Witajcie, dawno mnie nie było, powody były różne, głównie różne problemy...

na szczęście nie ze szczurami. Te, odpukać, mają się świetnie i żyją we względnej zgodzie, choć aguty w okresie dojrzewania nieźle potrafią narozrabiać. Ale zęby zostały użyte tylko raz; Człapek przyozdobił Froda dziabami ;/ Na szczęście to był jednorazowy incydent. Poza tym panuje miłość
Starszyzna mi się roztyła... a i młode już nie takie szczuplutkie, chociaż ciągle zgrabne. Stado jest dobrze karmione, ale bez przesady, nie tuczę ich. Nie wiem, na czym one tak rosną
Aha. Trzpiotek bardzo sobie upodobał Czmysia do tulenia

Nie wiem, czy ta miłość nie jest jednostronna, no ale jest
FILMIK - szczurze bójki; chłopaki prezentują swoje unikatowe style walki. Człapek skacze na grzbiet, Trzpiotek kopie z półobrotu, a Czmych taranuje bokiem. Frodo nie walczy, Frodo tylko wybiega na koniec do miziania
http://www.youtube.com/watch?v=Rj2InYtiqvA
ZDJĘCIA:
Frodo, naczelny miziak i alfa stada - ok. rok i 3,5 miesiąca
Czmych, leniuch, żarłok i naleśnik wybiegowy - ok. rok i 3,5 miesiąca
Człapek, najmniejszy, najbardziej nieśmiały szczurek - 5,5 miesiąca
Trzpiotek, miziaczek i żarłoczek - 5,5 miesiąca
Wybiegowo
Dostaliśmy coś smacznego!
Jak dobrze przytulić starszego przyjaciela...
