 Tylko kontroluj mu teraz okolice byłych jajek, bo niewyjęte szwy mogą spowodować ropień, nawet jeśli są rozpuszczalne
 Tylko kontroluj mu teraz okolice byłych jajek, bo niewyjęte szwy mogą spowodować ropień, nawet jeśli są rozpuszczalne 
Moderator: Junior Moderator
 
		
		 Tylko kontroluj mu teraz okolice byłych jajek, bo niewyjęte szwy mogą spowodować ropień, nawet jeśli są rozpuszczalne
 Tylko kontroluj mu teraz okolice byłych jajek, bo niewyjęte szwy mogą spowodować ropień, nawet jeśli są rozpuszczalne 
 w razie problemów od razu zbieramy się do pani doktor, ale wierzę, że nie będzie problemów
 w razie problemów od razu zbieramy się do pani doktor, ale wierzę, że nie będzie problemów 
 ostatnio troszkę się o niego martwiliśmy, bo chyba czegoś się przestraszył i sprintem pobiegł do klatki, po czym dostał czkawki i w ogóle nie wychodził z hamaczka aż do następnego dnia... Na szczęście teraz już chyba mu przeszło, nie wychodzi co prawda na wybieg, ale je, ma się dobrze, pozwala się wziąć na ręce i się tuli
 ostatnio troszkę się o niego martwiliśmy, bo chyba czegoś się przestraszył i sprintem pobiegł do klatki, po czym dostał czkawki i w ogóle nie wychodził z hamaczka aż do następnego dnia... Na szczęście teraz już chyba mu przeszło, nie wychodzi co prawda na wybieg, ale je, ma się dobrze, pozwala się wziąć na ręce i się tuli  zauważyłam, że chłopaki są ostatnio jacyś mało aktywni, śpią cały czas i budzą się tylko na jedzenie i tulenie. Może to ta marna pogoda?
 zauważyłam, że chłopaki są ostatnio jacyś mało aktywni, śpią cały czas i budzą się tylko na jedzenie i tulenie. Może to ta marna pogoda?  Nie są przeziębieni, ale chyba na wszelki wypadek przemycę im vibovit, żeby ich troszkę wzmocnić
  Nie są przeziębieni, ale chyba na wszelki wypadek przemycę im vibovit, żeby ich troszkę wzmocnić 



 
  nie wykazuje jednak żadnych oznak przeziębienia, nie piszczy, nic go nie boli. Możliwe, że po prostu złapał lenia, ale chyba lepiej to sprawdzić... Przy okazji pani doktor wyjmie mu szwy, tak na wszelki wypadek.
 nie wykazuje jednak żadnych oznak przeziębienia, nie piszczy, nic go nie boli. Możliwe, że po prostu złapał lenia, ale chyba lepiej to sprawdzić... Przy okazji pani doktor wyjmie mu szwy, tak na wszelki wypadek.

 
 
 pani doktor obejrzała go uważnie, obmacała, osłuchała, obejrzała rankę, wycięła kawałek szwa i wszystko  poszło jak najbardziej pomyślnie. To pewnie po prostu zimowa apatia, a my spanikowaliśmy
 pani doktor obejrzała go uważnie, obmacała, osłuchała, obejrzała rankę, wycięła kawałek szwa i wszystko  poszło jak najbardziej pomyślnie. To pewnie po prostu zimowa apatia, a my spanikowaliśmy 
 można zatytułować go "Rumcajs, złodziej makaronu"
 można zatytułować go "Rumcajs, złodziej makaronu"  
  .
 .

 
  
 








 czekamy
 czekamy 
 
 
