Zaadoptuję samczyka [warszawa]
Moderator: Junior Moderator
Re: Zaadoptuję samczyka [warszawa]
ta teoria nieparzystości to taki żart;).kolejny wymyślony powód żeby przygarnąć więcej szczurow;).
co do czarnego to ja go oddaje tylko w parze z jakimś jasnym:).
jedna z dziewczyn która będzie adoptowała ode mnie 2 szczury ma teraz też świerzba w stadzie ale PM zakonczeniu kuracji szczury idą do niej bo już sobie je zarezerwowała:).
dowiedz się co tam jest temu twojemu i daj znać:).
odp na moje pytania w każdym razie możesz mi wysłać już:)
co do czarnego to ja go oddaje tylko w parze z jakimś jasnym:).
jedna z dziewczyn która będzie adoptowała ode mnie 2 szczury ma teraz też świerzba w stadzie ale PM zakonczeniu kuracji szczury idą do niej bo już sobie je zarezerwowała:).
dowiedz się co tam jest temu twojemu i daj znać:).
odp na moje pytania w każdym razie możesz mi wysłać już:)
Re: Zaadoptuję samczyka [warszawa]
No jak!?ta teoria nieparzystości to taki żart;).kolejny wymyślony powód żeby przygarnąć więcej szczurow;).
"Gdzie dwóch się bije, tam trzeci rozdziela" ( ewentualnie "korzysta" ) .. .a po za tym, to każdy powód jest dobry, żeby adoptować kolejnego .
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Zaadoptuję samczyka [warszawa]
http://szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=33542
Transport zawsze można znaleźć jak coś
Transport zawsze można znaleźć jak coś
stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś.
Re: Zaadoptuję samczyka [warszawa]
Temat do zamknięcia. Już u mnie dwa szczurki od Klauduski. Jeden pewnie będzie nazywał się Bimber. Jeśli chodzi o imię drugiego czekamy na natchnienie, ale zgodnie z wymaganiami będzie alkoholowe.
Łączenie poszło bajkowo. Nie sądziłam, że może być tak pięknie. Czarny szczurek i Gruby chyba już się uwielbiają. Odrobina dominacji, dwa-trzy piski i w klatce zgoda. Niesamowite.
Szczurki są fantastyczne.
Jutro może jakieś zdjęcia, ale po kilku godzinach mam już stadko. Zobaczymy czy później nie będzie zgrzytów, ale na razie jest idealnie.
Łączenie poszło bajkowo. Nie sądziłam, że może być tak pięknie. Czarny szczurek i Gruby chyba już się uwielbiają. Odrobina dominacji, dwa-trzy piski i w klatce zgoda. Niesamowite.
Szczurki są fantastyczne.
Jutro może jakieś zdjęcia, ale po kilku godzinach mam już stadko. Zobaczymy czy później nie będzie zgrzytów, ale na razie jest idealnie.
Re: Zaadoptuję samczyka [warszawa]
BARDZO się cieszę
zachęcam do założenia wątku, żebym mogła się ochować i achować nad moimi wnukami
zachęcam do założenia wątku, żebym mogła się ochować i achować nad moimi wnukami
Re: Zaadoptuję samczyka [warszawa]
Jasne. Teraz świętujemy, ale jutro porobię im fotki. nie pamiętam kiedy Gruby ostatnio się tak nabiegał
Jedna rzecz mnie zdziwiła. W pewnym momencie gdy Gruby siedział w domku a biały szczurek na drabince obok Gruby wystawił głowę i wciągnął go do domku tak jak matka chwyta swoje szczurki. Posiedziały razem po czym wyszły i Gruby jeszcze raz go zdominował.
Ale ogólnie zero jakiejś prawdziwej agresji - naturalne zachowania alfy - przyciskanie, iskanie. Ale Gruby nawet nie ma nic naprzeciw młodym zabierających mu przysmaki.
Ale Twoje wnuki są cudowne. Ich ADHD jest urzekające.
Jedna rzecz mnie zdziwiła. W pewnym momencie gdy Gruby siedział w domku a biały szczurek na drabince obok Gruby wystawił głowę i wciągnął go do domku tak jak matka chwyta swoje szczurki. Posiedziały razem po czym wyszły i Gruby jeszcze raz go zdominował.
Ale ogólnie zero jakiejś prawdziwej agresji - naturalne zachowania alfy - przyciskanie, iskanie. Ale Gruby nawet nie ma nic naprzeciw młodym zabierających mu przysmaki.
Ale Twoje wnuki są cudowne. Ich ADHD jest urzekające.
Re: Zaadoptuję samczyka [warszawa]
No motorki w pupkach to one mają ogromne
Pan tatuś musi im pokazać kto tu rządzi
Pan tatuś musi im pokazać kto tu rządzi
Re: Zaadoptuję samczyka [warszawa]
Właściwie tak to wygląda. Ponieważ Gruby był u weterynarza i podłączany był do jakiś urządzeń i dostał zastrzyk, wydaje się, że jest w szoku - wyciągneli go z domu, poddali jakimś zabiegom, wrócił do domu i ma dwóch synów. Przez moment ewidentnie podejrzewał spisek i już czekałam aż zażąda jakiś testów DNA
Ale teraz już wydaje się szczęśliwy. Już przyuczył czarnego do wciągania każdego świstka ligniny, czy ręczniczka do domu...
Ale teraz już wydaje się szczęśliwy. Już przyuczył czarnego do wciągania każdego świstka ligniny, czy ręczniczka do domu...