ale wieczorem, po gerberku, przychodzi się chwilkę pomiziać.
Re: Majaki Nocne
Opisy opisami, a zdjęcia???!!!
Powiem Ci, że nasze Bezinki to są identyko!

Powiem Ci, że nasze Bezinki to są identyko!

Re: Majaki Nocne
Ach, dobrze się czyta o Twoich pannach, szczególnie ciekawe jest jak się zmieniają - na początku są takimi małymi zagadkami i trudno prognozować co będzie za kilka miesięcy. A potem... nagle odkrywasz, że już wydoroślały i mają urodziny
!

Re: Majaki Nocne
Labisiom życzymy, żeby przede wszystkim nie chorowały i trzymały się zdrowo i szczęśliwie do następnych swoich urodzin, i żeby każde kolejne były coraz świetniejsze! Urodzinowe buziaczki od naszych dziewczyn!
Fotki świetne, widać, że impreza przypadła ogonkom do gustu i zapewne wprowadziła je w dobry nastrój!
http://img510.imageshack.us/i/dsc0583b.jpg/ tu chyba dłutko już wbite



Fotki świetne, widać, że impreza przypadła ogonkom do gustu i zapewne wprowadziła je w dobry nastrój!

http://img510.imageshack.us/i/dsc0583b.jpg/ tu chyba dłutko już wbite

[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Majaki Nocne
Sysa, zdjęcia urodzinowe były stronę wcześniej, a dzisiaj wrzucam kolejne.
Manianera,to prawda, na początku są małą niewiadomą, nie wiadomo o co im chodzi, co lubią, czego chcą. A potem rozwija się wspólny język opiekun-szczur i to jest niesamowite!
Uni, dziękujemy za życzenia! Dziewczyny postanowiły jednak trochę pochorować.
Ale po kolei...
Po pierwsze: łączenie z Misiem.
Jest nieco kłopotliwe i ciągnie się już długo, bo Blondyś jest nieprzewidywalną wariatką. Najpierw gryzie, żeby zaraz iskać, a za godzinę znowu spuścić łomot i podrapać do krwi. Miś z początku był spokojny, ale teraz coraz częściej wyłazi z niego panikarz. W wannie Blondyś bardzo się denerwuje samym miejscem i koncentruje się głównie na tym, żeby wyskoczyć i uciec (jest przy tym prawdziwą artystką). Jak już uda się ją namówić, żeby posiedziała, bywa różnie, częściej spokojnie niż nie. Za to Miś w wannie wpada w stupor. W innych miejscach bywa różnie.
Na szczurzej kanapie Blondyś wpada w furię. Za to Gadzinka od tygodnia z powodzeniem chodzi na wybiegi wspólnie z Misiem.
Pierwsze podejście do wspólnej klatki zrobiliśmy w zeszłym tygodniu, kiedy wydawało się, że randki na neutralnym terytorium nie posuwają nas już do przodu. Spędzili razem ponad dobę. Blondyś się powściekała, ale po jakimś czasie wszystko wyglądało tak:








Blondyś głównie napuszona, ale zaspana potrafiła przytulić się do Miśka, i Gadzinka między nimi - poiskała jedno, poiskała drugie, przytulała się do obojga. Skończyło się, kiedy Blondyśka w drobnym, zdawało by się, zwarciu, głęboko zadrapała Misia. Aż się zastanawiałam, czy go szyć. W końcu nie byliśmy cerować Misia, tylko odkaziliśmy i oddzieliliśmy awanturnicę, a ranka sama zasklepiła się błyskawicznie. Potem, w ciągu tygodnia myszaki spotykały się w wannie, bo nie mogłam sobie pozwolić na kolejną zarwaną noc przy klatce.
Od wczoraj ogonki są znowu w jednej klatce. Jest w kratkę. Zauważyłam, że wbrew zaleceniom, wspólny gerberek łagodzi obyczaje. Dzisiaj miałam dylemat, czy ich razem zostawić, kiedy wychodziłam do pracy. Zostawiłam, z ogromnymi obawami. W przerwie leciałam do domu z czarnymi wizjami przed oczami, a zastałam Misia wtulonego w Blondyśkę.
Po drugie: znowu mamy przeboje weterynaryjno-zdrowotne, ale o tym następnym razem.
Tymczasem - Misiu wolnowybiegowy:





Manianera,to prawda, na początku są małą niewiadomą, nie wiadomo o co im chodzi, co lubią, czego chcą. A potem rozwija się wspólny język opiekun-szczur i to jest niesamowite!
Uni, dziękujemy za życzenia! Dziewczyny postanowiły jednak trochę pochorować.

Ale po kolei...
Po pierwsze: łączenie z Misiem.
Jest nieco kłopotliwe i ciągnie się już długo, bo Blondyś jest nieprzewidywalną wariatką. Najpierw gryzie, żeby zaraz iskać, a za godzinę znowu spuścić łomot i podrapać do krwi. Miś z początku był spokojny, ale teraz coraz częściej wyłazi z niego panikarz. W wannie Blondyś bardzo się denerwuje samym miejscem i koncentruje się głównie na tym, żeby wyskoczyć i uciec (jest przy tym prawdziwą artystką). Jak już uda się ją namówić, żeby posiedziała, bywa różnie, częściej spokojnie niż nie. Za to Miś w wannie wpada w stupor. W innych miejscach bywa różnie.
Na szczurzej kanapie Blondyś wpada w furię. Za to Gadzinka od tygodnia z powodzeniem chodzi na wybiegi wspólnie z Misiem.
Pierwsze podejście do wspólnej klatki zrobiliśmy w zeszłym tygodniu, kiedy wydawało się, że randki na neutralnym terytorium nie posuwają nas już do przodu. Spędzili razem ponad dobę. Blondyś się powściekała, ale po jakimś czasie wszystko wyglądało tak:








Blondyś głównie napuszona, ale zaspana potrafiła przytulić się do Miśka, i Gadzinka między nimi - poiskała jedno, poiskała drugie, przytulała się do obojga. Skończyło się, kiedy Blondyśka w drobnym, zdawało by się, zwarciu, głęboko zadrapała Misia. Aż się zastanawiałam, czy go szyć. W końcu nie byliśmy cerować Misia, tylko odkaziliśmy i oddzieliliśmy awanturnicę, a ranka sama zasklepiła się błyskawicznie. Potem, w ciągu tygodnia myszaki spotykały się w wannie, bo nie mogłam sobie pozwolić na kolejną zarwaną noc przy klatce.
Od wczoraj ogonki są znowu w jednej klatce. Jest w kratkę. Zauważyłam, że wbrew zaleceniom, wspólny gerberek łagodzi obyczaje. Dzisiaj miałam dylemat, czy ich razem zostawić, kiedy wychodziłam do pracy. Zostawiłam, z ogromnymi obawami. W przerwie leciałam do domu z czarnymi wizjami przed oczami, a zastałam Misia wtulonego w Blondyśkę.
Po drugie: znowu mamy przeboje weterynaryjno-zdrowotne, ale o tym następnym razem.
Tymczasem - Misiu wolnowybiegowy:




Re: Majaki Nocne
napewno łączenie zakończy się sukcesem


IHime pisze: Po drugie: znowu mamy przeboje weterynaryjno-zdrowotne, ale o tym następnym razem.




http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Re: Majaki Nocne
http://img823.imageshack.us/i/dsc0596u.jpg/ skulone niebożątko...
http://img163.imageshack.us/i/dsc0598l.jpg/ pocieszające iskanie skulonego niebożątka
(nawiasem mówiąc widząc swojego ogonka w takiej pozycji nie jestem pewna, czy aby wszystko dobrze; wtedy inaczej zupełnie sypiają, jak kotki albo luźno wyciągnięte
)
http://img543.imageshack.us/i/dsc0605j.jpg/ z ogonkiem jak z "kosą"
http://img600.imageshack.us/i/dsc0606x.jpg/ "Hej,siąde na wiersycku, będe dyrektorem!"
Blondyś po kobiecemu nieobliczalna, oby jak najszybciej zaakceptowała i polubiła Misia.
A kłopotom zdrowotnym proszę powiedzieć stanowcze : NIE! Niech szybko będzie jak trzeba, czyli dobrze
Czochranko dla zwierzaczków!

http://img163.imageshack.us/i/dsc0598l.jpg/ pocieszające iskanie skulonego niebożątka


http://img543.imageshack.us/i/dsc0605j.jpg/ z ogonkiem jak z "kosą"

http://img600.imageshack.us/i/dsc0606x.jpg/ "Hej,siąde na wiersycku, będe dyrektorem!"

Blondyś po kobiecemu nieobliczalna, oby jak najszybciej zaakceptowała i polubiła Misia.
A kłopotom zdrowotnym proszę powiedzieć stanowcze : NIE! Niech szybko będzie jak trzeba, czyli dobrze

Czochranko dla zwierzaczków!

[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
- szczurzyca.
- Posty: 1620
- Rejestracja: ndz sie 08, 2010 11:51 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Majaki Nocne
trzymam kciuki, moje Ernesta też sprały, ale już jest lepiej.
na pewno niedługo dziewczyny będą mieszkać z Misiem bez żadnych kłótni (no, oprócz tych pod tytułem: "przesuń tyłek, ja chcę spać", bo one są w każdym stadzie na porządku dziennym
). trzymamy kciuki! 



['] Diuna Barnaba Misiek 2Kremówki Charlotte Chanel Foczka Beza Molly Coco Malina Bianka Ronia Rasta Delilah-Rattie'sLove Tequila Dżuma Duffy Ernest Cholera Apollo Coffee Missisipi Agusia Rosa ['] Beżyczka 1Kremówka <:3 )~~
Re: Majaki Nocne
Niby większość łączeń kończy się sukcesem, ale mnie stresują nawet te w cudzych stadach
. Na myśl o piskach, walkach, dziabach i drapnięciach jest mi źle i rozważam złożenie jakiejś petycji do szczurzego świata, by wrzucił na luz i przyjmował nowoprzybyłych tak jak robi to Gadzinka! Szczególne mizianko dla niej! Ale dla zestresowanego Misia i napomponionej Blondi też! I oczywiście dla pozostałych!
Mam nadzieje, że przeboje zdrowotne już opanowane!

Mam nadzieje, że przeboje zdrowotne już opanowane!
Re: Majaki Nocne
Jessica, dzięki! Przyda mi się teraz wsparcie.
Ona często tak śpi, zresztą Gadzik też.
Poczochramy!
szczurzyca., kciuki się przydadzą!
manianera, głaski przekazane.
Problemy zdrowotne, jak zwykle, przyszły hurtem:
1. Misiu chrumka. Nieznacznie i rzadko, ale jednak. Osłuchany, nic nie ma, włączone Scanomune. Może jestem przewrażliwiona?
2. Gadzinkowe guzki zeszły! Prawdopodobnie były na tle hormonalnym, więc można się spodziewać ich powrotu, ale na razie nie trzeba ciąć!
3. Beziutek. Beziutka ostatnio chodziła jakaś brudna. Ale przeraziłam się dopiero, jak zauważyłam, że łysieje na brzuszku. Dokładne oględziny u weta ujawniły dużo drobnych zadrapań pod futerkiem. Wcześniej widywałam pojedyncze i zwalałam je na Cookie (cały czas podgryza i atakuje współlokatorki). Wetka podejrzewa pasożyty, ale nie mogła ich znaleźć ani na skórze, ani w przygotowanym preparacie mikroskopowym. No i na pewno mamy nadkażenie grzybem.
Całe stado na wszelki wypadek dostało Ivermektynę i coś jeszcze do przemywania zmian skórnych. Mam okropne wyrzuty sumienia, że tak późno zauważyłam! No i do tego Bezinek zaczęła chrumkać. W tym płynie do przemywania muszę ją niemal wykąpać i dodatkowo się martwię, że ją do reszty zaziębię. Wczoraj trzymałam ją w ręczniku, aż wyschła, ale i tak mam wrażenie, że chrumka gorzej. Na razie dostała Scano. Na wszelki wypadek zrobiłam wczoraj wielkie odkażanie klatek (trzech obecnie zamieszkanych), szczurzych skrytek (z odsuwaniem mebli włącznie) i szmatek. Teraz mam zakwasy.
Na pocieszenie przyszły nasze nowe nocniki... tfu, sputniki! Maluchy od razu dostały nowy domek, a dużym boję się dać, żeby nie było awantury z Misiem.
Poza tym, wyjaśniło się, dlaczego małżonek mój szanowny łysieje:



A on mówił, że to przeze mnie!

Ech, żebyś Ty ją znała, to raczej bezbożnica, niż niebożątko.unipaks pisze:http://img823.imageshack.us/i/dsc0596u.jpg/ skulone niebożątko...![]()

Oby! I oby zarządził porządek w blondyśkowej łepetynie.unipaks pisze:http://img600.imageshack.us/i/dsc0606x.jpg/ "Hej,siąde na wiersycku, będe dyrektorem!"![]()

szczurzyca., kciuki się przydadzą!

manianera, głaski przekazane.

Problemy zdrowotne, jak zwykle, przyszły hurtem:
1. Misiu chrumka. Nieznacznie i rzadko, ale jednak. Osłuchany, nic nie ma, włączone Scanomune. Może jestem przewrażliwiona?
2. Gadzinkowe guzki zeszły! Prawdopodobnie były na tle hormonalnym, więc można się spodziewać ich powrotu, ale na razie nie trzeba ciąć!
3. Beziutek. Beziutka ostatnio chodziła jakaś brudna. Ale przeraziłam się dopiero, jak zauważyłam, że łysieje na brzuszku. Dokładne oględziny u weta ujawniły dużo drobnych zadrapań pod futerkiem. Wcześniej widywałam pojedyncze i zwalałam je na Cookie (cały czas podgryza i atakuje współlokatorki). Wetka podejrzewa pasożyty, ale nie mogła ich znaleźć ani na skórze, ani w przygotowanym preparacie mikroskopowym. No i na pewno mamy nadkażenie grzybem.

Na pocieszenie przyszły nasze nowe nocniki... tfu, sputniki! Maluchy od razu dostały nowy domek, a dużym boję się dać, żeby nie było awantury z Misiem.
Poza tym, wyjaśniło się, dlaczego małżonek mój szanowny łysieje:



A on mówił, że to przeze mnie!

Re: Majaki Nocne
Ale cudny charakter ma Gadzinka, Nagroda Pokoju jej się należy i Order Uśmiechu równocześnie
http://img834.imageshack.us/i/dsc0601an.jpg/ - słodki przeplataniec szczurzy
skalpowanie w wykonaniu dziewczyn http://img684.imageshack.us/i/dsc0566yh.jpg/ rozśmieszyło mnie na całego
Zdrówka dla wszystkich a co złego - precz, przepadnij !

http://img834.imageshack.us/i/dsc0601an.jpg/ - słodki przeplataniec szczurzy

skalpowanie w wykonaniu dziewczyn http://img684.imageshack.us/i/dsc0566yh.jpg/ rozśmieszyło mnie na całego

Zdrówka dla wszystkich a co złego - precz, przepadnij !
Re: Majaki Nocne
Beziutce życzymy rychłego a skutecznego pozbycia się paskudztw i żeby jej się zdrowo, cichutko oddychało
( co to za preparat, którym ją przemywasz?)
Misiowi, żeby też przycichł i nie straszył swojej pani .
A Gadzince wszystkiego co dobre i podwójne buziaczki, że taka jest kochana..!
Te tutaj :
http://img684.imageshack.us/i/dsc0566yh.jpg/ Duo Barber - Girl!
Mało nie padłam..!
Wyczochraj Majaki serdecznie

Misiowi, żeby też przycichł i nie straszył swojej pani .

A Gadzince wszystkiego co dobre i podwójne buziaczki, że taka jest kochana..!

Te tutaj :
http://img684.imageshack.us/i/dsc0566yh.jpg/ Duo Barber - Girl!


Wyczochraj Majaki serdecznie

[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Majaki Nocne
trzymamy mocno kciuki aby zdrówko wszystkim dopisywało i nigdy nie przestawało 

http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/