Klimatyczna Szajka

[Paul_Julian]

Dziadziusia wez do weta , niech obejrzy mu te łapinki

Primek wyrosniety, a tak neidawno taki mały był

[klimejszyn]

najpewniej weźmiemy Gavinka jutro do weta. w sumie wzięłam go na ręce, na bluzę i widziałam, że odpycha się tymi łapkami tylnymi, po klatce jak się czołga, to czasem stara się pomóc sobie nimi.

a teraz.. foty mamy
przepraszam, że niektóre nieostre, inne zbyt ostre, ale nie jestem fotografem, nie wszyscy chcieli pozować, a zdjęcia robiłam w sumie na szybko. ale są i to chyba najważniejsze

zaczniemy od chłopców.

Amon :

Anubis :

Ares :

Blues :

Fluffy :

Gavin :

Jazz :

Kamel :

Nermal :


i dziewczynki.

Atira :

Cookie :

Demera :

Elisa :

Hera :

Hinnoya :

Keiko :

Kreta :

Lilka :

Muna :

Nanami :

Pelka :

Pepper :

Roti :

Zora :

[Jessica]

http://img848.imageshack.us/i/blues800x600.jpg/ piękny! Niebieściaki mają taki urok
http://img689.imageshack.us/i/fluffy800x600.jpg/ Fluffy taki Ciapciak
i ta piękna rudzinka
świetne stadko!

[Veerena]

ale znudzony królewicz znów Ci paparazzi

[klimejszyn]

ale znudzony królewicz znów Ci paparazzi

no od paparazzi przerwę długo mieli, to nie ma co narzekać
a Gavinka, z powyższego zdjęcia, jutro zabieramy do weta. ale ciemno to widzę.. zaczął się przerwacać na bok, apetyt ma i to straszny, ale je tylko miękkie, gotowane obiadki. wszedł do miski z makaronem i jogurtem, przewrócił się i caluśki upaprany wyszedł
eh, zobaczymy jak to jutro będzie..

[Veerena]

ajaj to ja źle zinterpretowałam

w takim razie dużo dużoo zdrówka

[kulek]

Przede wszystkim trzymam mocno kciuki za Gavinka Walcz, królewiczu

Ależ Ci haszczaki fajnie wyjaśniały
Zorka...
Super sesja, liczymy na więcej takich jak tylko będziesz miała czas.

[Jessica]

kciukamy za Gavinka

[klimejszyn]

byliśmy dzisiaj z Gavinkiem u weta. dostał zastrzyk na wzmocnienie. pani dr powiedziała, że chłopak ma wolę życia i narazie nie będziemy go usypiać, najlepiej pozwolić mu samemu spokojnie odejść, kiedy już będzie gotowy.
daję mu ciepłą wodę z soczkiem malinowym ze strzykawki, bo nie ma jak pić z poidełka. dostaje jogurciki, przed chwilą dżemik rozrobiony z odrobiną ciepłej wody. dałam mu ogórka, ciężko mu go chrupać, choć troszkę skubnął, jednak dałam mu go po to, że jakby w nocy chciało mu się pić, to sobie poliże.
w tylnich nóżkach jest siła, bo jak go biorę na ręce to się nimi odpycha, jednak ogólnie jest słaby. czołga się, przerwaca, ale jak mu przytrzymam kuperek żeby się nie wywracał, to śmiga.
jak przykładam mu strzykawkę z wodą do pyszczka, to kiedy chce - pije, a jeśli nie - odpycha łapką.

dostał swój koszyk, taki na zabawki, wyścielony ręczniczkiem miękkim (zdecydowanie łatwiej mu się po tym chodzi, bo na kuwecie z trotkami się ślizgał i łapki się rozjeżdżały), butelką z ciepłą wodą, dodatkowo pół koszyczka nakryłam ręczniczkiem, ciepło od butelki sie ładnie rozeszło i ma cieplutko.

Nermal szuka Gavinka. ale niestety musiałam ich oddzielić, bo Nermal po biedaku czasem chodził, a jest ciężki, no i jak dawałam Gavinowi pićku, to go tarmosił żeby wylizać. ale mam dobre wieści. Nermal nie będzie sam. pojedzie do naszej cudownej Muchy i tam będzie miał kolegę

Gavinka teraz bacznie obserwujemy.

[szczurzyca.]

to kciukam za Gavinka! a gdzie chodzicie do weta, jeśli można spytać?
i super, że Muszka weźmie Nermala!

[klimejszyn]

to kciukam za Gavinka! a gdzie chodzicie do weta, jeśli można spytać?
i super, że Muszka weźmie Nermala!

normalnie chodzimy do dr Lewandowskiej, ale że nie chciałam Gavina na drugi koniec Krakowa ciągnąć, byliśmy u jednego z bliższych na os.Zielonym, byłam tam już kiedyś, ladnie wyleczyli mi ogona z zapalenia płuc, tłumaczą wszystko i mają dobre podejście

[Jessica]

kciukamy za Gavinka

[Mucha321]

Ananas po śmierci Ivana strasznie posmutniał. Został sam. Tzn. na wybiegu spotyka się z chłopakami, ale do willi nie może wrócić, bo boję się, że spadnie próbując się wspiąć na najwyższą półkę. a nie mam szczurka w podobnym wieku, co Ananas. Nermalek spadł nam z nieba. Oby szybko znalazł się transport..

[klimejszyn]

Mucha, transport mamy w piątek !!
Nermal też przyzwyczajony jest do niskiej klatki, bo u mnie w takiej siedzieli, on śmiga po półkach, koszyczkach, ale nie potrzebuje wysokiej

[klimejszyn]

Mucha, transport mamy w piątek !!
Nermal też przyzwyczajony jest do niskiej klatki, bo u mnie w takiej siedzieli, on śmiga po półkach, koszyczkach, ale nie potrzebuje wysokiej

stop, jednak w niedzielę bałam się, że transportu nie będzie, a tu tyle ludzi się odezwało ! wybrałam niedzielny, bo w piątek pracuję i nie dałabym rady sama Nermala przekazać.