Ja też bym nie pamiętała, gdyby nie wygolony boczek i te 4 szewki
Wszystko pięknie się goi...a Królewna nie tyka szycia wcale.
Już w drugą noc po operacji, wróciła do dziewczyn.
Moja kochana
Dzisiaj na poważnie zaczynamy akcję "Łączenie z ciastkiem"
Za chwilę biorę się za szorowanie towera..w końcu motywacja żeby rozłożyć go na części pierwsze
Królewny z ciastkiem wylądują na dzień w dunie.
ehhh...spodziewam się trzech dręczycielek
























































