![Kiss :-*](./images/smilies/kiss.gif)
Chciałam wam przedstawić moją Steasy (Stejsi). Kiedyś bardzo chciałam mieć gryzonia zaczęło się od proszenia o chomika. Mama, że nie no to poszukałam innego interesującego gryzonia, tak natknęłam się na szczury. Zaczęłam jej o nich gadać, gadać, gadać. Po naszej rozmowie opowiedziała mi o swojej myszy, ja jej powiedziałam że teraz wie jak to jest mieć gryzonia i się zgodziła, no tylko, że ja inwestowałam:( tak więc Steasy trafiła do mnie 4 października 2012. siostra kupiła w zoologicznym i mi przyniosła.No niestety, nie znałam żadnej hodowli ani tego forum. Mam 13 lat(1 gimnazjum) ale nie myślcie sobie że nie znam się na szczurach i opiece.Od małego zajmowałam się zwierzętami, jak mama była złą na psa bo coś popsuł to ja zawsze w jego obronie "mama on nie chciał, nie wiedział że nie może, zobacz jak teraz żałuje" jak jechaliśmy do mojej ulubionej cioci to ja zostawałam w domu bo zajmowałam się razem z kotką kociętami, kotka tylko mi pozwalała ich dotykać i zajmować się nimi, innych drapała czy coś jak wyjechałam na dwa tygodnie to schowała małe w dzień wyjazdu i przyniosła jak wróciłam:)No to teraz o Steasy:)
Steasy- zwana takrze Pyśka. mała rozrabiaka, nie bała się ludzi i nie gryzła odrazu chowała sie pod bluzę, nie należy do tych "pomiziaj mnie" o nie nie ona to typowa podróżniczka, jak tylko siądę na łóżku to ona odrazu na kolana i na dekolt, i gdzie sie da żeby sprawdzić czy coś jej przyniosłam wtedy tak patrzy "masz coś dla mnie? no daj mi coś ja tak ładnie prosze"och kocham a piszę bo muszę się pochwalić. Jest albinoskiem, zastanawia mnie dlaczego mówi sie waciki, mają lepsze futerko? Nie mogę jej zważyć bo ta wierciucha nie usiedzi w miejscu. Dziwne gdyż Steasy nie siedzi na ramieniu, woli pod bluzą z wystawionym łebkiem.
![Huh? ???](./images/smilies/huh.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Dzięki wszystkim za przeczytanie.