Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Właśnie wróciłam z pracy i zauważyłam, że jedna z moich szczurzyc ma ranę bardzo blisko oka. Rana jest w kształcie kreski ciągnącej się na ok. 0,5 cm od zewnętrznego kącika oka, wygląda na dość głęboką - gdybym zobaczyła taką proporcjonalną u człowieka, od razu bym go wysłała na szycie. Nie krwawi jednak, a samo oko nie wygląda na uszkodzone. Czy jest sens jechać z nią teraz na nocny dyżur do lecznicy? Na żywca jej nie zszyją przy samym oku, a nie wiem czy warto szczura wprowadzać w narkozę dla zaszycia półcentymetrowej ranki. Nie wiem, czy w ogóle się coś takiego zszywa.
Niepokoi mnie głównie jej umiejscowienie i to, że brzegi rany się rozchodzą. Ostatnio sama zemdlałam, upadłam na twarz i miałam praktycznie identyczną ranę przy oku, pojechałam do szpitala na szycie i powiedzieli mi, że miałabym wielką bliznę, gdybym tego nie zszyła. Ale szczur się chyba blizną na ryjku nie przejmie
To chyba musisz sama zdecydowac , bo my tego nie widzimy . Sam nie wiem co bym zrobił, bo moze być tak ( jak u Sorana z głebokim i dlugim cieciem na plecach), że rano nie będzie nawet śladu.
Cięzko porównywac takie rany do ludzkich.
Takiej małej ranki i tak nie zszyje, i nie wiem czy w tym miejscu w ogole sie szyje.
Mozesz albo jechać albo zakroplić w oczko i w rankę sól fizologiczną. Bo to jest bezpieczne dla oczka na 100%, a inne środki to nie wiem.