Zyberko, wanilia pójdzie w ruch w niedzielę, będziemy zapoznawać na całkowitym neutralu, mam nadzieję ze coś pomoże. Myśleliśmy nad kastracją Julka, ale cholernie się boję, wprawdzie zrobiłaby to doktor Rzepka która ma spore pojęcie jeśli chodzi o zwierzaki, ale i tak... Julian jest zdrowy i całkiem duży (625 g) ale jednak już dosyć stary.
Sterylizowana samiczka, no właśnie, chcielibyśmy, ale gdzie tu taką dostać??? Nie spotkałam się jeszcze z ogłoszeniem w adopcjach, jakby była to bez zastanowienia, na skrzydłach na drugi koniec Polski. A jednak brać szczurkę, oswoić, i narażać później na, jakby nie patrzeć, niebezpieczny zabieg, bez żadnej gwarancji że Julian łaskawie zaakceptuje...
Dwa stadka, no teoretycznie, jedno w salonie, drugie w sypialni, tylko to gryzienie, już i tak wyglądam jak ofiara losu z podziabanymi palcami
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
także trudna decyzja. Że też trafiła mi się taka mała bestyja...