moje szczupaki kochane

[odmienna]

http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C08606.jpg

jezuusickuuuu! jaki szlacheTNY!

[ol.]

Ja tak nieśmiało czytam ostatnie posty i dopiero teraz skojarzyłam nick...
Boshe dziś kiepsko u mnie z myśleniem
Toż Twój chłopak u mnie zamieszka
To teraz się przyznaj, które to jego rodzinka rodzona ?

wybacz, dopiero przeczytałam ...
rodzinka to obie białaski - mama ćwirków Asche i babcia (bądź babcia cioteczna) - Grenadyna (ksywka Ducha)

... chyba, że za rodzinę przyszywaną tym razem Twoich albinosów uznasz także ich krewniaka z imienia - Biesa

[ol.]

Humbak nie może się zdecydować czy ma być kulawcem czy nie. Przedwczoraj, po dobrych 10 dniach zmierzania we właściwym kierunku, nawrót kontuzji stópki Posmarowałam altacetem - rano żadnej poprawy, ale że nie miałam już czasu rozstawiać chorobówki do południa przesiedział w chłopackiej, po powrocie stwierdzam (i już nie po utykaniu, bo tu Humbak cygani, ale po nacisku stópki na dłoń), że z nogą lepiej. Dziś dalej lepiej, ale i rozbrykany Humbak, i to rozbrykany w stopniu, w którym nie jeden i nie dwa razy poleciały w jego kierunku epitety
Co będzie jutro - tego nie wie nikt.

Bez sensu znów go separować od chłopców, bo wtedy całe jego rządy się rozjeżdżają i po powrocie (a także na wybiegach przez czas rozdzielenia) ma tylko ambaras z zaprowadzeniem ich na nowo, cały ledwo odzyskany potencjał nóżki jest angażowany w dzikie gonitwy, czyli ostatnie czego jej trzeba.
Jedyne co mi przyszło do głowy to zagęścić powierzchnię klatki półkami i płachtami, tak żeby nigdzie nie trzeba było się piąć i zostawić Humbaka w stadku. Oraz liczyć na rozsądek chłopaka, że jeśli nie będzie musiał wciąż od nowa udowadniać swoich praw, spędzi ten czas bardziej wsłuchany w potrzeby gojącej się nogi






Jest jeszcze trochę obrazków w ostatnim wystroju, po którym na dzień dzisiejszy została już tylko jedna - środkowa brzozowa gałąź (w dalszej części wyjaśni się dlaczego )

Szczupaków nie trzeba jakość szczególnie zachęcać do jedzenia zieleniny, ale można im je ubarwić



Asłan ze wszystkich pożeraczy jest największym – z zielonym w rękach wpada w delirium bliskie dżumowemu !

i może tylko Biesu woli z zieleniną pozować niż się nią raczyć
(to jedyne co mi się kłóci z jego idealnie dzikunowym wizerunkiem )



(Biesu w ogóle jest strasznie trudny do jedzenia, kto by pomyślał, że ten sam szczur, który uczył się sztuki wyczyszczania miseczki do humbaków, ta mała kluska która do mnie przyjechała i jadła tylko, jadła i jadła - wyrośnie tak skromnie obecny Biesu jest drobniutki, smuklutki i nie wiem jak będę mu w razie potrzeby (odpukać) podawać lekarstwa – to szczur który nie lubi bananów, nie lubi nutri, żadnych podejrzanych rozciapanek, głupi betaglukan wyczuwa bezbłędnie w potrawach w innych wypadkach tolerowanych... i w ogóle je tylko tyle żeby żyć - nic ponad !
rzadki okaz )

Za to jego poleżenia w przypadkowych miejscach - obojętne na kanty i nie kanty, zimno czy ciepło, a wręcz wybieranie właśnie tych pierwszych, wprawiają mnie w niemalejące zachwycenie ...




A teraz - Bobrowisko welcome to !
zaczęła – któżby inny – Grenadyna !
jednego wieczora zaczepiły jej się ząbki na gałęzi – i już nie mogły oderwać
a potem przyszły inne bobry i
PO-SZŁO !
… rano, wieczór, we dnie, w nocy – jedni w przykucach, inni powyginani :







Horpyl w ogóle dawał z siebie wszystko

ale niech też nie zmyli niewinne spojrzenie Harfy


i co jeszcze zrobiło Harfiątko ? - Harfiątko się zapomniało:


nie dość że najmniejsze teraz i najgładsze nóżki szczupakowa, tak śmiesznie wygląda na tych cieniuchnych patyczkach !
Bo Harfa w nietuzinkowy sposób zabiera się do wielu rzeczy. Na przykład tego wieczora, kiedy postanowiła przytyć – siadła mi za plecami i bezceremonialnie zabrała się za moje własne sadełko …

[Entreen]

Och, w tym kontekście nie możesz pisać, że się "kłóci", bo pozowanie Biesowi wychodzi tak, że jedzenie dla nas, postronnych... pf!
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Bies34.jpg :*

http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... echu12.jpg prawie zimny łokieć
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... anza13.jpg ten brzunio!
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... arfa28.jpg toż to kanguromysz, skądżeś wzięła ten okaz?

[pyla]

http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... arfa28.jpg toż to kanguromysz, skądżeś wzięła ten okaz?

Niechże się Humbak zdecyduje (oczywiście na wyzdrowienie)- nieładnie czytaczy w takim napięciu trzymać;)

Siostra Biesa- Fionka też nie jest duża, raczej długa, chuda i ostatnia do jedzenia. Chociaż nie- pierwsza żeby coś wyżebrać, ale niekoniecznie to zje. To co dziewczyny wciągają na miejscu ona chowa i zapomina. Szuka lepszych smakołyków;) Może taki urok tego rodzeństwa?

[unipaks]

Biesu polegujący w swoich upodobanych miejscach i w takich pozycjach jak na fotkach jest rewelacyjny! Apetytu życzymy temu niejadkowi, niech mu burczy w brzuszku częściej niż dotąd

To bobrowisko maja cudowne (czy puszczenie wody też jest planowane? ) Niesamowite, ileż prezentują przy tym zapału!
http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... tanza3.jpg - Ty weź z prawej, a ja z lewej!
http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... arfa28.jpg hehe, jakaż ona przezabawna!
Wycałuj szczupaczki i niech się trzymają, o łapki i pełne brzuszki oraz lekkość bicia serc troszczą
Porządne głaski od nas!

[ol.]

puścili wodę puślili - taki skwar !

chłodzimy się jak możemy











eyj, a co tu robi ta cywilizacja ?





nieliczi tylko mają problem z należytym chłodzeniem zwojów mózgowych

[ol.]

trochę akcji






i relaksacji http://www.youtube.com/watch?v=KYDLYshP ... ature=plcp


...letnie burze nie są takie złe

[pyla]

i teraz jest problem kim się bardziej zachwycać;) śliczne koty, też chcę takie
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... iesu13.jpg świetne zdjęcie:)

[manianera]

Taka czarna pupeczka jak naszego Cienika - http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... uAsan8.jpg Tylko te ozdoby u podwozia jakieś mi nieznane !
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan51.jpg - Julia czeka, nie ma że upał
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... hopcy9.jpg - przystojniacy z tych szczupaczków-chłopaczków!

[Nietoperrr...]

ol.,dzięki za relaksację To iskanie w krzakach!
Cudnie,spokojnie,zielono,pluskająco...Uwielbiam do Was zaglądać!

[Venice]

Jakie śliczne miziaki.

[unipaks]

Foty z kotami takie energetyczne
http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... iesu13.jpg Piękne zdjęcie. Tam, zaledwie o cienką, jakby nierzeczywistą zasłonkę, świat jawiący się zapachem kwiatów i ziół, szelestem listowia oraz przycichającym w porze największego skwaru świergotem ptaków, tu - bezpieczne osadzenie w bliskości innego, tuptającego obok, futerka i w radosnej bieganinie pośród gałązek. I zapewne też Głosy, czuwające nad ogonkiem i utożsamiane z tym wszystkim co sprawia, że patrzy się i owszem poprzez tę wabiącą prześwitem kurtynkę, ale SWOJE SIĘ PRZECIEŻ WIE!
Filmik jakby zabrał mnie na magiczną Wyspę, z niekłamaną przyjemnością sobie tam chwilę z nimi zostałam...
całusy we wszystkie szczupakowe noski od nas!

[ol.]

Upały odchudziły szczuractwo o od 10 do 30 g. Oczywiście – wybiórczo i zupełnie odwrotnie do potrzeb
Harfa i Stanza znów pod kreską 300 g Horpyna zrzuciła rekordowe 30 g no i Berciak schudł...
Dla Berty pogoda jest wyjątkowo nieżyczliwa, widać że się biedactwo męczy pod coraz cięższym oddechem
Podobno jeszcze tylko ten tydzień, ale nie wierzę, żeby mogło się cofnąć to, co poczyniły ostatnie...
ona rąk nie załamuje, więc i ja nie mam prawa, tylko strasznie gorzko, że taką młodą, nieubłagana choroba trzyma
i coraz mocniej ściska


ale nie o tym - nie pora !

Harfiątko:

(tak bardzo mi Ptaszka przypomina, jego nieznużoność w pomykaniu na chudych nóżkach, bez względu na poczynania innych, na temperaturę, szczery brak troski o nasycenie brzuszka, ten rozlegający się niemalże śmiech perlisty za oddalającymi się bosymi stopami, które prędsze energię wydatkować niż ją gromadzić; albo ufne przycupywanie na dłoni, jeśli tylko ta odpuści sobie obsesyjne podsuwanie kąsków - "no ileż ona sobie wyobraża, że w takiego małego szczurka się zmieści ?! przecież szczurek nie na wety, a tylko w biegu przysiadł "
... jego pogodę




Harfiątko:

o budka ! a co w budce ?

a może by tak …

o właśnie

siostra też wlazła

i Grenadyna (która prosiła, żeby jej wagę przemilczeć ) - wlazła

tylko ... chyba jakby coś ... nie fair...

oj tam oj tam
ale czy nie śliczna ?

najważniejsze, że Hugon (którego wagę również przemilczymy ) nie upierał się wejść, bo czarno na białym widać, że to groziłoby unicestwieniem budki


Chłodzących się ciąg dalszy, choć dziś będzie bardziej oryginalnie.
Arabowie na upały piją gorącą herbatę, a co robi szczuractwo ?
Nawarstwia się !







i najlepsze – chłopców scenki intymne

leżał sobie taki Asłańsko-Humbaczany przekładaniec


leżał...
aż nie stwierdził, że za mało mu przylegania

[Malachit]

Hahahah, mam zbiór ulubionych fotek z kilku postów już mianowicie:
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... arfa28.jpg no bo czyż te oczy mogą kłamać? Toż widać, że co złe to nie ona
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... arfa29.jpg a to zdjęcie ogłaszam forumowym zdjęciem roku, powinnaś to wrzucić do jakiegoś tematu o żywieniu czy coś... albo do komiksu... jest genialne, śmiałam się nad nim dobre kilka minut
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C08629.jpg to zdjęcie też jest świetne, fajna tapeta by z niego była!
No i to http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... akiem3.jpg może pozostawię bez komentarza