A jakoś tak wyszło, ale u chłopaków wszystko w porządku

Tworzą stadko bez podziałów. Ile razy złapię ich słodko śpiących a to na domku, a to w kołysce... Przeważnie tak śpi Chapsiu z którymś z bezogoniastych, a reszta np. w tunelu

Mamy kupę nowych zdjęć i dziś pewnie będą następne, ale ostatnio jakiś leń mnie złapał i nie chce mi sie nad tym siedzieć

Kilka dni temu ważyłam chłopaków i o dziwo najcięższy ze stada jest ten, który podejrzany był o jedzenie zbyt małej ilości żarełka - Piorun

A z bezogonków Scooby, ta mała chuda bidka! Szczegóły mogę podać póżniej, w tej chwili nie mam dostępu do zapisków. Jedzą jak szalone, ale też tak samo biegają

Na wybiegach się leją, ganiają, zwiedzają szafki wykonując przy tym przeróżne akrobacje... Ostatnio miały właśnie wybiegi podłogowe a i tak szukały w "zagrodzie" dziurek do ucieczki

I polubiły szafki, bo tam tak ciemno i tyle fajnych zakamarków! No i wypadałoby im poprzycinać pazurki, bo już dość mocno się wbijają podczas spacerów po ludziach. A jak te zadrapania swędzą, ech... Sama chyba się nie podejmę cięcia, jeszcze im łapki poucinam

Jutro powinna pojawić się dawka fotek, tak więc zapraszam ponownie
