Jest supergosja1 pisze:I jak tam w nowej klatce?
Bardzo dużo miejsca do zagospodarowania na przeróżne sposoby. Na dzień dzisiejszy wygląda to mniej więcej tak:
Klatka jest dość ciężka, wykonanie "takie se" ale cena wyjątkowo przystępna. Sprzątanie nie jest kłopotliwe.
Jestem baaaardzo zadowolona z tej setki
Przy okazji podzielę się wesołą nowiną, że wczoraj w domu pojawiły się trzy urocze Vivowskie panienki (ciągle zastanawiam się nad imionami)! Dziękuję Maszce i metiss za wsparcie
Powolutku łącze stado i nie jest źle. Reksia trochę nie może się pogodzić z przybyciem nowych koleżanek i rzuca się na wszystkie po kolei. Jak na razie do niczego poważnego nie doszło. Za jakiś czas wrzucę je do jednej klatki- zobaczymy jak to będzie.
Wrzucam fotkę z dzisiaj:
Gruba i Cynka bezproblemowo zakumplowały się z panienkami
Aparat ciągle się serwisuje !!! Jak go dorwę to napstrykam tyle fotek, że będziecie mieć zapas na trzy lata
I widzę, że Pchełce się imię utrzymało 
Ale naprawdę, to gonito chyba najbardziej pomogło w oswajaniu maluchów.
Napatrzeć się nie mogę 
