hyh... Smutne
Nie chcę siebie pokazywać w samych superlatywach, bo też zaczynałam do szczurka z zoologa, samego i klatce chomikówce. Moim jedynym źródłem informacji wtedy był "poradnik" o szczurkach, w którym nikt nie pokusił się napisać o znaczeniu życia w stadzie i odpowiedniej wielkości klatce. Do forum dołączyłam 10. lutego. I zanim nauczyłam się po trosze z niego korzystać i szukać koleżanki dla mojej kruszynki, to 21. lutego Janeczka odeszła
Wyrzuty sumienia są ogromne. Pomijając te wynikające z tego, że zdecydowałam ją uśpić bo była po dwoch wylewach (czułam się jakbym ją własnoręcznie skrzywdziła). To jeszcze wyrzuty sumienia, że była taka kochana, ufna i oddana a ja nie zapewniłam jej warunków na jakie zasługiwała
A ludzi, którzy nie chcą zrozumieć, dlaczego nie kupuje się zwierzaków w takich miejscach jak zoolog, pseudohodowla czy allegro, którzy świadomie trzymają szczurki same i w zamałuch klatkach, to powinno się w klatkach zamykać (najlpiej w takich samych w jakich trzymają zwierzaki - chomikówkach). I zapewniam ich, że będą się za to smarzyć w piekle...
Przepraszam za te słowa pełne goryczy, ale jak mówi starożytna maksyma (która od kiedy ją usłyszałam "n" lat temu jest moją ulubioną):
Hominis est errare, insipientis in errore perseverare - Błądzić jest rzeczą ludzką, głópców trwać w błędzie.
Ze mną: Bianka vel. Janeczka[*]