[Łódź] Przygarnę szczura

[sachmet]

Witam,

Jestem zdecydowana przygarnąć szczurka. Nie mam konkretnych wymagań co do jego umaszczenia. Może być to zarówno samiec jak i samica, chociaż nie ukrywam, że preferowałabym samiczkę. Jedyne na czym mi zależy to żeby szczur był zdrowy i oswojony. Fajnie byłoby gdyby mógł ze mną trochę pomieszkać więc im młodszy tym lepiej.

Pozdrawiam

[BlackRat]

Jeśli nie masz konkretnych wymagań co do płci, to znaczy że nie masz jeszcze szczurka? Bo musisz pamiętać, że szczurki są zwierzątkami stadnymi i powinny być co najmniej dwa tej samej płci, by były szczęśliwe
Na forum jest dużo szczurków do adopcji, przejrzyj ten dział http://szczury.org/viewforum.php?f=163 , na pewno znajdziesz wymarzone szczurki

[sachmet]

Miałam już szczury. Znam się na tych zwierzętach.

Przeglądałam ogłoszenia i od dłuższego czasu śledzę dział, ponieważ moja decyzja jest przemyślana. Wolałabym mieć jednego szczura (dlatego też jego płeć jest mi w tej konfiguracji obojętna), mam teraz dla niego wystarczająco dużo czasu i miejsca. Oprócz tego klatka którą posiadam nie będzie komfortowa dla większej liczby zwierząt. Z powodzeniem przez długi czas wychowywałam jednego szczura (swojego pierwszego). Jeśli nie ma się dla nich czasu rozsądnym jest posiadanie dwóch, ja czas akurat mam.

Napisałam ogłoszenie świadomie podkreślając liczbę. Wiem, że tutaj staracie się oddawać szczury w parach lub po wcześniejszym ustaleniu, że potencjalny właściciel już jakieś stado ma. Liczę, że znajdzie się pojedynczy przypadek, który będzie szukał domu, wtedy chętnie go przygarnę.

[devlish]

To nie chodzi o to czy ma się dużo czasu czy mało. Po prostu nigdy nie zrozumiesz swojego szczurka tak, jak zrozumie go drugi szczur....a zresztą szczur to zwierz nocny, będzie się nudził sam gdy Ty będziesz słodko spała...że już nie wspomnę o iskaniu, zabawach czy wspólnych drzemkach na hamaczku. Czasami zdarzają się szczury "aspołeczne", które nie tolerują swoich współbraci, ale to rzadkie przypadki i w sumie ciężko jest określić czy agresja wynika z nietolerowania innych szczurów w ogóle, czy tylko jakiegoś konkretnego osobnika. Ważną kwestią są również choroby, wszelkiego rodzaju depresje, rozleniwienie i osowienie, wynikające z braku towarzystwa. Świadomy właściciel szczurka powinien dążyć do zapewnienia mu towarzystwa. Dwa szczury to wcale nie taka duża różnica, co do klatki to możesz sprzedać swoją starą np. na gumtree i kupić nową choćby tu na forum, często trafiają się wille po okazyjnych cenach
Skoro już tak się rozpisałam to dam przykład, żeby nie być gołosłowną. Też miałam na początku przez jakieś 1,5 mies. tylko jednego szczurka i myślałam, że jest szczęśliwy bo poświęcałam jej wiele uwagi, jednak poczytałam i zaadoptowałam kolejną samiczkę....bo tak naprawdę Czikunia była samotna. Teraz to co innego! Dziewczynki się nie rozstają, są bardzo szczęśliwe, cieszą się swoim towarzystwem i nie wyobrażam sobie by mogło być inaczej. Poza tym więcej szczurków to więcej szczęścia

[BlackRat]

Nie będę powtarzać tego, co już devlish napisała, dodam tylko jeszcze, że klateczka na jednego szczurka również nie powinna być mała - powinna wynosić najmniej 40cm w najkrótszym boku.

[Malachit]

sachmet, tak jak pisały poprzedniczki - ilość twojego czasu nie ma nic wspólnego ze stadnością szczurów - to, że są osoby, które z powodzeniem trzymają szczury w samotności nie znaczy, że te szczury są w pełni szczęśliwe i że nie chciałyby mieć towarzysza (tak jak pisała devlish - nie będziesz bawiła się ze swoim szczurkiem codziennie o 4 nad ranem, nie będziesz nawet słyszała, co do ciebie mówi, bo szczury porozumiewają się w ultradźwiękach nie słyszalnych dla ludzkiego ucha).
To prawda, że zdarzają się szczury-samotnicy, ale są to zazwyczaj szczury po przejściach, ponadto szczury dorosłe (nie słyszałam o przypadku samotnika - maluszka, młode szczury łatwo dogadują się z innymi). Tutaj np. http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=37378 jest do oddania samotnik, tylko to jak już mówiłam jest dorosły szczur.

[akzi]

Mój szczurek Marysia była samotna , teraz jak patrze na to ile szczęscia dała bym jej adoptując dla niej kolezanke .. ehh niestety za późno już.
ostatnio trafiła do mnie Loca na DT , szczurcia samotna, leżała, spała, jadła , leżała , spała , jadła itd itp.
w tym czasie moje charcowały rozrabiały biły sie miziały cmokały iskały turlały biegały skakały tak w skrócie czego one nie robiły ... były poprostu szczęśliwe.


Loca ani Marysia nie były.

[sachmet]

Moje ogłoszenie ma charakter informacyjny. Tak jak napisałam. Mam takie warunki, a nie inne. Jeśli znalazłby się ktoś kto szukałby domu dla jednego szczura - mogę pomóc.

Ja wiem, że tutaj edukujecie czy ktoś tego chce czy nie. Nie mam zamiaru podstępem adoptować pięknej młodej samiczki z licznego miotu, bo takie pewnie znajdą dom.

Ogłoszenie będzie jeszcze przez chwilę ważne, mimo wszystko potwierdzam swoje chęci.

OKOLICE ŁODZI

[smeg]

Masz warunki tylko na jednego szczura = nie masz odpowiednich warunków dla szczurów. To nie jest tak, że "staramy się oddawać szczurki w parach" - po prostu szczur nie może żyć samotnie, to wbrew jego naturze i od żadnej odpowiedzialnej osoby nie dostaniesz szczurka do pojedynczego trzymania. Polecam chomika albo samca myszy - to jedyne gryzonie, które nie są stadne.

[akzi]

to nie dobrze ....

[saszenka]

Ja wiem, że tutaj edukujecie czy ktoś tego chce czy nie.

Chyba do tego służy forum tematyczne? A jeśli ktoś chce się opiekować żywym stworzeniem, to sądzę, że powinien (chcieć) być "edukowany" w temacie opieki nad nim i jego potrzebach.

[sachmet]

Dobrze, dziękuję.

Proszę o zamknięcie/usunięcie tematu.