[Gdańsk] Maleńki uroczy samczyk wyrzucony na ulicę!
Moderator: Junior Moderator
[Gdańsk] Maleńki uroczy samczyk wyrzucony na ulicę!
Szczurek trafił do mnie z ogłoszenia na trojmiasto.pl, został znaleziony przed domem we Wrzeszczu, prawdopodobnie ktoś go wyrzucił. Jest młodziutkim samczykiem (na oko ma ok. 6 tygodni), standardowousznym, całym czarnym, z cienką białą kreseczką na brzuchu Jest naprawdę uroczy i spokojniutki, pewnie po oswojeniu się z nową sytuacją trochę się ożywi
Wczoraj wyglądał na przeziębionego, nie wiadomo jak długo był na dworze. Dziś wydaje mi się, że to coś więcej niż przeziębienie, bo jest osowiały, ma ciągle przymrużone oczka i ciągle śpi. Nie słychać, żeby jakoś mocno chrumczał, czasem pokichuje dość "mokro", mam nadzieję, że to nie zapalenie płuc... Mam wrażenie, że przez noc mu się pogorszyło, wczoraj jeszcze miał oczka otwarte, spróbuję go bardziej dogrzewać i bez antybiotyku na pewno się nie obejdzie. Dzisiaj pojadę z nim do weta, będzie do oddania po ewentualnym wyleczeniu.
Chętnych do adopcji będę prosiła o odpowiedzi na kilka podstawowych pytań dotyczących oferowanych warunków. Wymagana pełnoletność lub zgoda rodziców, podpisanie umowy adopcyjnej, w przypadku osób nowych na forum - rozmowa na żywo (ze mną lub poproszoną przeze mnie osobę w miejscu zamieszkania adoptującego), pokazanie klatki i posiadanych szczurków
Proszę o kontakt przez Prywatną Wiadomość na forum.
Zdjęcia z ogłoszenia, tuż po znalezieniu szczurka (od razu zobaczyłam, że nie jest zdrowy):
A tutaj już u mnie:
Wczoraj wyglądał na przeziębionego, nie wiadomo jak długo był na dworze. Dziś wydaje mi się, że to coś więcej niż przeziębienie, bo jest osowiały, ma ciągle przymrużone oczka i ciągle śpi. Nie słychać, żeby jakoś mocno chrumczał, czasem pokichuje dość "mokro", mam nadzieję, że to nie zapalenie płuc... Mam wrażenie, że przez noc mu się pogorszyło, wczoraj jeszcze miał oczka otwarte, spróbuję go bardziej dogrzewać i bez antybiotyku na pewno się nie obejdzie. Dzisiaj pojadę z nim do weta, będzie do oddania po ewentualnym wyleczeniu.
Chętnych do adopcji będę prosiła o odpowiedzi na kilka podstawowych pytań dotyczących oferowanych warunków. Wymagana pełnoletność lub zgoda rodziców, podpisanie umowy adopcyjnej, w przypadku osób nowych na forum - rozmowa na żywo (ze mną lub poproszoną przeze mnie osobę w miejscu zamieszkania adoptującego), pokazanie klatki i posiadanych szczurków
Proszę o kontakt przez Prywatną Wiadomość na forum.
Zdjęcia z ogłoszenia, tuż po znalezieniu szczurka (od razu zobaczyłam, że nie jest zdrowy):
A tutaj już u mnie:
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: [Gdańsk] Maleńki uroczy samczyk wyrzucony na ulicę!
a juz się bałam, że to zniknięcie ogłoszenia źle wróży...
wspaniale że Czarnulek trafł pod Twoją opiekę
trzymam kciuki za szybkie wyleczenie i kochający domek !
wspaniale że Czarnulek trafł pod Twoją opiekę
trzymam kciuki za szybkie wyleczenie i kochający domek !
Re: [Gdańsk] Maleńki uroczy samczyk wyrzucony na ulicę!
Byłam właśnie w AlterVecie, z maluszkiem rzeczywiście nieciekawie. Co prawda w płucach nic nie było słychać, było trochę szmerów w oskrzelach. Maluch jest odwodniony i nie ma zbytnio apetytu. Ale największa masakra - w oczkach pod powiekami zalęgły mu się larwy much! :shock: Wetka wygrzebywała mu dosłownie robaki spod powiek, chyba ze 4 z jednego oka i 1 z drugiego. Nic dziwnego, że mrużył oczka i miał je jakby opuchnięte. Biedaczek, nieźle się nacierpiał przy tym wyciąganiu, udziabał panią wet do krwi. Nic więcej nie widziałyśmy, mam nadzieję, że wszystkie wylazły i nic się więcej nie wykluje... :|
Poza tym maluch dostał antybiotyk (Betamox) i witaminy w zastrzyku, chyba połączone z czymś nawadniającym. Oczka zakrapiam mu solą fizjologiczną, ale wszelkie zabiegi przy nim nie są łatwe, bo nieźle się zraził do dotyku i teraz próbuje dziabać. Potrzeba dużo kciuków za poprawę, mam nadzieję, że zacznie jeść i pić porządnie :kciuki: Na razie nawet Sinlac szału nie robi.
Poza tym maluch dostał antybiotyk (Betamox) i witaminy w zastrzyku, chyba połączone z czymś nawadniającym. Oczka zakrapiam mu solą fizjologiczną, ale wszelkie zabiegi przy nim nie są łatwe, bo nieźle się zraził do dotyku i teraz próbuje dziabać. Potrzeba dużo kciuków za poprawę, mam nadzieję, że zacznie jeść i pić porządnie :kciuki: Na razie nawet Sinlac szału nie robi.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: [Gdańsk] Maleńki uroczy samczyk wyrzucony na ulicę!
trzymam kciuki!!!
To, co opisalas to jakas masakra!!! larwy musze? czegos takiego jeszcze nie widzialam.....
To, co opisalas to jakas masakra!!! larwy musze? czegos takiego jeszcze nie widzialam.....
nasz temat http://www.szczury.org/viewtopic.php?f= ... 3&start=45
Ze mna PUszysława NÓzia Rózia KOko i LOko
Mysia kochana, Loko (Sucharek) mój [*]
Ze mna PUszysława NÓzia Rózia KOko i LOko
Mysia kochana, Loko (Sucharek) mój [*]
Re: [Gdańsk] Maleńki uroczy samczyk wyrzucony na ulicę!
Biedactwo, to okropne co go spotkało
Mam nadzieję, że leki zaczną działać, szczurasek dojdzie do siebie i całkowicie wyzdrowieje; kciukam z całych sił!
Mam nadzieję, że leki zaczną działać, szczurasek dojdzie do siebie i całkowicie wyzdrowieje; kciukam z całych sił!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: [Gdańsk] Maleńki uroczy samczyk wyrzucony na ulicę!
smeg, próbuj z różnym jedzeniem. Sinlac może nie robić szału, kiedy szczurek nie chce jeść nic, po za tym co jadł do tej pory. Mój Ninja długo bał się próbować nowych rzeczy .. podawanie mu leków w jedzeniu było niezłym wyzwaniem o.O.
Trzymam mocno kciuki za chłopca.
Trzymam mocno kciuki za chłopca.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: [Gdańsk] Maleńki uroczy samczyk wyrzucony na ulicę!
Piękny taki a tyle musi na początku drogi wycierpieć. Znów bezmyślność ludzi zmusza do refleksji nad naszym gatunkiem. Bardzo mocne kciuki i pozytywne myśli ślemy.
Dobrze że jest już w dobrych rękach, dostał nową szansę.
Dobrze że jest już w dobrych rękach, dostał nową szansę.
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Re: [Gdańsk] Maleńki uroczy samczyk wyrzucony na ulicę!
Ja bym powiedziała, że to człowiek dostał szansę, by naprawić to, co inny człowiek zniszczył (chciał zniszczyć).Eve pisze:Dobrze że jest już w dobrych rękach, dostał nową szansę.
To cudownie, że szczurcio trafił w dobre ręce i mam nadzieję, że to koniec przykrości, jakie spadły na tego malca. Teraz będzie już tylko dobrze! Trzymam kciuki i ślę buziaka w nos
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: [Gdańsk] Maleńki uroczy samczyk wyrzucony na ulicę!
noova ma rację, tzn. na pewno brak apetytu jest związany z obecnym stanem, ale może i nieufność do nieznanego ma w tym swój udział (pomijając że zdarzają się szczury, którye kaszek nawet czubkiem zęba nie tkną), próbujcie z różnymi rzeczami, może nawet bliskimi temu co mógł podskubywać na wolności, ugotowany ziemiaczek, warzywa zakropione oliwą, ugotowane albo chociaż namoczone ziarno...
mam nadzieję, że każdy dzień będzie malutkim kroczkiem ku lepszemu, trzymaj się Czarnuszku !
mam nadzieję, że każdy dzień będzie malutkim kroczkiem ku lepszemu, trzymaj się Czarnuszku !
Re: [Gdańsk] Maleńki uroczy samczyk wyrzucony na ulicę!
Jedno oczko dziś już wygląda dobrze, ale drugie, to w którym było więcej larw, trzyma cały czas zamknięte. Otworzyłam mu je trochę na siłę i wyglądało mi na mętne Mam nadzieję, że nie będzie trzeba go usuwać.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: [Gdańsk] Maleńki uroczy samczyk wyrzucony na ulicę!
Ostatecznie lepiej bez oczka niż z gnijącym okiem :/ ... Cholera wie co te larwy tam narobiły. Szkoda tylko, bo każdy zabieg będzie wielką przeszkodą w oswajaniu .
A jak dziś z apetytem ? Lepiej coś ?
A jak dziś z apetytem ? Lepiej coś ?
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: [Gdańsk] Maleńki uroczy samczyk wyrzucony na ulicę!
W nocy zniknęło trochę Sinlacu z miseczki, ale smakołyków podtykanych pod nos nie chce przy mnie jeść. Spróbuję mu jeszcze coś przyszykować w ciągu dnia, może się skusi. Biedaczek, nic dziwnego, że mi nie ufa po takich traumatycznych przeżyciach
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: [Gdańsk] Maleńki uroczy samczyk wyrzucony na ulicę!
Wiesz, jeden z moich tymczasów z zoologa, zdrowy całkiem, miał tylko świerzb, był tak zestresowany nową sytuacją że 4 dni nie zmienił miejsca w klatce. Leżał wciśnięty w kąt i nie jadł w dzień w ogóle, może troszkę w nocy.
Nie ma co się mu dziwić że przy Tobie jeść nie chce. Ale jak zobaczy że czuje się lepiej, że ma ciepło, cicho i jest względnie bezpiecznie, to na 100% się przełamie . Żeby tylko wyzdrowiał.
Nie ma co się mu dziwić że przy Tobie jeść nie chce. Ale jak zobaczy że czuje się lepiej, że ma ciepło, cicho i jest względnie bezpiecznie, to na 100% się przełamie . Żeby tylko wyzdrowiał.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: [Gdańsk] Maleńki uroczy samczyk wyrzucony na ulicę!
Jej, takie śliczności a tyle musi wycierpieć Biedne oczka Oczywiście trzymamy wszelkie kciuki
"And If You're Not Down With That, I've Got Two Words For You..."
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust nasz temacik
[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust nasz temacik
[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Re: [Gdańsk] Maleńki uroczy samczyk wyrzucony na ulicę!
Biedula.
Mam nadzieję, że wyrządzone zło wraca - i kiedyś powróci do jego dawnego "właściciela".
Mam nadzieję, że wyrządzone zło wraca - i kiedyś powróci do jego dawnego "właściciela".