Kilka fotek naszych rezydentek
Fantazja usiłująca dostać się do środka wersalki:
![Obrazek](http://i599.photobucket.com/albums/tt78/unipaks/th_IMG_8646.jpg)
trzeba zerknąć w lewo...
... i w prawo...
![Obrazek](http://i599.photobucket.com/albums/tt78/unipaks/th_IMG_8648.jpg)
... a może przemknąć boczkiem..?
Przed przybyciem śmietnikowych świerzbinek dziewczyny w ogóle trzymały się blisko wersalki, wylegując się na niej albo za nią, w pudełku
Teraz obie baby zrobiły się hiperaktywne, okupując drzwi z obu stron oraz pofukując i popiskując na siebie i do siebie. Zapach najpierw samców, teraz obcych samiczek intryguje je, budząc fascynację pomieszaną z odrazą.
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
Dotknięta przypadkiem Mika długo reagowała wyskokiem pionowo w górę, z kwikiem takim jakby kto diabłu ogon przydeptał. Obawialiśmy się, że cały ostrożny proces oswajania jej pójdzie na marne...
Potem w sukurs przyszła nam jej rujka. Białaska sama pcha się na ręce, unikając co prawda dłuższego dotyku i podnoszenia, a znaczy nas przy tym tak, że w zasadzie nie odróżnia potem chyba naszego zapachu od własnego.
A wczoraj, gdy Fantazja na moich kolanach zwyczajowo legła wyciągnięta i zgrzytająca ząbkami, Mika podeszła i dołączyła do niej, pozwalając mi się głaskać bez robienia uników
W piątek świerzbinki dostaną druga dawkę Ivermektyny. Kiedy mogę już łączyć je z naszymi dziewczynami?
Panienki są rozkoszne, ale nie mają jeszcze imion.
Mniejsza, jaśniejsza dziewczynka porusza się na wysokim zawieszeniu i wygięta niczym Tofik; jest mniej łakoma od drugiej szczurki. Uszate dziewczątko wygląda na gapcię, ale taka nie jest, po otwarciu drzwi łazienki śmiało rusza zwiedzać przedpokój i kuchnię, od czasu do czasu usiłując napędzić strachu naszym dziewczynom węszącym pod drzwiami z drugiej strony.
Większa zachowuje się w stosunku do niej tak opiekuńczo, jakby była jej mamą lub starszą siostrą. Jest ciekawym świata obżartuszkiem. Ma sprytny wyraz pyszczka i mądre spojrzenie patrzących śmiało oczu. Wczoraj nas uderzyło, że kogoś bardzo nam przypomina, choć nosi futerko w zupełnie odmiennym kolorze
Obie co chwilę przerywają eksplorację podchodząc do ludzkich rąk po pieszczoty
Cudowne są
Jaśniejszy, uszaty sierściuszek:
Kiedy w niedzielę poszłam do łazienki, żeby je zabrać na transport, większa z dziewczynek spała na główce i wyglądała jak kupka nieszczęścia, co sprawiło, że rodzinnie drgnęły nam serca. Ale gdzieś w W-wie czekał już możliwy DS...
Mąż oponował mimo to, córka wskazywała na śpiący na głowie kłębuszek i nalegała. W miejscu przekazania "ciemnowłosa" walczyła o pozostanie w moich objęciach, uszatka poddała się leżąc niczym sflaczałe futerko na dnie transportera.
Wróciłam do domu bez radości, a kiedy po sms-sie do Starszej Pani potwierdzającym przekazanie dziewczynek przyszła odpowiedź, że jeszcze jest czas, żebyśmy je zatrzymali, biegusiem popędziłam z powrotem.
![Obrazek](http://i599.photobucket.com/albums/tt78/unipaks/th_IMG_8747.jpg)