Kochani nie ma co pisać - łączenie trwa .. Raz jesteśmy w Celestii a zaraz potem w Pandemonium .. Mała jest rozkosznym ... WOJOWNIKIEM .. chyba nie bardzo chce być na końcu łańcucha pokarmowego i tu właśnie jest wielgachny problem z kim? .. Z Chmuracym ! Chmurka jak nigdy nie była zainteresowana w ogóle tym co dzieje się w stadzie tak teraz CZUB wpadł na to iż jakieś relacje istnieją .. i chyba są ważne! Ona naprawdę jest blondynką ( nikogo nie dyskryminując

) .. coś gdzieś zasłyszała i udaje specjalistę .. Problem wygląda tak ze się dziewczyny :
a). leją okrutnie aż zaplecione przetaczają się po klacie
b). śpią razem jak najlepsiejsze koleżanki od lat
c). jedzą razem nie wadząc nikomu
d). gryzą się po tyłkach w kibelku
Transporterek pomaga na pół godziny po wyjęciu i wtedy jest cudownie a zaraz potem mamy III wojnę światową .
Szczerze powiedziawszy głupieję, bo Laski spędziły noc razem i było gut a wieczorem ..
Myślałam że Buka jako ogniwo decyzyjne w stadzie będzie sprawiała kłopoty ale Ona Małą "klepła" już wczoraj i przybiła pieczątkę " MÓJ SZCZUR!"
Cthulhu wyrasta na najbardziej zrównoważonego i uroczego ogona. Była chwilowe lanie i też jest już zaakceptowana a Chmuracy..
Za każdym razem jak się obudzi .. ma inne zdanie na temat Małej.. Póki nie ma widocznych uszczerbków u nich - to nie rozdzielam. Na razie nie ma, ale do południa jestem w pracy i nie wiem co się dzieje w klatce ..
Zastosowałam metodę " Jak się nie dogadacie będziecie spać na kołkach" czyli następuje eliminacja hamaków .. zaczęliśmy od 12 a w tej chwili jest 4 .. do tego wszystko wysmarowane olejkiem do ciasta no i ZŁO największe - wieczorek w transporterze ..
Łączenie to zawsze jest gehenna ..
mam takie wrażenie jakby .. klatka była za duża i im to przeszkadza - poradźcie może je wcisnąć do mniejszej?
i oczywiście przeszkadza im a w zasadzie kompletnie zbędny jest człowiek przy łączeniu nawet trzy metry dalej jak stoi .. to je strasznie rozprasza.
Chyba sobie jutro kupię jakiś nerwosol albo chociaż melisę ..
Miłych snów