Nic złego nie zrobil, nieeee
Po prostu jest zbyt szalony dla chłopaczków, tak się go wystraszyły, że pochowały się po wszystkich kątach i to było na tyle z przyjaźni

Zaczął je gwałcić po kolei, latał po całej klatce i zaznaczał ile wlezie (gdzie to on dołączył do stadka

) Filip tylko dwa razy go zdominował, ale za trzecim razem się poddał i schował do domku. Potem Lucky był przerażony, że nikt go nie chce wyiskać, z nim porozmawiać i wpadł w istny szał, wyciągnęliśmy go i uspokoiliśmy, teraz siedzi sam, ale zmieniamy taktykę. Będzie łączony z młodziakami, przedszkolaki na pewno go pokochają, bo są w identycznym wieku

Widocznie nasze staruszki już nie mają nerwów do takiego malca z motorkiem w dupce
Ale Lucky jest bardzo kochanym szczurem, troche mi go szkoda, bo chciał dobrze, a one się dupami do niego odwróciły, a wszystko wskazywało na to, że to będzie przyjaźń

Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin
Do zobaczenia Skarby moje...