![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
Moderator: Junior Moderator
Nie wystarczy, że szczury mają "dobrze", najlepszą karmę i dużą klatkę. Zacytuję swój własny post, wyjaśniający, dlaczego kundelków się nie rozmnaża:rattulia pisze:Dopóki tam szczurom jest dobrze to chyba nie jest źle... (ale niech lepiej dołączy do tych hodowców, wtedy nikt się nie uczepi)
Chodzi o to, że tacy ludzie (sklepy/pseudo) rozmnażają szczury tak, aby uzyskać "modne kolorki", ale jednocześnie psują im geny. Na rozmnażaniu trzeba się znać - wiedzieć wiele o szczurzej genetyce, a przede wszystkim znać pochodzenie swoich szczurów, ich rodzeństwa i ich przodków kilka pokoleń wstecz, wiedzieć na co umarli/chorowali, a także śledzić losy wszystkich potomków urodzonych we własnej hodowli, aby zdecydować, czy można daną linię kontynuować, czy nie. Np. niektóre z dzieci u nowych właścicieli chorują na nowotwory, więc nie rozmnożę jednego samca, który z danego miotu został u mnie. Tak działają hodowcy SHSRP - rozmnażają szczury ze względu na zdrowie i charakter, a nie kolor futerka.
Pseudohodowcom/sklepom z kolei chodzi o to, żeby szczura sprzedać i tyle. Czasem ktoś się zainteresuje i poprosi o zdjęcia szczurka w nowym domu, ale nie będzie utrzymywał z Tobą kontaktu do końca jego życia, nie każe zrobić sekcji po jego śmierci, nie obchodzi go, jakie choroby genetyczne niósł. I tak rozmnoży jego rodzeństwo, żeby dalej sprzedawać "słodkie szczurki".
Oczywiście kochamy wszystkie szczurki, także te z zoologów i pseudo, dlatego chętnie je adoptujemy albo pomagamy szukać im domów. Ale dla dobra całego gatunku nigdy za nie nie płacimy za powielanie słabych genów.