[WARSZAWA] Zaadoptuje szczurzyce

Archiwalne adopcje (udane i nieudane) i archiwalne narodziny

Moderator: Junior Moderator

ErisGrim
Posty: 24
Rejestracja: czw sie 02, 2007 2:55 pm

[WARSZAWA] Zaadoptuje szczurzyce

Post autor: ErisGrim »

Jak dotąd miałam 3 szczury (Plazme, Fuckera i Allana), niestety wszystkie już odeszły. Na parę lat zrobiłam sobie przerwę od małych zwierząt, ale teraz jestem gotowa przyjąć kogoś nowego do mojego stada. Obecnie posiadam 2 psy i kota, jednak nie będzie z nimi najmniejszego problemu ponieważ mieszkam jako jedyna na strychu i jedynym gościem na tym piętrze jest leniwy kot (w sumie nawet on rzadko się tu zapuszcza). Mam jedną dużą klatkę przeznaczoną dla szczurów oraz dwie mniejsze. Planuje też przerobienie szafki, by zagospodarować dla szczurków więcej msc. do zabawy. Posiadam też spory pokój oraz podwórko więc będą mogły sobie pobiegać. Mój brat planuje na jesień zakup szynszyli, ale to raczej nie będzie problemem.

Jutro wybieram się po pierwszego szczurka (samiczke), jednak chciałabym zapewnić jej jakieś towarzystwo. Nie chce od razu brać dwóch szczurów. Wole potrzymać ją przez jakiś czas w mniejszej klatce, a po znalezieniu dla niej odpowiedniej 'siostrzyczki' przetransportować oba szczurki do większej klatki.

Zależy mi na zwierzaczku młodym, który miał już kontakt z ludźmi. Zawsze marzyłam o szczurku syjamskim z czarnymi oczkami (wiem, że ciężko znaleźć takiego cudo). Jestem jednak otwarta na propozycje. Jedynym wymaganiem jest płeć.

Łatwiej złapać mnie na fb niż na forum http://www.facebook.com/ErisGrim
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: [WARSZAWA] Zaadoptuje szczurzyce

Post autor: smeg »

Dlaczego nie chcesz brać od razu dwóch? Uniknęłabyś problemów z zapoznawaniem ze sobą dwóch nieznających się szczurów. Poza tym szczury we dwójkę szybciej się oswoją, niż samotnie ;) Skąd bierzesz swoją pierwszą szczurkę?
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
ErisGrim
Posty: 24
Rejestracja: czw sie 02, 2007 2:55 pm

Re: [WARSZAWA] Zaadoptuje szczurzyce

Post autor: ErisGrim »

Chce sobie i jemu dać czas na 'poznawanie' siebie nawzajem. Boje się, że będę mieć problem z ogarnięciem 2 zwierzaków po tak długiej przerwie. Zależy mi też, żeby ten drugi szczurek nie był przypadkowy. Myślę, że to całe 'poznawanie' zajmie nam ok. tygodnia ( w tym czasie powinnam też znaleźć mu towarzysza )
Szczurka biorę ze sklepu (wiem, że jest to strasznie potępiane), ale to naprawdę zaufane miejsce. Spędziłam tam trochę czasu przy zakładaniu akwarium i widzę, że dbają o zwierzaki. Szczurów nie biorą z hodowli pana X. Jedna z dziewczyn zajmuje się ich rozmnażaniem.
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: [WARSZAWA] Zaadoptuje szczurzyce

Post autor: smeg »

Ogarnięcie 2 szczurków na raz to nie jest jakaś wielka filozofia, sama mam 9 ;) Moim zdaniem lepiej wziąć siostry, które od razu będą do siebie przywiązane i będą się czuły ze sobą raźniej w nowym miejscu, dzięki czemu będą też bardziej pozytywnie nastawione do człowieka.

A nie zależy Ci, żeby pierwszy szczurek też nie był przypadkowy? Nie boisz się, że dostaniesz samiczkę w ciąży? Sama kiedyś zwracałam uwagę w sklepie, że samce nie są oddzielone od samiczek, na co pani sprzedawczyni oburzona stwierdziła, że ona sama je rozmnaża i 8-tygodniowe szczury nie mają prawa zajść w ciążę (podczas gdy w rzeczywistości zachodzą już 5-tygodniowe) ::) Nie rozumiem też, dlaczego chcesz płacić za rozmnażanie szczurów o nieznanym pochodzeniu, nie wiadomo przecież czy rodzice nie są ze sobą spokrewnieni i czy nie niosą w genach jakichś chorób - w końcu nie ma jak śledzić zdrowia linii, skoro sprzedaje się mioty komu popadnie w sklepie. Szczury z adopcji nie są specjalnie zdrowsze, ale przynajmniej nie płacisz osobom upośledzającym pulę genetyczną gatunku.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
ErisGrim
Posty: 24
Rejestracja: czw sie 02, 2007 2:55 pm

Re: [WARSZAWA] Zaadoptuje szczurzyce

Post autor: ErisGrim »

Nie rozumiem czemu wszyscy tak bardzo nalegają na to by od razu adoptować 2-3 szczurki. Jeśli ktoś decyduje się na jedno zwierze (na początku) to nie widzę powodu by wpychać mu od razu całe stado. Rozumiem, że są to zwierzęta, które potrzebują towarzystwa, ale jeden tydzień to naprawdę nie jest dużo. A z oswajaniem bywa różnie. Plazma już pierwszego wieczora się do mnie tulił. Z Fuckerem było dużo gorzej, chociaż niby mógł 'uczyć się' od Plazmy.
Jeśli miałabym odpowiednie fundusze to pewnie kupiłabym szczurka z hodowli. Spójrzmy prawdzie w oczy. Szczurki oddawane do adopcji można postawić w jednej linii z tymi ze sklepów.
Flaumel
Posty: 1354
Rejestracja: pt maja 21, 2010 5:33 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: [WARSZAWA] Zaadoptuje szczurzyce

Post autor: Flaumel »

Tak, można postawić w jednej linii z tymi ze sklepów z drobną różnicą: NIE PŁACISZ ZA TO skąd się wzięły i za ich obciążenia genetyczne, nie dokładasz ręki do dalszego takiego procederu ;)

I zawsze namawiamy do adoptowania dwóch od razu, bo wiemy że w życiu różnie bywa i nie raz nie dwa na forum były osoby obiecujące, że 'za tydzień' adoptują towarzystwo i... tak szczur do końca życia był samotny, a tego nie chcemy prawda :) ?

Po trzecie - nie chcę straszyć, ale poczytaj dział stadko o łączeniu: zobaczysz jakie można mieć problemy, dlatego łatwiej dla potencjalnego nowego szczuromaniaka adoptować szczury, które już się znają, więc cały problem łączenia jest wtedy z głowy ;)

+ 'tydzień to nie jest mało' http://www.taletn.com/rats/age/ >>> kalkulator opracowany przez szczuromaniaków, podobny do tego jak się oblicza 'prawdziwy' wiek psów bądź kotów w stosunku do ich życia... Tydzień dla człowieka to mniej więcej dwa lata dla szczurka ;-)
Obrazek
Rajuna
Posty: 1368
Rejestracja: sob lip 23, 2011 9:50 pm

Re: [WARSZAWA] Zaadoptuje szczurzyce

Post autor: Rajuna »

Rozumiem, że się boisz, że nie podolasz, że miałas przerwę, że szczurki bardziej się zainteresują sobą, niż Tobą i się nie oswoją...
Ale to nie są uzasadnione obawy. To że Twoje poprzednie szczurki inaczej na Ciebie reagowały, to kwestia ich charakterów, na to nie masz wpływu. Wzięcie dwóch maluchów, które się znają, powoduje, że nie będą się aż tak stresować przeniesieniem się do nowego domu, nowych ludzi, nowej klatki i nowych zapachów. Bo będą razem. Dwa obce szczurki to dwa zestresowane zwierzaki, ktore mają nowy dom, nowego człowieka, nową klatkę, nowe zapachy i nowego szczura. O jeden czynnik więcej. O jeden gorzej.

Dlaczego nie ze sklepu - bo dzikie szczury, w ktorych genetyce nikt nie mieszał, żyją dłużej, niż te oswojone. Bo sklepowe (czy adopcyjne, masz racje, że genetycznie są tak samo sfiksowane) są skrzywdzone przez człowieka na starcie. Bo rodzą się z ciąż kazirodczych od pokoleń, bo w wieku dwóch lat zaczynają mieć guzy, niedowład nóżek, ślepną, wysiada im serce... Bo gdyby ludzie nie rozmnażali w domu, tak jak Twoi znajomi, to szczurki bylyby z nami 4, może 5 lat, a nie 2.
Szczurek z "domowej hodowli" czyli dla nas, na forum po prostu pseudohodowli, która rozmnaża dla zysku, oże być chory, niedożywiony, z pasożytami, w ciąży - były takie przypadki, ze ktoś przeczytał na forum "sklepy złe" i kupił maluchy w "hodowli domowej", a potem leczył je miesiącami z chorób, które przywlekły maluchy, bo w domu ktoś rozmnazał i szczury, i myszy, i chomiki, i świnki morskie, i koszatniczki... i na żadnych sie nie znał, ale na wszystkich zarabiał.

Są szczurki do wzięcia w Warszawie - znalezione na śmietniku. Nie wolisz dac domu takim bidom, niż zaplacić komuś za to, że rozmnaza ogonki bez pomyślunku? link do nich tutaj: http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=34511
Hertz, Kokos, Tina, Wydra, Merrill, Resa, Sówka, Rina, Iwan Groźny, Guarana, Pchła, Szachrajka, Rudzik
ErisGrim
Posty: 24
Rejestracja: czw sie 02, 2007 2:55 pm

Re: [WARSZAWA] Zaadoptuje szczurzyce

Post autor: ErisGrim »

Już rozmawiałam z dziewczyną, która znalazła te szczurki. Jest duże prawdopodobieństwo, że przygarnę do siebie jednego z nich. Musze jeszcze pokazać je rodzicom i poczekać na ich pełen aprove :P

I żeby zaraz nie było z tym problemów i długich dyskusji. Mam ich zgodę na trzymacie szczurków w domu, po prostu chcą w tym uczestniczyć.
ErisGrim
Posty: 24
Rejestracja: czw sie 02, 2007 2:55 pm

Re: [WARSZAWA] Zaadoptuje szczurzyce

Post autor: ErisGrim »

Temat już nieaktualny. Moje stadko powiększyło się od razu (tak jak mi radziliście) o dwie samiczki - matka i córka.
Mamuśka ma 7 mies. Syjamka z czerwonymi oczami. Jest bardzo spokojna. Pozwala się bez problemu głaskać. Jest bardzo ciekawska, ale też ostrożna. Na razie trzyma się blisko klatki.
Córcia jest maleńka. Ssie jeszcze mleko, ale próbuje też szamać miękkie warzywa i przecier z jabłek. Ciągle trzyma się blisko mamy.
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: [WARSZAWA] Zaadoptuje szczurzyce

Post autor: smeg »

A co z pozostałymi dziećmi tej samiczki? Była tylko jedna córka w miocie, czy pozostałe zostały za wcześnie oddzielone od matki?
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
ErisGrim
Posty: 24
Rejestracja: czw sie 02, 2007 2:55 pm

Re: [WARSZAWA] Zaadoptuje szczurzyce

Post autor: ErisGrim »

Wydaje mi się, że w większości zostały za wcześnie oddzielone. Trzy duże samice wykarmiały ok. 15 młodych.
gwiazdka12310
Posty: 36
Rejestracja: wt sty 31, 2012 11:59 am

Re: [WARSZAWA] Zaadoptuje szczurzyce

Post autor: gwiazdka12310 »

ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Adopcji i Narodzin”