Perełka mnie martwi. Niby wszystko jest w porządku, nic jej nie dolega, ale dużo więcej śpi, niechętnie podejmuje aktywność, muszę ją prowokować do zabaw. Apetyt jej dopisuje, mam wrażenie, że ostatnio przytyła - będę musiała ją zważyć. Ostatnio zrobiłam duże zakupy i w Gryzolandzie, i w Zooplusie. Wprawdzie łakocie jej wydzielam, w tym staram się być konsekwentna, ale tak smakowitym karmom, jak Tima Rattima i Beaphar Care+ to nawet taki niejadek jak Perełka nie może się oprzeć. A że mało się rusza, to zaczyna obrastać w tłuszczyk.
Oprócz pysznego jedzonka kupiłam też nowy hamak i plastikowy sputnik

http://www.youtube.com/watch?v=-ORAWK9rACM
Dzisiaj znów podejrzliwie obchodzi ten nowy obiekt. Teraz śpi w starym, dobrze znanym tunelu zrobionym z bębenka.
Ja tymczasem sprzątnęłam jej legowisko w koszyczku, w którym najchętniej spędza czas w klatce.