Przestraszony?

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
majek69
Posty: 54
Rejestracja: wt sie 17, 2010 2:15 pm

Przestraszony?

Post autor: majek69 »

Moje szczury mam już od ponad roku. Młodszy Moe od zawsze reagował na bardziej gwałtowne ruchy czy też głośniejsze dźwięki (np podczas ciszy gdy coś spada na podłogę) odskakiwaniem, za to Johnny przyjmował to ze spokojem. U Moe'go po wykastrowaniu nasiliło się to, tzn reagował nerwowo na prawie wszystko, co w sumie mnie zdziwiło, bo weterynarz powiedziała, że takie zachowania po zabiegu powinny zniknąć, szczur powinien się uspokoić. W wakacje zaczęło się dzieć z Moe jeszcze gorzej. Nie mam pojęcia o co chodzi, bo czasem radośnie wychodzi z klatki, a czasem siedzi na półce, chociaż to czas na bieganie, a gdy go wyjmę cały sztywnieje, rozgląda się, czuwa jakby. Jak go położę to od razu biegnie się gdzieś schować (tak samo po włożeniu z powrotem do klatki, chowa się w domku). Ale np wczoraj wzięłam go, ponosiłam chwilę-zaczął się zachowywać normalnie. Dzisiaj to już nie podziałało. Problem jest taki, że naprawdę nie wiem czego on się boi. Myślałam, że mogą go niepokoić latające po pokoju komary-pozabijałam i teraz, gdy jest jesień już ich u mnie nie ma. Wzięłam pod uwagę buczący komputer-to też nie to, Moe się tak zachowuje nawet gdy komputer jest wyłączony. Puszczam muzykę (zresztą cicho) z głośników, jednak robiłam to też kiedyś i było ok. Do mojego pokoju też nikt nie wchodzi, szczury też rzadko wynoszę poza mój pokój. Odnoszę wrażenie, że on nie jest w ciągłym stresie, ma jakieś napady lęku. Bardzo martwię się o małego, bo nadmiar stresu może spowodować zawał serca... Chciałabym, żeby się biedak nie męczył, ale naprawdę nie wiem co mam zrobić. :C Miał ktoś może podobny przypadek? Jak
'odstresować' szczura?
PS. Oba szczury wykastrowane, ale to już w marcu jakoś, czy wcześniej. W wakacje miały pasożyty-dawno wyleczone. Obaj bardzo do mnie przywiązani, Moe nawet bardziej, ciągle wylizuje mi palce, włazi mi na dłoń by tam 'czuwać'.
Awatar użytkownika
mini
Posty: 1825
Rejestracja: czw mar 10, 2011 11:09 am
Lokalizacja: Poznań

Re: Przestraszony?

Post autor: mini »

Czy szczurek jest z zoologa? często takie ogony, mimo oswojenia i wydawałoby się zaufania do człowieka miewają stany zwiększonaj czujności. No i inne pytanie: Jakie ma oczy? Może się wydawać dziwne, ale zaobserwowałam, że ślepe szczyry wyróżniają sie szczególną czujnością i rezerwą w stosunku do otoczenia. Zrelaksowane po chwili szybko się płoszą.
Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Przestraszony?

Post autor: noovaa »

Taki może być jego charakter.

Miałam taką samiczkę. Oswajałam ją 8 miesięcy - tyle minęło zanim zaczęła swobodnie chodzić po pokoju i przybiegać do mnie na wołanie, ale do końca życia miewała 'gorsze' dni. Nie zawsze można coś zrobić ;) .. trzeba zaakceptować jego wahania nastrojów. Szczury z chowu wsobnego miewają różne problemy - psychiczne też i nie zawsze da się temu zaradzić.

Czy w domu są inne zwierzęta ?

Mini, z tą ślepotą to też nie reguła :) ... Ale trop jak najbardziej mógłby być trafny.
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
majek69
Posty: 54
Rejestracja: wt sie 17, 2010 2:15 pm

Re: Przestraszony?

Post autor: majek69 »

Nie, nie mam innych zwierząt w domu, tylko dwa szczury, obaj z zoologów, tyle, że z dwóch różnych. Wydaje mi się, że w tym, z którego pochodzi Moe zwierzęta są przewożone z hurtowni w kiepskich warunkach, bo szczurek jest zdecydowanie mniejszy od Johnnego, mimo podobnego wieku-o ile rozmiar szczura zależy od ilości miejsca gdy są transportowane.

A ślepy na pewno nie jest, ewidentnie przybiega do mnie gdy coś widzi, rozgląda się, oczka ma normalne, żadnych bielm.
I właśnie nie wiem, o co mu chodzi, bo po jakichś dwóch tygodniach ogon od przywiezienia go do domu oswoił się (myślę, że to dlatego, że najpierw miałam Johnnego, już oswojonego i Moe do niego dołączył) i biegał już normalnie po pokoju, bawił się ze mną.
Awatar użytkownika
mini
Posty: 1825
Rejestracja: czw mar 10, 2011 11:09 am
Lokalizacja: Poznań

Re: Przestraszony?

Post autor: mini »

Czy poza domem masz kontakt z innymi zwierzętami? Czasem wystarczy przynieść zapach psa czy kota..

Tak czy inaczej mam jedną radę - zachowuj się podczas ich wybiegów jak zawsze. Nie sil się na zbędną ostrożność czy chodzenia na palcach, to nie ma sensu. Bo prędzej czy później pojawi się głośniejszy dźwięk i szczur się spłoszy. lepiej zachowywać się normalnie.

Tu jest post o treningu zaufania, może warto spróbować? ;)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=31475
Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
Awatar użytkownika
majek69
Posty: 54
Rejestracja: wt sie 17, 2010 2:15 pm

Re: Przestraszony?

Post autor: majek69 »

Dziś znowu zachowuje się normalnie... A wczoraj zwiewał ciągle do skrzyni na pościel (jego ulubiona skrytka). Dziękuję bardzo za odpowiedzi, jakoś mi teraz lżej. :)
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”