Moje dziewczynki.
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Moje dziewczynki.
Tosiu byłaś tak krótko, nie nacieszyliśmy się Tobą a Ty .. gdzie Cię pognało ? Jeśli musisz biegnij ale zostawiasz tu smutek ..
Trzymaj się Fanta ..
Trzymaj się Fanta ..
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Re: Moje dziewczynki.
Chyba żartujesz ?
Trzymaj się Kesja mocno
Przykro mi...
[*]- dla Tośki
Trzymaj się Kesja mocno
Przykro mi...
[*]- dla Tośki
Re: Moje dziewczynki.
Jest mi niezmiernie przykro... dlaczego musiała odejść tak wcześnie..
- fanta&pepsi
- Posty: 193
- Rejestracja: czw sty 20, 2011 8:39 am
Re: Moje dziewczynki.
Dziękuję wam wszystkim bardzo.
Tosia była wspaniałym zwierzątkiem, moim pierwszym szczurkiem i dobrą pocieszycielką. Była zawsze troszkę nieśmiała i do pierwszej osoby do, której leciała byłam JA. Miałam wtedy pewność, że mnie kocha najbardziej. Ja też ja kochałam i kochac nie przestane. Wczoraj rano była już zimna, ledwo co się ruszała, ogrzewałam ją sobą a potem butelką z gorącą wodą. Miałam nadzieję, że z tego wyjdzie. Zawsze była lekko spasiona ale przez chorobą wychudła tak, że mogła liczyć kręgi na jej kręgosłupie. Nie wiedziałam jak jej pomóc, nie jadła ta jak kiedyś. Wieczorem miała już ostatnie ruchy. Rzucała się po klatce po czym zamierała w ruchu i się nie ruszała, wtedy tata powiedział, że ona tak robi bo CHCE JESZCZE ŻYĆ. Wtedy wybuchnęłam płaczem na dobre.
Nigdy cię nie zapomne kochanie.
Co do towarzyszki, przykro mi ale nie chcę mieć już zwierząt, za bardzo się przywiązuję. Odchowam jeszcze Miśkę i już nie będę miała szczurków, przynajmniej przez jakiś czas...
Zawsze będę o Tobie pamiętać Tosiu...
Tosia była wspaniałym zwierzątkiem, moim pierwszym szczurkiem i dobrą pocieszycielką. Była zawsze troszkę nieśmiała i do pierwszej osoby do, której leciała byłam JA. Miałam wtedy pewność, że mnie kocha najbardziej. Ja też ja kochałam i kochac nie przestane. Wczoraj rano była już zimna, ledwo co się ruszała, ogrzewałam ją sobą a potem butelką z gorącą wodą. Miałam nadzieję, że z tego wyjdzie. Zawsze była lekko spasiona ale przez chorobą wychudła tak, że mogła liczyć kręgi na jej kręgosłupie. Nie wiedziałam jak jej pomóc, nie jadła ta jak kiedyś. Wieczorem miała już ostatnie ruchy. Rzucała się po klatce po czym zamierała w ruchu i się nie ruszała, wtedy tata powiedział, że ona tak robi bo CHCE JESZCZE ŻYĆ. Wtedy wybuchnęłam płaczem na dobre.
Nigdy cię nie zapomne kochanie.
Co do towarzyszki, przykro mi ale nie chcę mieć już zwierząt, za bardzo się przywiązuję. Odchowam jeszcze Miśkę i już nie będę miała szczurków, przynajmniej przez jakiś czas...
Zawsze będę o Tobie pamiętać Tosiu...
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34115 zapraszam na temat o moich dziewczynkach
Zawsze będę cię kochała Tosiu. :*
Zawsze będę cię kochała Tosiu. :*
Re: Moje dziewczynki.
Ja również się przywiązuję, ale niestety ja będę szczurki brała i inne zwierzątka
Zawsze jest przykro po śmierci i jest masa wspomnień, tych lepszych i tych gorszych :/
Nie poddawaj się...i weź kolejnego szczuraska. Jeszcze nie teraz, bo jest na to za wcześnie ale na pewno spróbuj
Zawsze jest przykro po śmierci i jest masa wspomnień, tych lepszych i tych gorszych :/
Nie poddawaj się...i weź kolejnego szczuraska. Jeszcze nie teraz, bo jest na to za wcześnie ale na pewno spróbuj
Re: Moje dziewczynki.
Fanto !! Nie poddawaj się !! Bądź silna dla Miśki
Ja w ciągu 3 dni pożegnałam 2 panie i bałam się ...pokochać! A teraz biegają 3 panny ciocia Canna i maluszki bambuszki
Zafunduj Małej 2 koleżanki , będzie im raźniej i w razie czego nie zostanie sama żadna z nich
LEĆ ANIOŁKU .....
Ja w ciągu 3 dni pożegnałam 2 panie i bałam się ...pokochać! A teraz biegają 3 panny ciocia Canna i maluszki bambuszki
Zafunduj Małej 2 koleżanki , będzie im raźniej i w razie czego nie zostanie sama żadna z nich
LEĆ ANIOŁKU .....
z nami Canna - Kali -Czarny Demon - Lola -Bezradny Damianek
- fanta&pepsi
- Posty: 193
- Rejestracja: czw sty 20, 2011 8:39 am
Re: Moje dziewczynki.
Sory, ale już postanowiłam. Wiem, że to nie będzie fair wobec Miśki ale będę jej poświęcała cały swój czas żeby czuła się jak najlepiej. I proszę nie piszcie już o towarzyszce. Nie pogodziłam się jeszcze ze stratą Tosi.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34115 zapraszam na temat o moich dziewczynkach
Zawsze będę cię kochała Tosiu. :*
Zawsze będę cię kochała Tosiu. :*
Re: Moje dziewczynki.
Wiem, że to trudne teraz zaadoptować nowego szczurka, też byłam do wszystkiego zniechęcona po śmierci Tadka. Nie dość, że po śmierci kolegi, Norek był taki przygnębiony, był smutny, ciągle spał. Gdy zaadoptujesz szczurka Tobie będzie łatwiej, bo teraz penie wszystko kojarzy Ci się z z Tosią... Nie będziesz już tak o tym pamiętać bo dzięki nowej lokatorce zapomnisz o tym co było. Wieżę, że próbujesz teraz poświęcać jak najwięcej czasu Miśce lecz sama wiesz, że szczurza przyjaciółka była by najlepsza. Zastanów się nad tym
- fanta&pepsi
- Posty: 193
- Rejestracja: czw sty 20, 2011 8:39 am
Re: Moje dziewczynki.
Dziwnee, Miśka wogóle nie czuje się przygnębiona stratą siostry, zachowuje się jak gdyby nigdy nic
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34115 zapraszam na temat o moich dziewczynkach
Zawsze będę cię kochała Tosiu. :*
Zawsze będę cię kochała Tosiu. :*
- fanta&pepsi
- Posty: 193
- Rejestracja: czw sty 20, 2011 8:39 am
Re: Moje dziewczynki.
O jej, jak ja dawno nie pisałam. Od czasu śmierci Tosi juz trochę minęło i jest ok Miśka wgl nie choruje, trzyma się dzielnie kochana moja i ma nawet chyba niedużą nadwagę trzeba to naprawić :p Jak będę miała trochę czasu to się wezmę za robienie fotek pozdrawiamy
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34115 zapraszam na temat o moich dziewczynkach
Zawsze będę cię kochała Tosiu. :*
Zawsze będę cię kochała Tosiu. :*