

Moderator: Junior Moderator
zazdroszczę tak troszeczkęzyberka pisze: i gotuje wegańskie obiady więc jak wracam z zajęć to mam na stole ciepły posiłek i wcale z nim wtedy nie rozmawiam tylko om nom nom
śniadania, mmmmm mój ulubiony posiłek w ciągu dniaalken pisze: ostatnio mi brakuje pomysłów na śniadanie/kolację...jem zwykle albo kanapki, albo owsiankę (na mleku sojowym, z owocami, amarantusem, odzynkami, orzechami).
pamiętam jak ja zaczynałam i zawsze mówiłam, że na razie nie jem, zobaczę co będzie potemmini pisze:Od wczoraj nie jem mięsa. Znaczy, bardziej ze mnie jeszcze raczkujący wegetarianin, niż taki pełną gębąNo ale kiedyś zacząć trzeba, nie?
ja ryb nigdy nie lubiłam, więc nie jem ich od bardzo dawna. ale tak jak Ty właśnie jadłam przez długi czas sam drób, żeby tak nie schodzić gwałtownie. tyle, że te koleżanki od roku czy niektóre dłużej ''nie jedzą mięsa''..mini pisze:Co do jedzenia ryb, to ja jeszcze z nich nie zrezygnuje, mimo wszystko niezdrowo jest porzucić na raz całe białko od zwierzęce. Nie chcę paść po miesiącu, albo mieć krwotoków z nosa, staram się podejść do tego na tyle mądrze i solidnie alby nie odbiło się to znacznie na moim zdrowiu.
ale ja nie mówię o jakichś wypasionych bio żelkach za 10 zł i puddingach sojowych (w życiu nie jadłamMaszka pisze:Alken, ja wiem, że jestAle jest to bardzo drogie, a aktualnie rodzice mają taką sytuację finansową, że nawet na mleko sojowe z biedronki by się nie dali namówić na dłuższą metę