Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
ssylvusia pisze:Boska jest ta woliera na 45 stronie katalogu Przepiękna, ciekawe ile kosztuje...
Kupilem do pieterek lakier wodorozcienczalny eko akrylowy, ponoc jest nietoksyczny maluja nim zabawki dla dzieci. Myslicie ze sie nada?
Nazywa sie eko-akrylak 1. Sam juz nie wiem...
Malachit pisze:Nadać się nada, tylko pamiętaj, że nawet tak zabezpieczone półki z czasem mogą zacząć śmierdzieć
Oczywiscie macie racje,ale nie lubie marnowac niczego wiec narazie zabezpieczylem lakierem a z czasem wymienie na inne lub z tworzywa, nawet mam pomysl skad plastik wziasc, hihihi ikea i deseczki do krojenia chleba...sztywne i w roznuch kolorach rozm. i tanie. Wpadlem tez na pomysl skad gruby sznur. Kepilem wczoraj taka zabawke dla psow z plecionego sznura w ksztalcie 8 z wielkim wezlem posrodku. W domu rozwiazalem wezel. Starczylo sznura na cala dlugosc klaki z wezlami plus mniejszy kawalek pod jedno z pieterek - koszt 8.20 zl.
Tak jest spora hehehe troszke mnie to przeraza heheheh, domek sam zrobie chyba , hamaczki chyba rowniez...chyba ze cos mi sie trafi w dobrej cenie. Hmmm jakie duze powinny byc hamaczki bo spotkalem sie z dwoma rozmiarami :-)
Aha ok poszukam materialu i jak uszyje pochwale sie. Jednak w praniu juz wychodza pewne sprawy heheheh, ogonkow jeszcze nie mam ale np widze minusy mniejszych drzwiczek do klatki, problem w tym ze jak sa duze drzwiczki to prety maja automatem duuuze odstepy. Zastanawiam sie jak to bedzie pozniej, czy nie bedzie to zbyt upierdliwe :-(
mikemb pisze: widze minusy mniejszych drzwiczek do klatki...
mikemb, minusy to dopiero zobaczysz, jak trzeba będzie klatkę sprzątać...
Ale i tak jesteś w o tyle dobrej sytuacji, że masz 6 drzwiczek, a nie 2, więc może nie będzie dramatu
A tu jeszcze wątek o robieniu hamaczków, domków etc. http://szczury.org/viewtopic.php?f=167&t=37282
Z nami: Dyrektor, Siwy i Ciapaty Za TM: Tytusek, Marti, Figo, Fagot, Ojciec
mikemb pisze: widze minusy mniejszych drzwiczek do klatki...
mikemb, minusy to dopiero zobaczysz, jak trzeba będzie klatkę sprzątać...
Ale i tak jesteś w o tyle dobrej sytuacji, że masz 6 drzwiczek, a nie 2, więc może nie będzie dramatu
A tu jeszcze wątek o robieniu hamaczków, domków etc. http://szczury.org/viewtopic.php?f=167&t=37282
Ehh no nie straszcie mnie bo zmienie klatke..... A jedno pyt? Zabezpieczacie jakos drzwiczki zeby ogonki same nie wyszly,o ile to mozliwe wogole?
Oczywiście że jest możliwe, ja na szczęście nie mam tego problemu, bo w tej mojej klatce to ja ledwo drzwiczki otwieram, a co dopiero szczury. Ale można je zabezpieczyć na przykład jakimś drucikiem, czy klamerką do ubrań. Tak robiłam w poprzedniej klatce, ponieważ z tamtej to co minutę wychodziły same
Ehh no nie straszcie mnie bo zmienie klatke..... A jedno pyt? Zabezpieczacie jakos drzwiczki zeby ogonki same nie wyszly,o ile to mozliwe wogole?[/quote]
Karabińczykami możesz pozamykać drzwiczki do klatki, najlepiej tymi okrągłymi ponieważ nie da się rozchylić drzwiczek, w tych "zwykłych" karabińczykach jest taka możliwość ponieważ są dłuższe.
Ja mam tak zamknięte jedne dorabiane drzwiczki i dobrze się trzyma ( http://img88.imageshack.us/img88/1600/dsc01181g.jpg po środku jest taki łańcuch i na nim karabińczyki - może dojrzysz )
"And If You're Not Down With That, I've Got Two Words For You..." Moje dzieciaczki:Kane,Kofi,Triple HiGoldustnasz temacik
Na początku nie musisz niczym zabezpieczać drzwiczek, chyba że okaże się, że masz jakieś wybitnie sprytne szczury i nauczą się je otwierać. Moje np. nigdy się nie nauczyły Bywa, że u osób, które mają dwa różnopłciowe stada jedna z płci tak bardzo chce się dostać do drugiej, że otwiera sobie drzwiczki, ale u Was to raczej nie grozi
Klatka bardzo fajna, chociaż drzwiczki rzeczywiście dość małe, ale przynajmniej dobrze umiejscowione - można np. włożyć obie ręce i manipulować wewnątrz. I już widzę odgryzione sznurki od tunelu Ja muszę przyczepiać wszystko na haczyki z rozgiętych spinaczy biurowych, żaden sznurek nie przetrwa