Jessica

Dziś do stada dołączyły Hajduczek i Doti

Generalnie, jeśli chodzi o łączenie to mieliśmy pewne obawy co do Bajki - największa zaczepa i złośliwiec w stadzie. Zupełnie nie pomysleliśmy o alfie, czyli Bójce. No i się zdziwiliśmy

Wszystkie Paskudy przyjęły nowości bez problemów i nawet z lekką ignorancją

Za to Bójka pokazała, że faktycznie rządzi, szczególnie odbiło się to na Hajduczku. To ją Bójka najbardziej dręczyła. Owszem, Doti także zaliczyła kilka lądowań na pleckach ale jak przychodziło do Hajduczka to zupełnie jej nie poznawałam..
Jako, że odwoziliśmy xxx na pkp, postanowiliśmy zapakować całą trójkę: Bójkę, Doti i Hajduczka do transportera i zabrać ze sobą. Nie tylko z obaw przed tym co mogłoby się stać ale też chcialiśmy wykorzystać stres. No i się udało

W dordze powrotnej spały wszystkie wtylone w siebie i wyglądało, że gra. W domu kiedy zajęłam się sprzątaniem w klatce, wszystkie biegały ale ta trójka nadal pozostawała w transporterze. Spały tak do siebie przytulone, że już byłam pewna sukcesu.. Jednak, już w klatce Bójka zaczęła od początku ganiać Hajduczka. Doszło nawet do tego, że na siłe szarpała ją za nogę gdzy chciała się wspinać. A ja? Mimo chodem i troszkę w emocjach, dość głośno krzyknęłam: EJJEJEE!!
Szczury sie rozpieszchły, a Bójka i Hajduczek? Wbiegły do domku i śpią do siebie przytulone

Tu sprawdza się powiedzenie: Kto się lubi, ten się czubi

Teraz cała siudemka spi w domku. Genialnie wygląda siedem szczurów zaplątanych w swoje ciałka
Zdjęcia wieczorem zrobie, bo teraz nie chce im przeszkadzać
