Coś podobnego do odchodów, co to może być?

[beznazwybezniczego]

Witam, mam problem ze swoim stadkiem. Aktualnie mam w domu cztery szczurze samiczki (dwie dwuletnie, gościnnie na kilka dni i dwie kilkumiesięczne). Dziewczyny się lubią i spędzają razem czas. Wczoraj wieczorem biegały razem między klatką a transporterem. W pewnym momencie zauważyłam coś dziwnego - jakby czerwoną kupę. Pomyślałam, że to dziwne i że lepiej się temu przyjrzeć z bliska. Byłam przekonana że to krew w odchodach, ale to nie to. Krew owszem była, ale struktura tego czegoś, przypominała bardziej jakby glut, albo jakiś mocny skrzep. Pod wpływem dotyku w ogóle się nie rozwalało. Zaczęłam obserwować stadko, ale żadna z nich nie wygląda na chorą, jedzą, biegają, futerko i oczy też w normie. Skontaktowałam się rano z weterynarzem, ale też nie jest w stanie okreslić, czym to może być. Kazał obserwować na razie wszystkie. Do tej pory nie zdarzyło się to drugi raz. Wyglądało to tak: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e17 ... 86934.html Czy ktoś z Was się spotkał z czymś takim i może coś podpowiedzieć?

[StasiMalgosia]

To jest kupa z krwią objaw bardzo niepokojący, jeśli chcesz wiedzieć napewno nastepną taką zapakuj do pojemniczka (np takiego na mocz można kupić w każdej aptece) i daj do analizy. Rozumiem że nie poszedłeś/łaś do szczurzego weta tylko do jakiegokolwiek, idź do weta który zna się na gryzoniach. Poszukaj takiego w odpowiednim dziale na tym forum.

Generalnie odchody z krwią nie są czymś co należy ignorować.

[beznazwybezniczego]

To jest kupa z krwią objaw bardzo niepokojący, jeśli chcesz wiedzieć napewno nastepną taką zapakuj do pojemniczka (np takiego na mocz można kupić w każdej aptece) i daj do analizy. Rozumiem że nie poszedłeś/łaś do szczurzego weta tylko do jakiegokolwiek, idź do weta który zna się na gryzoniach. Poszukaj takiego w odpowiednim dziale na tym forum.

Generalnie odchody z krwią nie są czymś co należy ignorować.

Czy odchody mogą mieć taką konsystencję? Że w zasadzie w ogóle się nie rozwalają, jakby były gumowe? Dodam, że nie było czuć też żadnego zapachu.

[StasiMalgosia]

mogą, zresztą czy to ważne, krew leci z twojego szczurka, to napewno samo nie minie i samo się nie uleczy wizyta u dobrego weta znającego się na gryzoniach jest konieczna

[pyfyryfy]

Czy pewnym jest, że to 'coś' wyszło ze szczura? Może komuś coś upadło? Albo inny zwierzak przyniósł (jeżeli posiadasz inne zwierzątka)

[beznazwybezniczego]

Czy pewnym jest, że to 'coś' wyszło ze szczura? Może komuś coś upadło? Albo inny zwierzak przyniósł (jeżeli posiadasz inne zwierzątka)

Raczej nie ma możliwości, żeby ktoś inny coś przytargał. Znalazłam to w transporterze, ale stał tam od dwóch dni a to wyglądało na świeże.
Czy to dziwne, że staram się dojść czym to może być i upewnić, że to odchody? Tym bardziej, że od wczoraj się jeszcze nie powtórzyło? Zdaję sobie sprawę, że krew w kale to poważna sprawa.

[StasiMalgosia]

ale czego sie po nas spodziewasz, ze zrobimy badanie przez internet?

MUSISZ IŚĆ DO SZCZURZEGO WETA

nawet jesli to była jednorazowa krew w kale to wizyta u weta jest konieczna!

[pyfyryfy]

Tym bardziej, że jeżeli jesteś przekonana, że coś tej wielkości wyszło ze szczurka, to tylko jedną drogą. Zastosuj się do porad wyżej, zapakuj kupkę w pojemnik i do weta. Tylko jeszcze kwestia przypilnowania, który takie brzydkie kupy robi.

[pyfyryfy]

Jeszcze jedno pytanie: nie dawałaś ostatnio ogonom niczego czerwonego do jedzenia? Np. buraczki?