Iwanek wymiziany, dzielny walczy caly czas, oślepł już całkowicie, ale jak tylko usłyszy mój głos resztkami sił wyskakuje z klatki

Karmimy go, dajemy mu pić, wszystko niby dobrze, a guz się rozrasta i rozrasta, momentami nie potrafię na niego patrzeć, tak mi go szkoda, nie chcę się z nim żegnać...
Reszta ogonów ma się dobrze, Szymek w następnym tygodniu ma kastrację, Lucky dalej gwałci ogony, co powoduje agresję w stosunku do niego, mam nadzieję, że mu to minie. Przedszkolaki z Poznania są spokojniejsze, miziaki kochane, Stuart czasem łapie zębami, ale na wybiegu są niczym maskotki

Wczoraj było obcinanie pazurków, tak się chłopaki wyrywały i darły, ale jak trzeba to trzeba

Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin
Do zobaczenia Skarby moje...