Brygada Er - Er - To już koniec brygady
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- 5zczurzyca
- Posty: 206
- Rejestracja: czw maja 24, 2012 2:53 pm
- Lokalizacja: Białystok
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
Życzę wiele zdrowia ulubienicy twojego lubego Może jakaś sesja urodzinowa w wolnej chwili? Jest na to szansa? Pytam, bo robisz przepiękne zdjęcia, zwłaszcza te "ustawiane" Aż człowiek zaczyna się zastanawiać nad założeniem albumu tylko i wyłącznie na zdjęcia szczurów... Niech Czochrata lemurzyca dostanie coś smacznego! <wrzuca miodowego dropsa do tematu noovy> O!
Życzę również Remi'emu by doczekał pełen wigoru nie tylko swoich trzecich urodzin, ale także nadchodzącego (pełznącego? ) roku Węża
Życzę również Remi'emu by doczekał pełen wigoru nie tylko swoich trzecich urodzin, ale także nadchodzącego (pełznącego? ) roku Węża
[*]Seiya~30 dni-uMorusany~8 mies.-Ariel~21 mies.-Ubrudzony~30 mies.-Wymalowany-Farbowany
*Rexona *Perwoll - Szczęście ma szczurzy ogon<:3))~
*Rexona *Perwoll - Szczęście ma szczurzy ogon<:3))~
Eve pisze:czułe serce nie jest powodem do wstydu
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
Dziękujemy wszystkim.
Czochradlo wyczochrane
5zczurzyca, myślę że sesja to nie problem, choć raczej jutro niż dziś. Nie wiem czy drops dla niej to dobry pomysł, bo figurę to ona ma jajka, wolałabym żeby się w piłkę nie zamieniła ^^
Zdjęcia fakt, wychodzą ładne .... ale długo uczyłam się obsługi aparatu zanim zaczęły tak wychodzić
A o tym że każde 10 zdjęć które wrzucam tutaj, zostało wybrane z 400 które zrobiłam, to już nie wspomnę .
Czochradlo wyczochrane
5zczurzyca, myślę że sesja to nie problem, choć raczej jutro niż dziś. Nie wiem czy drops dla niej to dobry pomysł, bo figurę to ona ma jajka, wolałabym żeby się w piłkę nie zamieniła ^^
Zdjęcia fakt, wychodzą ładne .... ale długo uczyłam się obsługi aparatu zanim zaczęły tak wychodzić
A o tym że każde 10 zdjęć które wrzucam tutaj, zostało wybrane z 400 które zrobiłam, to już nie wspomnę .
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
Masz anielską cierpliwośćA o tym że każde 10 zdjęć które wrzucam tutaj, zostało wybrane z 400 które zrobiłam, to już nie wspomnę
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin
Do zobaczenia Skarby moje...
Do zobaczenia Skarby moje...
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
Remi i jego łapci.
http://www.youtube.com/watch?v=ymBJDaT7 ... e=youtu.be
http://www.youtube.com/watch?v=ymBJDaT7 ... e=youtu.be
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
Dzielny niuniuś
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin
Do zobaczenia Skarby moje...
Do zobaczenia Skarby moje...
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
a co mu było, ze taki bidulek?? przewertowałam kilka stron wstecz, ale nie doczytałam
mizianko, pozdrawiam
mizianko, pozdrawiam
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
pięknie kuśtyka
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
Martasz, Remi jest po prostu dziadkiem. Ma starcze zwyrodnienie stawów (?). Dostaje codziennie przeciwbólowe.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
aha, juz rozumiem, dzielny w takim razie i Ty dzielna
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
Boziem biedulek mały. Ile on już ma?
Jogi Leon Julian Galaxy Gold
['][']['] Sisi Tosia Lili Lori Rózia [']['][']
['][']['] Sisi Tosia Lili Lori Rózia [']['][']
- 5zczurzyca
- Posty: 206
- Rejestracja: czw maja 24, 2012 2:53 pm
- Lokalizacja: Białystok
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
Za tydzień (w lipcu) będzie miał już 3 lata (dokładna data nie jest znana). Nie zapomnij złożyć mu życzeń! Przydałby się też jakiś prezent... Najlepiej wysyłaj nooveej paczki co miesiąc! Tylko... nie wiem co Remi'emu przydałoby się najbardziej... >_< Może jaka laska...? Taka do podpierania się Póki co ma Jagódkę na wyłączność Żeby tylko dziewucha mu więcej awantur w klatce nie urządzała.
[*]Seiya~30 dni-uMorusany~8 mies.-Ariel~21 mies.-Ubrudzony~30 mies.-Wymalowany-Farbowany
*Rexona *Perwoll - Szczęście ma szczurzy ogon<:3))~
*Rexona *Perwoll - Szczęście ma szczurzy ogon<:3))~
Eve pisze:czułe serce nie jest powodem do wstydu
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
Pieniądze ... dużo.5zczurzyca pisze:Tylko... nie wiem co Remi'emu przydałoby się najbardziej...
Remi nie ma Jagódki od przedwczoraj. Poszedł do chorobówki. Od zawsze miał problemy skórne, ale ostatnio jego skóra jest coraz gorsza.... Był już na ręcznikach, wykluczałam alergie, kombinowałam z dietą .... on po prostu tą skórę ma straszną i koniec.
Przed wczoraj wieczorem znów drapał się aż piszczał ... przez 20 min non stop :/. Trzymałam go na kolanach, próbowałam mu delikatnie masować plecki, żeby nie musiał się rozdrapywać .. ale to nic nie dało. Kąpiele w nizoralu pomagają na troszkę, ale nie chcę / boję się go za często kąpać i jeszcze bardziej wyjaławiać skórę.
Remi znów poszedł na ręczniki, do chorobówki. On i tak nie używa tej setki bo ciągle śpi w jednym miejscu a chodzi tylko na wybiegach. Polepszyło mu się już po pierwszej nocy, więc albo po prostu ściółka drapała już i tak podrażnioną skórę, albo z wiekiem, nabawił się alergii. Łatwo się rozdrapuje, średnio się goi, być może już mu wątroba powoli siada.
A Jagódka poszła do młodzieży. Ostatnio mu tylko dokuczała. Wywlekała całe jedzenie z miski sobie do nory i jak Remi przychodził tam jeść, to go biła. Coraz częściej. I w sumie w ostatnim czasie to było jedyne co robili razem. Uznałam że to bez sensu.
Remi wczoraj po południu czuł się lepiej. Nie widziałam żeby się choć raz zadrapał, chętnie wyszedł, chętnie łaził, był radosny i nie przejawiał żadnych niepokojących objawów po rozdzieleniu.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
noovaa, jesteś pewna że to alergia/zmiany starcze?? wet brał zeskrobinę??
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
Nie brał, bo on ogólnie poza tłustą sierścią i łupieżem nie ma żadnych zmian. Remi jest drugi dzień na ręcznikach, nie drapie się ... dalej jest tłusty, ale łupieżu mniej ( nie wydrapuje? ). Jak ostatnio byłam z nim u weta, drapał się już, ale nie tak, żeby się rozdrapywać. Wtedy też wszystkie profilaktycznie odrobaczałam.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
Wczoraj był jakiś dziwny dzień.
Cale stado zachowywało się jak nie one...
Lilka miała rujkę i była tak znerwicowana jak nigdy. Dotknąć się nie dało, bo wrzeszczała i się wyrywała jakby parzyło :/ .. Przez chwile to się zastanawiałam czy dziaba nie zarobię o.O. A na codzień przecież taki z niej skarb. Ninja w ogóle nie wyszedł na wybieg... tzn wyszedł, okrążył teren i wrócił spać. Nefertari dziwnie spokojna ... Przychodziła pozaczepiać, dała się podnieść, nie uciekała. Wesoła i uśmiechnięta ... Jagódka zestresowana ... Po wybiegu nie mogłam jej z pod łóżka wyciągnąć .. Ona zawsze przychodzi na wołanie do klatki. Wszystkie przychodzą. A wczoraj godzinę ją prosiłam ... nie wiem czego się wystraszyła, może kot jej się nie podobał, bo wczoraj też coś z kotą się podziało i nie chciała spuścić ze stada wzroku.. Tu niby śpi, ale jednym okiem pilnowała ciągle i co chwila do nich łaziła, albo pod balkonem wrzeszczała żeby ją puścić, bo tam u sąsiadów wycieraczka wygodna :/.
Jeszcze żeby było mało, dzień zakończył się zadławieniem Remiego ;/. Oddychał, więc mu windy nie robiłam ( żeby jeszcze gdzie zawału nie dostał ), ale po 20 minutach pisałam do Paula, żeby mi poradził, czy może jednak nie trzeba. Przeszło mu po jakiejś godzinie w sumie może. Udławił się suszonym chlebem :/ Więcej nie dostanie. Zaślimaczył mnie przy okazji całą.. fuuj .
A chomika to nawet nie widziałam ... gdzieś tam w środku nocy się obudziłam to biegała .. nie wstała jak zwykle koło 20:00 . Też pewnie jej upał w tyłek dał.
Durny dzień.
Byliśmy z córką na spacerze w lesie... szczury miały dostać poziomki, ale że córka zjadła wszystkie to przywiozła im w zamian koniczynę .
Ninja:
Cale stado zachowywało się jak nie one...
Lilka miała rujkę i była tak znerwicowana jak nigdy. Dotknąć się nie dało, bo wrzeszczała i się wyrywała jakby parzyło :/ .. Przez chwile to się zastanawiałam czy dziaba nie zarobię o.O. A na codzień przecież taki z niej skarb. Ninja w ogóle nie wyszedł na wybieg... tzn wyszedł, okrążył teren i wrócił spać. Nefertari dziwnie spokojna ... Przychodziła pozaczepiać, dała się podnieść, nie uciekała. Wesoła i uśmiechnięta ... Jagódka zestresowana ... Po wybiegu nie mogłam jej z pod łóżka wyciągnąć .. Ona zawsze przychodzi na wołanie do klatki. Wszystkie przychodzą. A wczoraj godzinę ją prosiłam ... nie wiem czego się wystraszyła, może kot jej się nie podobał, bo wczoraj też coś z kotą się podziało i nie chciała spuścić ze stada wzroku.. Tu niby śpi, ale jednym okiem pilnowała ciągle i co chwila do nich łaziła, albo pod balkonem wrzeszczała żeby ją puścić, bo tam u sąsiadów wycieraczka wygodna :/.
Jeszcze żeby było mało, dzień zakończył się zadławieniem Remiego ;/. Oddychał, więc mu windy nie robiłam ( żeby jeszcze gdzie zawału nie dostał ), ale po 20 minutach pisałam do Paula, żeby mi poradził, czy może jednak nie trzeba. Przeszło mu po jakiejś godzinie w sumie może. Udławił się suszonym chlebem :/ Więcej nie dostanie. Zaślimaczył mnie przy okazji całą.. fuuj .
A chomika to nawet nie widziałam ... gdzieś tam w środku nocy się obudziłam to biegała .. nie wstała jak zwykle koło 20:00 . Też pewnie jej upał w tyłek dał.
Durny dzień.
Byliśmy z córką na spacerze w lesie... szczury miały dostać poziomki, ale że córka zjadła wszystkie to przywiozła im w zamian koniczynę .
Ninja:
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *