Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
Moderator: Junior Moderator
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
chodzi o to że ja mam totalnie malutki domek, zaledwie jeden pokój, łazienka i kuchnia. wszystko jest strasznie zagracone. lex i bliźniaczki to rasowe uciekinierki z tym że lex wraca na rękę a małe bunkrują się pod łóżkiem i ja mam problemy z wyjęciem ich. do nich trzeba mieć podejście bo nawet zza klawiatury wyciąganie to pisk i wyrywanie się z ręki. ja i tak jestem wdzięczna mamie że się nimi opiekuje, karmi, sprząta, wyciąga i nosi(sam fakt że lex gdy ucieka w nocy, idzie do jej łóżka). będę się oczywiście starać przyjeżdżać do domu ale to jest 8 godzin w jedną stronę i jechać by pobyć w domu 10 h to trochę bez sensu :/
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
a ich wybieg wygląda tak że są puszczane na łóżko, połowa wraca do klatki bądź po niej łazi a reszta bunkruje się za kompem, nie biegają, siedzą
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
To ja mam dziwne szczury.
Moje wychodzą tylko na łóżko. I śpią. Wieczorkiem mają jakiś minimalny przejaw aktywności i wtedy się bawią, przewracają, skaczą, zaczepiają mnie. Potem znowu spokój. Kiedyś były na wolnym wybiegu, nie były w ogóle zamykane, ale od kiedy rozgryzły mi całą wersalkę już ich nie puszczam bez kontroli. Kilkakrotnie próbowałam ściągnąć ich z tej wersalki na podłogę, ale wszystkie próby skończyły się powrotem choćby po nogawce spodni (gorzej jak miałam krótkie spodenki) na mnie.
Teraz są w klatce po króliku metrowej w długości, połączonej przez górne wejście z klatką o połowę mniejszą. Mimo wszystko włażą na najwyższe pięterko w tej małej klatce i śpią wtulone, ściśnięte razem. Ja mam lenie patentowane a nie szczury.
Moje wychodzą tylko na łóżko. I śpią. Wieczorkiem mają jakiś minimalny przejaw aktywności i wtedy się bawią, przewracają, skaczą, zaczepiają mnie. Potem znowu spokój. Kiedyś były na wolnym wybiegu, nie były w ogóle zamykane, ale od kiedy rozgryzły mi całą wersalkę już ich nie puszczam bez kontroli. Kilkakrotnie próbowałam ściągnąć ich z tej wersalki na podłogę, ale wszystkie próby skończyły się powrotem choćby po nogawce spodni (gorzej jak miałam krótkie spodenki) na mnie.
Teraz są w klatce po króliku metrowej w długości, połączonej przez górne wejście z klatką o połowę mniejszą. Mimo wszystko włażą na najwyższe pięterko w tej małej klatce i śpią wtulone, ściśnięte razem. Ja mam lenie patentowane a nie szczury.
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
Paula, bo Ty masz chłopców, chłopcy są bardziej leniwi, dziewczyny zwykle od dzieciństwa do późnej starości latają jak nakręcone wszędzie włażą i wszystko niszczą
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
To ja sobie usiądę cichutko w kąciku i poczekam, aż się moje rozleniwią tak,że polezą w trakcie wybiegu spać, bo jak dotąd są wszędzie, nawet na obrazach na ścianach. Jeszcze raz im pupska obejrzę, bo może to baby A tak serio: nie wyobrażam sobie nie wypuszczania chłopaków i w ogóle trzymania zwierząt w zamknięciu 24/h .Przecież to bandyctwo o porze biegania stoi rzędem przy wyjściu , wodzi za mną wzrokiem, przestępuje z nogi na nogę " no już, no już, nooo!" I słowo, że jak biegają to się uśmiechają, a wybiegane idą spokojnie spać. Cisza jest w klatce jak makiem zasiał.
Stadko za TM- Dżihad, Kaszmir,Floks, Timur,Opal,Daktyl,Bławatek - niezapomniani...
Stadka ze mną- Imbir,Cynamon,Szafir, Heńkomańki,czyli Maniuś i Heniuś,Taszka i Tosia
Stadka ze mną- Imbir,Cynamon,Szafir, Heńkomańki,czyli Maniuś i Heniuś,Taszka i Tosia
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
no ale ja sobie serio nie wyobrażam mamy puszczającej smrody na wybieg. jak im sprząta i one wyłażą to jest taaaka zdezorientowana
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
A spróbuj :)Na początku pewnie będzie totalnie zdezorientowana, ale potem powie, że to w sumie fajna sprawa.I tak kochany rodzic,że sprząta. Rozdają gdzieś jeszcze takich?
Stadko za TM- Dżihad, Kaszmir,Floks, Timur,Opal,Daktyl,Bławatek - niezapomniani...
Stadka ze mną- Imbir,Cynamon,Szafir, Heńkomańki,czyli Maniuś i Heniuś,Taszka i Tosia
Stadka ze mną- Imbir,Cynamon,Szafir, Heńkomańki,czyli Maniuś i Heniuś,Taszka i Tosia
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
gacek szczury będą z mam przez pół roku. ona chcąc nie chcąc musi im sprzątać bo zwyczajnie nie wytrzyma w domu z tym smrodem. to nie jest kwestia tego czy chce
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
ps. modowie jak czyścicie wątek to piszcie o tym. wchodzę rano i nie mogę się połapać co i jak i pół godziny myślę czy to były wieczorne haluny czy mi się śniło że jakaś tam wymiana zdań była..
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
cofam to!! proszę ostatni post usunąć!!
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
KITEgirl
Pół roku to faktycznie kawał czasu, szczególnie dla szczurów.A jakby tak Mama spróbowała na początek po dwa najspokojniejsze wypuszczać, i stopniowo dołączać resztę?Może jak przy spokojnych poczuje się pewnie, to potem i całą resztę ogarnie, tym bardziej,że będzie miała z nimi codzienny kontakt i co tu dużo gadać- szczurki czarują i wdzięczą się bez opamiętania. Trzeba nie lada odporności by się im oprzeć. Z Twoją Mamą jak sadzę może być podobnie, a jej niepokój o stadko będzie stopniowo malał,adekwatnie do wzrostu umiejętności w zakresie dopilnowania stadka.
Pół roku to faktycznie kawał czasu, szczególnie dla szczurów.A jakby tak Mama spróbowała na początek po dwa najspokojniejsze wypuszczać, i stopniowo dołączać resztę?Może jak przy spokojnych poczuje się pewnie, to potem i całą resztę ogarnie, tym bardziej,że będzie miała z nimi codzienny kontakt i co tu dużo gadać- szczurki czarują i wdzięczą się bez opamiętania. Trzeba nie lada odporności by się im oprzeć. Z Twoją Mamą jak sadzę może być podobnie, a jej niepokój o stadko będzie stopniowo malał,adekwatnie do wzrostu umiejętności w zakresie dopilnowania stadka.
Stadko za TM- Dżihad, Kaszmir,Floks, Timur,Opal,Daktyl,Bławatek - niezapomniani...
Stadka ze mną- Imbir,Cynamon,Szafir, Heńkomańki,czyli Maniuś i Heniuś,Taszka i Tosia
Stadka ze mną- Imbir,Cynamon,Szafir, Heńkomańki,czyli Maniuś i Heniuś,Taszka i Tosia
- greenfreak
- Posty: 482
- Rejestracja: wt sie 10, 2010 2:27 pm
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
A nie masz niedaleko jakiegoś dobrego znajomego, który by się podjął tego, aby wpaść chociaż co drugi dzień i pomóc wyłapać szczurzyny po wybiegu?
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
Pół roku to nie tydzień. Jeśli mama autentycznie nie zniesie wybiegów, rozważ oddanie szczurów do DT bo bez sensu im ograniczać coś, co jest istotne (potrzeba eksploracji terenu).
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
Kite wstawiala ogloszenie dotyczace DT.
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin
Do zobaczenia Skarby moje...
Do zobaczenia Skarby moje...
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
A to przepraszam, nie zauwazyłam.