Niestety dzis rano odeszła moja mała kuleczka... Kupilam ją w jednym z zoologicznych w Bydgoszczy we wrzesniu 2010 roku. Miała isc na pokarm dla weza... Chlopak mial wrocic po zakupach po szczurki, ale ze nie zaplacil to sprzedawczyni pozwoliła mi wybrać jedna z nich. Nie znalam sie na szczurkach... była pierwsza... I od tej pory nie wyobrażałam sobie pokoju bez niej.
Byla czasem wredna ale nie potrafiłam sie na nia gniewać. Szkoda ze nie zostałaś ze mną dłużej...
Spi Kochana[*]
