nic nie je
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
nic nie je
Kupiłam nie dawno 4 tygodniowego szczurka i wogle nie chce jeść z ręki, jagby nie umiał trzymać
Jak ją włoże do klatki to idzie w rog siedzi bez ruchu. POMOCY
Jak ją włoże do klatki to idzie w rog siedzi bez ruchu. POMOCY
Re: nic nie je
No wystraszony jest. Po za tym nie kupuje się szczurów w sklepach tylko się adoptuje już oswojone. Daj mu czas niech się zaaklimatyzuje. A potem sam zacznie jeść z miseczki. Na jedzenie z reki trochę poczekaj.
Re: nic nie je
4 tygodnie ? O by nie był za młody na samodzielne jedzenie.
Re: nic nie je
Nie kupiłam jej w sklepie tylko z hodowli.Poza tym moi znajomi kopili w sklepie i zachowuje sie normalnie...Wilczocha pisze:4 tygodnie ? O by nie był za młody na samodzielne jedzenie.
Re: nic nie je
Jak długo u ciebie jest szczurek ?
Re: nic nie je
Ten szczur jest przerażony. Musisz go oswoić: http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=8489 Przy maluchu polecam "oswajanie na siłę" i sporo cierpliwości, bez paniki.
Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
Re: nic nie je
Wczoraj go kupiłamWilczocha pisze:Jak długo u ciebie jest szczurek ?
Re: nic nie je
No to już w ogóle.. Polecam link, który podałam wyżej
Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
Re: nic nie je
Szczur to zwierze stadne! Żadna prawdziwa hodowla nie odda szczura do domu, gdzie jest sam.
W pseudohodowlach dzieją się różne rzeczy. Może być chory, może być młodszy niż jest....
Koniecznie adoptuj mu kolegę tej samej płci. Poczytaj o oswajaniu i karmieniu. Spróbuj podać miękką karmę ( np. gerber )
W pseudohodowlach dzieją się różne rzeczy. Może być chory, może być młodszy niż jest....
Koniecznie adoptuj mu kolegę tej samej płci. Poczytaj o oswajaniu i karmieniu. Spróbuj podać miękką karmę ( np. gerber )
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: nic nie je
Rodzice nie chcą drugiegonoovaa pisze:Szczur to zwierze stadne! Żadna prawdziwa hodowla nie odda szczura do domu, gdzie jest sam.
W pseudohodowlach dzieją się różne rzeczy. Może być chory, może być młodszy niż jest....
Koniecznie adoptuj mu kolegę tej samej płci. Poczytaj o oswajaniu i karmieniu. Spróbuj podać miękką karmę ( np. gerber )
Dałam jej gerbera i nic...
Re: nic nie je
Ale to nie rodzice całe życie będą cierpieć, a szczur. Szczur MUSI mieć szczura. Jest to dla niego tak samo ważne jak jedzenie i woda i to czy chcą nie ma nic do tego. Szczur skazany na samotność jest krzywdzony. Dla jego dobra należy albo przekonać rodziców ( na forum jest sporo porad na ten temat ), albo znaleźć szczurkowi nowy dom.
Z tego co piszesz, jest po prostu baaardzo zestresowany. Wiesz ? Ostatnio jeden mi się tak zachowywał - zabrałam go z zoologa, gdzie by głodzony, straszony i mieszkał w bardzo złych warunkach - dlatego można przypuszczać, ze ten ma podobne doświadczenia.
Mój szczur jadł, jak nie widziałam .. kiedy widział że jestem w pobliżu, nie ruszał się i udawał że nie istnieje ... Tak ze trzy dni.
Zostaw w klatce jedzenie. Suche i miękkie i daj mu troszkę spokoju. Nie wierzę żeby zagłodził się na śmierć. Możesz też zrobić zdjęcie i ocenimy czy nie jest wychudzony i czy faktycznie ma 4 tygodnie.
Z tego co piszesz, jest po prostu baaardzo zestresowany. Wiesz ? Ostatnio jeden mi się tak zachowywał - zabrałam go z zoologa, gdzie by głodzony, straszony i mieszkał w bardzo złych warunkach - dlatego można przypuszczać, ze ten ma podobne doświadczenia.
Mój szczur jadł, jak nie widziałam .. kiedy widział że jestem w pobliżu, nie ruszał się i udawał że nie istnieje ... Tak ze trzy dni.
Zostaw w klatce jedzenie. Suche i miękkie i daj mu troszkę spokoju. Nie wierzę żeby zagłodził się na śmierć. Możesz też zrobić zdjęcie i ocenimy czy nie jest wychudzony i czy faktycznie ma 4 tygodnie.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: nic nie je
dobrzenoovaa pisze:Ale to nie rodzice całe życie będą cierpieć, a szczur. Szczur MUSI mieć szczura. Jest to dla niego tak samo ważne jak jedzenie i woda i to czy chcą nie ma nic do tego. Szczur skazany na samotność jest krzywdzony. Dla jego dobra należy albo przekonać rodziców ( na forum jest sporo porad na ten temat ), albo znaleźć szczurkowi nowy dom.
Z tego co piszesz, jest po prostu baaardzo zestresowany. Wiesz ? Ostatnio jeden mi się tak zachowywał - zabrałam go z zoologa, gdzie by głodzony, straszony i mieszkał w bardzo złych warunkach - dlatego można przypuszczać, ze ten ma podobne doświadczenia.
Mój szczur jadł, jak nie widziałam .. kiedy widział że jestem w pobliżu, nie ruszał się i udawał że nie istnieje ... Tak ze trzy dni.
Zostaw w klatce jedzenie. Suche i miękkie i daj mu troszkę spokoju. Nie wierzę żeby zagłodził się na śmierć. Możesz też zrobić zdjęcie i ocenimy czy nie jest wychudzony i czy faktycznie ma 4 tygodnie.
Re: nic nie je
http://www.fotosik.pl/u/tyja-pink/album/914439tyja-pink pisze:noovaa pisze:Ale to nie rodzice całe życie będą cierpieć, a szczur. Szczur MUSI mieć szczura. Jest to dla niego tak samo ważne jak jedzenie i woda i to czy chcą nie ma nic do tego. Szczur skazany na samotność jest krzywdzony. Dla jego dobra należy albo przekonać rodziców ( na forum jest sporo porad na ten temat ), albo znaleźć szczurkowi nowy dom.
Z tego co piszesz, jest po prostu baaardzo zestresowany. Wiesz ? Ostatnio jeden mi się tak zachowywał - zabrałam go z zoologa, gdzie by głodzony, straszony i mieszkał w bardzo złych warunkach - dlatego można przypuszczać, ze ten ma podobne doświadczenia.
Mój szczur jadł, jak nie widziałam .. kiedy widział że jestem w pobliżu, nie ruszał się i udawał że nie istnieje ... Tak ze trzy dni.
Zostaw w klatce jedzenie. Suche i miękkie i daj mu troszkę spokoju. Nie wierzę żeby zagłodził się na śmierć. Możesz też zrobić zdjęcie i ocenimy czy nie jest wychudzony i czy faktycznie ma 4 tygodnie.
Re: nic nie je
Hmmm na moje oko on jest straszy niż 4 tygodnie. Tak moje szczurki wyglądały jak miały 6 tygodni.
Re: nic nie je
Moja znajoma kupiła 6 tygodniowego szczurka i on zachowuje sie normalnie