Spinkowe ogonki
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Spinkowe ogonki
To niezłe cwaniactwo z ich strony
Widzę, że już na wszystko trzeba uważać ze szczurasami... U mnie nie mają nawet okazji zdobyć ludziowego żarełka, nie jemy z nimi, więc takimi opowieściami się nie podzielę 
Galeria moich chłopaczków


Oraz ich wątek: klik!
Re: Spinkowe ogonki
Co tam u was? 
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-
spinka2430
- Posty: 945
- Rejestracja: czw sie 23, 2012 10:29 am
- Numer GG: 10899066
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Spinkowe ogonki
Oj faktycznie parę dni Nas nie było
ale już się poprawiam i opowiadam
Dziewczyny rosną i stają się coraz bardziej zadziorne
i mam wrażenie że manipulują mną jak tylko chcą, poznały moje wszelkie słabości i totalnie to wykorzystują
no a ja naiwniaczka daję się nabrać na te słodkie minki
Byłam dumna że mam bardzo grzeczne dziewczyny które potrafią się zachować i nie gryzą pięknych mebelków które uszyła dla nich Figo.... niestety..... totalnie się myliłam....dziewczyny zbuntowały się i postanowiły mi to konkretnie pokazać tuż po tym jak dostały krótszy wybieg niż zwykle i w klatce urządziły jesień średniowiecza !!!
Ehhh.... wszystko pogryzione, zaczepy poodgryzane, doszczętnie wygryzione, hamakodomek w strzępach gąbka wyciągnięta, chyba miały w nim za mało przestrzeni i świeżego powietrza i stwierdziły że trzeba w nim dorobić dodatkowe otwory
tylko czemu takie wielkieeee
skubane projektantki
jak by pozjadały wszystkie rozumy !!! Powiedziałam DOŚĆ !!! a one wszystkie schowały się w sputniku i udawały głupie
ten ich wyraz pyszczka ....jak by chciały powiedzieć... mamo czemu się gniewasz my tylko chciałyśmy Ci pomóc
No i musiałam wszystko przerabiać, doszywać, cerować ale nie dałam za wygraną i jakoś udało mi się naprawić starty. Powiesiłam z powrotem karcąc palcem moje dziewczyny i mówiąc by to było ostatni raz!!! Miałam nadzieję że im się głupio zrobiło
no i po dwóch godzinach od moich starań by przywrócić piękny wygląd klatki te CHOLERY!!!! znowu wszystko zjadły !!! No NIEE
........ tego już za wiele..... więc panny teraz mają totalną karę na piękne mebelki i muszą się zadowolić plastikowymi koszykami i mojej roboty hamakiem KONIEC!! Ale wiecie jaka była największa kara?? Zabranie ich najukochańszego sputnika
siedziały na koszyku zerkając raz na mnie raz na miejsce po sputniku z taką miną jak zbity pies.... siedziały dosłownie jak figurki i patrzyły tymi czarnymi błyszczącymi oczkami czekając że może nagle się pojawi..... no i udało im się..... poddałam się serce mi pękło i oddałam im najcenniejszą rzecz jaka dla nich istnieje
i wiem co sobie myślały.... wiedzą że mają mnie w garści, wiedzą że mnie złamią, totalne manipulatorki
ahhh..... kocham te moje łobuziary jak nie wiem.
Wczoraj miałyśmy wizytę u weta bo niestety parę razy usłyszałam jak Beza świszczy, zabrałam wszystkie dziewczyny tak dla spokoju by wszystkie zbadać. Okazało się jednak że małej nic nie jest lekkie przeziębienie. Daję jej Bioaron C i ViboVit a w płuckach nic nie słychać na szczęście
taka pora niestety więc dogrzewam teraz pokój by dupki nie marzły.
Z całej czwórki najbardziej bojaźliwa jest Szyszka co mnie zaczęło coraz bardziej martwić. Przestała dawać się brać na ręce jak ją tylko wezmę od razu się wyrywa
chodzi własnymi drogami rzadko trzyma się z resztą, totalna indywidualistka, zaczęła bardzo podgryzać Dakotę i biedna ma już otwarte rany na ogonku
nie wiem czemu ją tak atakuje, jest to jednak chwilowe bo później razem śpią wtulone na hamaku. Staram się jej poświęcać najwięcej uwagi ale ona na to nie reaguje, oczywiście ja leże na łóżku to pierwsza wskakuje i łazi po mnie ale na tym się kończy, jak ją zaczepiam to spiernicza od razu pod łóżko
nie wiem co się zmieniło.... czemu taka się stała?.. Najspokojniejsza nadal jest Beza to taki szczurek kanapowy
najlepiej rozłożyć się jak naleśnik i miziaki otrzymywać, albo uciec do koszyka z jak największą ilością chusteczek i zakopać się tam na drzemkę
Szajba nadal szajbnięta i to na maxa
najbardziej szalona szczurka jaką znałam
motorek w tyłku ADHD już chyba podwójne
kochana diablica, zawsze postawi na swoim, jak coś nie pasuje to się wykłóci i narobi takiego pisku że nie wiem
jest niesamowita
A Dakota?? ... cudo chodzące na czterech łapkach
moje najkochańsze futrooo
jest kochana ma taki dobry spokojny charakter, bardzo ze mną związana, przy mnie zawsze i wszędzie, na wybiegu bryka jak młody źrebak
jest bardzo grzeczna i posłuszna, urosła strasznie już niezła kluska się z niej zrobiła uwielbiaaa jeść!! to najlepsze zajęcie
głodomor jeden
no i najlepsze zajęcie..... iskanie pani wszędzie gdzie tylko może
i chyba zaprzyjaźniła się z moim psem bo ciągle ja przy niej widzę
no to na tyle koniec mam nadzieję że zaspokoiłam waszą ciekawość
a teraz coś EXTRA!!! zdjęcia Dakoty jaka już pannica z niej wyrosła
ha.... nadal rośnie....







Dziewczyny rosną i stają się coraz bardziej zadziorne
Byłam dumna że mam bardzo grzeczne dziewczyny które potrafią się zachować i nie gryzą pięknych mebelków które uszyła dla nich Figo.... niestety..... totalnie się myliłam....dziewczyny zbuntowały się i postanowiły mi to konkretnie pokazać tuż po tym jak dostały krótszy wybieg niż zwykle i w klatce urządziły jesień średniowiecza !!!
No i musiałam wszystko przerabiać, doszywać, cerować ale nie dałam za wygraną i jakoś udało mi się naprawić starty. Powiesiłam z powrotem karcąc palcem moje dziewczyny i mówiąc by to było ostatni raz!!! Miałam nadzieję że im się głupio zrobiło
Wczoraj miałyśmy wizytę u weta bo niestety parę razy usłyszałam jak Beza świszczy, zabrałam wszystkie dziewczyny tak dla spokoju by wszystkie zbadać. Okazało się jednak że małej nic nie jest lekkie przeziębienie. Daję jej Bioaron C i ViboVit a w płuckach nic nie słychać na szczęście
Z całej czwórki najbardziej bojaźliwa jest Szyszka co mnie zaczęło coraz bardziej martwić. Przestała dawać się brać na ręce jak ją tylko wezmę od razu się wyrywa
no to na tyle koniec mam nadzieję że zaspokoiłam waszą ciekawość
a teraz coś EXTRA!!! zdjęcia Dakoty jaka już pannica z niej wyrosła







Re: Spinkowe ogonki
No jaki słodki ryjuś, nie mogę się przestać zachwycać 
Biało - czarna kapturka Azja [*]
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Re: Spinkowe ogonki
Rzeczywiście panience się urosło
Ale prześliczna jest. Nie dziwię się, że jesteście bardzo związane.. W końcu to był taki okruszek, jak do Ciebie trafiła 
Poza tym cóż można powiedzieć.. To są gryzące okropne potwory
Szczury to architekci i najlepsi krawcy...

Poza tym cóż można powiedzieć.. To są gryzące okropne potwory
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Spinkowe ogonki
Dumbusie wyglądają jak słodko-głupawo 
Moi chłopcy też już pokonali domek narożny, tunel jeszcze wisi, ale już w strzępach, a w domku-kostce rozpoczęły się prace rozbiórkowe, na szczęście mozolne... Na mikołaja dostaną dwa nowe tunele, bo nie mam serca im go odebrać, ale stopniowo zwiększam ilość plastików, redukując szmatki, może na urodziny też im sputnik zafunduje :> Nie mam maszyny, a na szycie ręczne już nie mam ochoty, dlatego lepiej, żeby szanowały co mają, bo skończą na samych plastikach, o!
A Szyszka może przechodzi nastoletni okres buntu :>?
U mnie na kichanie pomógł Beta-glukan + Vibovit, zachwalany wielokrotnie tutaj na forum i potwierdzam, że działa
Wycałuj mordki (jak się dadzą)
Moi chłopcy też już pokonali domek narożny, tunel jeszcze wisi, ale już w strzępach, a w domku-kostce rozpoczęły się prace rozbiórkowe, na szczęście mozolne... Na mikołaja dostaną dwa nowe tunele, bo nie mam serca im go odebrać, ale stopniowo zwiększam ilość plastików, redukując szmatki, może na urodziny też im sputnik zafunduje :> Nie mam maszyny, a na szycie ręczne już nie mam ochoty, dlatego lepiej, żeby szanowały co mają, bo skończą na samych plastikach, o!
A Szyszka może przechodzi nastoletni okres buntu :>?
U mnie na kichanie pomógł Beta-glukan + Vibovit, zachwalany wielokrotnie tutaj na forum i potwierdzam, że działa
Wycałuj mordki (jak się dadzą)
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]
Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Re: Spinkowe ogonki
No ja też podaję glukan, ale w syropie + tran. Jakoś faktycznie nie słyszę, żeby Trish kichała.
A z domkiem miałam to samo. Taki był piękny, jak go wieszałam, a po nocy... Obraz nędzy i rozpaczy. Pianka też powygryzana... Wszędzie znajduję jej resztki. Tez siedzialam godzine i naprawialam i po nocy to samo... Teraz mam gdzies. Jak zezra, to nie beda mialy. Sorki za brak polskich znakow, ale cos mi sie z klawiatura stalo. Zamiast z mam z i nie mam polskich znakow. Musze zresetowac kompa.... Buuuuu
A z domkiem miałam to samo. Taki był piękny, jak go wieszałam, a po nocy... Obraz nędzy i rozpaczy. Pianka też powygryzana... Wszędzie znajduję jej resztki. Tez siedzialam godzine i naprawialam i po nocy to samo... Teraz mam gdzies. Jak zezra, to nie beda mialy. Sorki za brak polskich znakow, ale cos mi sie z klawiatura stalo. Zamiast z mam z i nie mam polskich znakow. Musze zresetowac kompa.... Buuuuu
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: Spinkowe ogonki
Dorloc - kliknij ctr + shift 
Przepraszam za off :*
Przepraszam za off :*
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]
Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Re: Spinkowe ogonki
Dzięki. Już wiem, Camellia mi napisała... 
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: Spinkowe ogonki
Haha. Teraz widzę, co napisałam... Zamiast z jest z, więc nie ma problemuZamiast z mam z
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: Spinkowe ogonki
Bardzo piękne te uszaste stworzenia i mega fotogeniczne:) niech sie dobrze dalej chowają!!!
nasz temat http://www.szczury.org/viewtopic.php?f= ... 3&start=45
Ze mna PUszysława NÓzia Rózia KOko i LOko
Mysia kochana, Loko (Sucharek) mój [*]
Ze mna PUszysława NÓzia Rózia KOko i LOko
Mysia kochana, Loko (Sucharek) mój [*]
Re: Spinkowe ogonki
Spinka, a poza tym muszę Cię pochwalić. Te szczurki u Ciebie muszą mieć istny raj, skoro wszystkie mają takie błyszczące futra
Od Dakoty aż się flesz odbija 
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-
spinka2430
- Posty: 945
- Rejestracja: czw sie 23, 2012 10:29 am
- Numer GG: 10899066
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Spinkowe ogonki
Arau faktycznie może to być okres buntu młodzieńczego
mam nadzieję że jej przejdzie. Beta-glukan zamówiłem już u Moll
a wycałować mogę wszystkie mordy ale najbardziej bedzie zadowolona Dakota
i faktycznie wygląda lekko głupkowato hehehe
ale to jest właśnie urok dumbolców
Gisja dzięki
i faktycznie mają lśniącą sierść i chyba za bardzo je rozmieszczam
ale cieszy mnie to bo wiem że są zdrowe 
Gisja dzięki
-
spinka2430
- Posty: 945
- Rejestracja: czw sie 23, 2012 10:29 am
- Numer GG: 10899066
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Spinkowe ogonki
Mam taki w kapsułkach firmy Gal i daję im jedną kapsułkę na wszystkie trzy zmieszaną z obiadkiem.
A może Szyszka jest zazdrosna o Dakotę ? Obraziła się i teraz udaje, że ma Cię w ogonie, a na Dakocie się mści, bo teraz to ona jest Twoją kruszynką...
A może Szyszka jest zazdrosna o Dakotę ? Obraziła się i teraz udaje, że ma Cię w ogonie, a na Dakocie się mści, bo teraz to ona jest Twoją kruszynką...
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

