alfa, alfą ... ale ciągłe znęcanie się nad innymi, tylko dlatego że są młodsze i też chciałyby poalfować, jest przegięciem. Ale tolerowałam. Tolerowałam, bo wierzyłam, że ustawianie do pionu stada, dyscyplina i wyraźny obraz tego, kto w stadzie rządzi, pomoże Ninji być grzecznym szczurkiem.
Jagódka ciągle ganiała Ninje, Lili i Czochradełko ... Wszyscy mają zapędy na alfe i żaden z nich nie zbyt chętnie jej ulega.
Dziś przesadziła :[ ...
Z samego rana słyszałam piski. W pierwszej chwili olałam, ciągle piszczą ... Ninja ogólnie strasznie się wydziera jak go ganiają... Ale piski nie ucichły po sekundzie ... ani po pięciu... ani chwile dłużej. Wyszłam więc z łazienki sprawdzić co się dzieje.
Ninja leżał na pleckach, grzecznie, potulnie, ulegle .. a ta małpa wredna skakała nad nim i dalej "udowadniała mu kto tu rządzi". Nie przestała jak uległ .. Nie chciała dać mu spokoju. Zobaczyłam zakrwawioną łapkę Ninjy ......
10 minut próbowałam złapać Jagdę w klatce :/ Nie wiem co jej odbiło. Obmacałam calutką i nie znalazłam nic ...
... Zapadł więc werdykt. Jagódka zatruwa młodym życie i z tego powodu od dziś, na stałe przeniosła się do klatki dziadków.
Ranka na łapce na szczęście nie jest duża, ani głęboka. Ninja dał się wyjąć i pozwolił sobie łapkę przemyć obmacać resztę ciałka. Bez niej, będzie im lepiej
