Trzech panów w klatce, czyli Ogon, Kaukaz i Łatek
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Trzech panów w klatce, czyli Ogon, Kaukaz i Łatek
Zakładam wątek dla tych, którzy chcą śledzić dalsze losy Łatka, kapturka porzuconego w Warszawie, uratowanego przez valhallę, przewiezionego przez krwiopij i zaadoptowanego przeze mnie do mojego mini stadka - Ogona i Kaukaza. Wątek opisujący akcję ratowania Łatka jest tu http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=38736, natomiast w tym wątku będę opisywać jego postępy w socjalizacji i leczeniu kataru. Łatek przyjechał z lekkim katarkiem, pani wet w Sforze przepisała mu Dicortineff 2 x dziennie. Nie jest łatwo zakroplić taki malutki nosek, ale na 4 ręce z mężem jakoś dajemy radę. Ponieważ Ogon z Kaukazem też lekko prychają, dostają również połowę Łatkowej dawki, tak dla bezpieczeństwa. Niestety Łatkowi nie smakuje tran, więc przechodzimy na metodę podawania go w płynie, parę kropel do wody lub pokarmu. Co drugi dzień dosypuję do poidełka trochę Vibovitu (1/3-1/2 saszetki).
Łatek jest nieco przestraszony i nieśmiały, dopiero poznaje okolicę. Dzisiaj wykonał pierwszy ostrożny skok z fotela na klatkę (O & K przefruwają dosłownie między klatką, stołem, kanapą i fotelem). Martwiłam się nieco o jego apetyt, ale okazało się to zbyteczne: po postawieniu miski z gerberkiem wciągnął niemal całą do swojego legowiska pod półeczką. Wydaje mi się nieco wolniejszy i spokojniejszy niż szare wariaty, wyraźnie też zawłaszczył ich sypialnię pod półką, wskutek czego młodziaki sypiają na wyższych półkach.
Mam w domu 24 stopnie, to blok, więc powietrze jest dosyć suche. Wpadłam dzisiaj na pomysł, by włączyć nawilżacz powietrza koło klatki. Puściłam parę kropel olejku z eukaliptusa i parę z drzewa herbacianego, oba zalecane w przeziębieniach i rekonwalescencji. Ustawiłam parowacz tak, żeby para uwalniała się blisko klatki, ale nie leciała wprost na nią. Ogonkowi sauna się spodobała, bo z lubością wylegiwał się na górnej półce w czasie pracy nawilżacza, jednak Łatek uparcie siedział pod pólką, więc go wyciągnęłam i celowo potrzymałam chwilę na ręce nad kłębem pary, aby trochę mgiełki z olejkami doleciało mu do pyszczka. Parsknął parę razy, ale chyba mu się ta inhalacja spodobała. Zmieniło się powietrze w całym pomieszczeniu, więc jest nadzieja, że skorzystały wszystkie ogony. Od tamtej pory słyszałam tylko 1 kichnięcie! Mam zresztą wrażenie, że kichanie Łatka nasila się podczas wyciągania na wybieg, być może to jeszcze stres? Kiedy siedzi w klatce, jest bardzo spokojnie.
Wrzucam filmiki na YT, żebyście sami mogli zobaczyć zachowanie Łatka, posłuchać jego dźwięków i poradzić, czy ma się mu na zdrowienie. W razie pogorszenia (albo braku poprawy) lecimy do weta na dyżur, ale wolałabym nie wyjmować szczura na mróz dopóki to nie będzie absolutnie niezbędne.
No to jeszcze fotki:
http://imageshack.us/photo/my-images/14/img3346px.jpg/ Ogonek i Kaukaz
http://imageshack.us/photo/my-images/60 ... 97001.jpg/ Łatek (kiepskie, bo z telefonu)
Łatek jest nieco przestraszony i nieśmiały, dopiero poznaje okolicę. Dzisiaj wykonał pierwszy ostrożny skok z fotela na klatkę (O & K przefruwają dosłownie między klatką, stołem, kanapą i fotelem). Martwiłam się nieco o jego apetyt, ale okazało się to zbyteczne: po postawieniu miski z gerberkiem wciągnął niemal całą do swojego legowiska pod półeczką. Wydaje mi się nieco wolniejszy i spokojniejszy niż szare wariaty, wyraźnie też zawłaszczył ich sypialnię pod półką, wskutek czego młodziaki sypiają na wyższych półkach.
Mam w domu 24 stopnie, to blok, więc powietrze jest dosyć suche. Wpadłam dzisiaj na pomysł, by włączyć nawilżacz powietrza koło klatki. Puściłam parę kropel olejku z eukaliptusa i parę z drzewa herbacianego, oba zalecane w przeziębieniach i rekonwalescencji. Ustawiłam parowacz tak, żeby para uwalniała się blisko klatki, ale nie leciała wprost na nią. Ogonkowi sauna się spodobała, bo z lubością wylegiwał się na górnej półce w czasie pracy nawilżacza, jednak Łatek uparcie siedział pod pólką, więc go wyciągnęłam i celowo potrzymałam chwilę na ręce nad kłębem pary, aby trochę mgiełki z olejkami doleciało mu do pyszczka. Parsknął parę razy, ale chyba mu się ta inhalacja spodobała. Zmieniło się powietrze w całym pomieszczeniu, więc jest nadzieja, że skorzystały wszystkie ogony. Od tamtej pory słyszałam tylko 1 kichnięcie! Mam zresztą wrażenie, że kichanie Łatka nasila się podczas wyciągania na wybieg, być może to jeszcze stres? Kiedy siedzi w klatce, jest bardzo spokojnie.
Wrzucam filmiki na YT, żebyście sami mogli zobaczyć zachowanie Łatka, posłuchać jego dźwięków i poradzić, czy ma się mu na zdrowienie. W razie pogorszenia (albo braku poprawy) lecimy do weta na dyżur, ale wolałabym nie wyjmować szczura na mróz dopóki to nie będzie absolutnie niezbędne.
No to jeszcze fotki:
http://imageshack.us/photo/my-images/14/img3346px.jpg/ Ogonek i Kaukaz
http://imageshack.us/photo/my-images/60 ... 97001.jpg/ Łatek (kiepskie, bo z telefonu)
Re: Trzech panów w klatce, czyli Ogon, Kaukaz i Łatek
Jeszcze parę fotek:
Klatka: http://imageshack.us/photo/my-images/71 ... 18930.jpg/
Ogon obejmuje łapką Kaukaza (dużo mniejsi niż teraz, w starej klatce) http://imageshack.us/photo/my-images/9/ ... 21680.jpg/
A tu pierwszy film z udziałem Łatka: http://www.youtube.com/watch?v=paXuYSjc ... e=youtu.be
(niestety obawiam się że za część szumów odpowiadam ja ruszając się, ale proszę, żebyście poobserwowali jego zachowanie i to, jak oddycha)
Klatka: http://imageshack.us/photo/my-images/71 ... 18930.jpg/
Ogon obejmuje łapką Kaukaza (dużo mniejsi niż teraz, w starej klatce) http://imageshack.us/photo/my-images/9/ ... 21680.jpg/
A tu pierwszy film z udziałem Łatka: http://www.youtube.com/watch?v=paXuYSjc ... e=youtu.be
(niestety obawiam się że za część szumów odpowiadam ja ruszając się, ale proszę, żebyście poobserwowali jego zachowanie i to, jak oddycha)
Re: Trzech panów w klatce, czyli Ogon, Kaukaz i Łatek
Liczyłam na to, że założysz temat
Ogon i Kaukaz są cudni! Oni są braćmi? Bo zachowują się jak bracia
Łatek apetyt ma, u mnie wciągał wszystko co dostał prawie od razu Dzięki czemu brzuszek trochę mu urósł. Ale go chyba nie spasłam za bardzo, nie?
Na filmie mało co słyszę, jeśli chodzi o oddychanie. Widzę natomiast, że Łatek dba bardzo o higienę
Jakiego koloru są Ogon i Kaukaz? Na zdjęciach wyglądają na czarnych, ale na filmie któryś mignął, to taki bardziej szary... zastanawiam się, jakie to umaszczenie.
Ogon i Kaukaz są cudni! Oni są braćmi? Bo zachowują się jak bracia
Łatek apetyt ma, u mnie wciągał wszystko co dostał prawie od razu Dzięki czemu brzuszek trochę mu urósł. Ale go chyba nie spasłam za bardzo, nie?
Na filmie mało co słyszę, jeśli chodzi o oddychanie. Widzę natomiast, że Łatek dba bardzo o higienę
Jakiego koloru są Ogon i Kaukaz? Na zdjęciach wyglądają na czarnych, ale na filmie któryś mignął, to taki bardziej szary... zastanawiam się, jakie to umaszczenie.
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Trzech panów w klatce, czyli Ogon, Kaukaz i Łatek
Oni są tacy ciemnoszarzy, zależy od oświetlenia. Kaukaz wpada bardziej w czerń, a u Ogonka dopatrzyłam się nawet lekko ciemniejszej pręgi na grzbiecie i jaśniejszych boczków. Klatka stoi na ziemi, więc ciężko o dobre światło, ale już mi siostra obiecuje, że wpadnie z lustrzanką i zrobi wszystkim chłopakom profesjonalną sesję
Tak, Ogonek i Kaukaz to bracia.
Na YT właśnie ładuję filmik z głaskaniem Łatka, tam trochę wyraźniej słychać, bo jest statycznie. Też mi się wydaje, że on nie emituje podejrzanych dźwięków z dróg oddechowych, ale może ja jestem głucha, więc konsultacja zewnętrzna zawsze się przyda
A o higienę dba bardzo, zresztą zauważyłam, że już pachnie tak samo jak młodsi koledzy, to znaczy delikatnie, ściółkowo. Nie śmierdzi w ogóle moczem ani kupkami, chociaż ze stresu jeszcze mu się zdarza walnąć takim płynnym lub stałym aromatem, że hoho
Tak, Ogonek i Kaukaz to bracia.
Na YT właśnie ładuję filmik z głaskaniem Łatka, tam trochę wyraźniej słychać, bo jest statycznie. Też mi się wydaje, że on nie emituje podejrzanych dźwięków z dróg oddechowych, ale może ja jestem głucha, więc konsultacja zewnętrzna zawsze się przyda
A o higienę dba bardzo, zresztą zauważyłam, że już pachnie tak samo jak młodsi koledzy, to znaczy delikatnie, ściółkowo. Nie śmierdzi w ogóle moczem ani kupkami, chociaż ze stresu jeszcze mu się zdarza walnąć takim płynnym lub stałym aromatem, że hoho
Re: Trzech panów w klatce, czyli Ogon, Kaukaz i Łatek
Jeszcze fotka O+K:
http://imageshack.us/photo/my-images/821/img3347sg.jpg/
I Łatek-pieszczoch, nowa gwiazda You Tube:
http://www.youtube.com/watch?v=UYLJc6WO ... e=youtu.be
http://imageshack.us/photo/my-images/821/img3347sg.jpg/
I Łatek-pieszczoch, nowa gwiazda You Tube:
http://www.youtube.com/watch?v=UYLJc6WO ... e=youtu.be
Re: Trzech panów w klatce, czyli Ogon, Kaukaz i Łatek
Wspaniali są, wszyscy
Odpowiadając na pytanie z tematu adopcyjnego - u mnie Łatek był spokojny. Wprawdzie, w porównaniu z jeszcze bardziej leniwymi moimi panami, biegał znacznie więcej niż oni, ale nie było to klasyczne młodzieńcze ADHD. Dał się trzymać w dłoniach i głaskać, patrzył tylko tymi swoimi oczami... apetyt miał, wody też dużo pił, więc się o niego nie martwiłam. Kichał w dniu, kiedy do mnie przyjechał, ale dawałam vibovit i betaglukan, więc potem to praktycznie minęło. Nie tarł noska jakoś szczególnie, tylko kiedy mył mordkę.
Dobrze, że na niego uważacie i obserwujecie, ale bez paniki
Odpowiadając na pytanie z tematu adopcyjnego - u mnie Łatek był spokojny. Wprawdzie, w porównaniu z jeszcze bardziej leniwymi moimi panami, biegał znacznie więcej niż oni, ale nie było to klasyczne młodzieńcze ADHD. Dał się trzymać w dłoniach i głaskać, patrzył tylko tymi swoimi oczami... apetyt miał, wody też dużo pił, więc się o niego nie martwiłam. Kichał w dniu, kiedy do mnie przyjechał, ale dawałam vibovit i betaglukan, więc potem to praktycznie minęło. Nie tarł noska jakoś szczególnie, tylko kiedy mył mordkę.
Dobrze, że na niego uważacie i obserwujecie, ale bez paniki
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Trzech panów w klatce, czyli Ogon, Kaukaz i Łatek
No dobra, dzisiaj bez paniki. Dwa dni na dicortinefie plus nawilzacz zlagodzily kichanie Łatka, a szare siersciuchy chyba w ogole przestaly. Łatek poznaje teren, co go ośmiela, zaczal sie wspinac po klatce, odwazniej zwiedza na wybiegu. Wczoraj szaleli w trzech apetyt maja wszystkie, po nocy klatka wyczyszczona ze smakolykow. Uczymy reagowac na cmokanie za pomoca wafla ryzowego, Łatek tez bral udźial, a wczoraj jeszcze śie bal.
Re: Trzech panów w klatce, czyli Ogon, Kaukaz i Łatek
Łatek już śpi z kolegami. Oto twarde dowody:
http://imageshack.us/photo/my-images/44 ... 98188.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/33 ... 78190.jpg/
Jest coraz weselszy, nauczył się sam wychodzić z klatki i przychodzić do nas na kanapę - do tej pory robiły to tylko szarzy bracia. Przestawiliśmy klatkę w nowe miejsce, więc teraz wszyscy panowie są w tej samej sytuacji, nie znają dobrze okolicy (do tej pory szaruchy szalały, bo znały teren, a Łatek nieśmiało zwiedzał). Teraz jest równie ciekawski i energiczny jak tamci, a chyba nawet badziej I futerko ma bardziej mięciutkie.
Jestem pełna podziwu, nie minął nawet tydzień, a jego postępy w adaptacji do nas, kolegów i otoczenia są naprawdę wspaniałe. Chyba już zapomniał o traumie z przystanku...
Kicha sporadycznie, jak mu to całkiem nie zniknie po dicortineffie, to pójdziemy po świętach do pani dr.
http://imageshack.us/photo/my-images/44 ... 98188.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/33 ... 78190.jpg/
Jest coraz weselszy, nauczył się sam wychodzić z klatki i przychodzić do nas na kanapę - do tej pory robiły to tylko szarzy bracia. Przestawiliśmy klatkę w nowe miejsce, więc teraz wszyscy panowie są w tej samej sytuacji, nie znają dobrze okolicy (do tej pory szaruchy szalały, bo znały teren, a Łatek nieśmiało zwiedzał). Teraz jest równie ciekawski i energiczny jak tamci, a chyba nawet badziej I futerko ma bardziej mięciutkie.
Jestem pełna podziwu, nie minął nawet tydzień, a jego postępy w adaptacji do nas, kolegów i otoczenia są naprawdę wspaniałe. Chyba już zapomniał o traumie z przystanku...
Kicha sporadycznie, jak mu to całkiem nie zniknie po dicortineffie, to pójdziemy po świętach do pani dr.
Re: Trzech panów w klatce, czyli Ogon, Kaukaz i Łatek
Nooo, przyjaźń między chłopakami w rozkwicie Nadal Łatek rządzi?
Dobrze, że Łatek tak szybko się z Wami oswaja. Takie maluszki szybko zapominają o przejściach. Miałam też kilku znalezionych na śmietniku (mieli ze 3 tygodnie) i po 2 dniach u mnie szaleli, jakby byli u siebie w domu (jeden zresztą znalazł u mnie dom)
Dobrze, że Łatek tak szybko się z Wami oswaja. Takie maluszki szybko zapominają o przejściach. Miałam też kilku znalezionych na śmietniku (mieli ze 3 tygodnie) i po 2 dniach u mnie szaleli, jakby byli u siebie w domu (jeden zresztą znalazł u mnie dom)
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Trzech panów w klatce, czyli Ogon, Kaukaz i Łatek
Łatek rządzi Kaukazik odsłania brzuszek i się poddaje już jak Łaciuch się do niego zbliża. Taki mały terrorysta
Teraz śpią w trójkę na kupie na najwyższej półce klatki, szaruchy ożywiają się pierwsze i zaczynają biegać po klatce, a Łatek sobie flegmatycznie leży i pozwala po sobie biegać Za jedzeniem też nie biega tylko sobie statecznie kroczy - bo wie, że w razie czego spuści młodziakom manto i zabierze, co zechce. Kaukaz z przejęcia zjada wszystko, co dopadnie i nadal jest najgrubszy Za to na wybiegu szaleją wszyscy trzej.
Teraz śpią w trójkę na kupie na najwyższej półce klatki, szaruchy ożywiają się pierwsze i zaczynają biegać po klatce, a Łatek sobie flegmatycznie leży i pozwala po sobie biegać Za jedzeniem też nie biega tylko sobie statecznie kroczy - bo wie, że w razie czego spuści młodziakom manto i zabierze, co zechce. Kaukaz z przejęcia zjada wszystko, co dopadnie i nadal jest najgrubszy Za to na wybiegu szaleją wszyscy trzej.
Re: Trzech panów w klatce, czyli Ogon, Kaukaz i Łatek
Dzisiaj byliśmy na kontroli u weta (tym razem tylko z Łatkiem, bo szaruchy zdrowe i dokazują), pani dr osłuchała stetoskopem i uznała, że poważnych szmerów nie słychać, ale ponieważ strasznie się wiercił, a ponadto nadal pokichuje plus potrząsa główką Niby robi to rzadko, ale u szczurów infekcja może się rozwinąć w ciągu nocy, więc pani dr uznała, że Łatek dostanie tym razem zastrzyk w dupala. Podała mu Enrobioflox i drugi lek na D, nie zapamiętałam nazwy. Enro dostałam w zastrzykach do aplikacji podskórnej w domu, a 30.12 mamy przyjść na kontrolę i ew. drugi zastrzyk z D. Trzymajcie kciuki za Łatka, żeby się wygrzebał z infekcji.
A w poczekalni byliśmy taaaacy grzeczni:
http://imageshack.us/photo/my-images/10 ... 099dv.jpg/
A w poczekalni byliśmy taaaacy grzeczni:
http://imageshack.us/photo/my-images/10 ... 099dv.jpg/
Re: Trzech panów w klatce, czyli Ogon, Kaukaz i Łatek
Jejku Mam nadzieję, że Łatek szybko wyzdrowieje!
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Trzech panów w klatce, czyli Ogon, Kaukaz i Łatek
My też mamy taką nadzieję, małżonek mówi, że Łatek powinien dostawać podwójną porcję głaskania. Ogólnie wygląda i zachowuje się poprawnie, skacze po klatce i wybiegu (właśnie leje Kaukaza ), nie wydaje się osłabiony, ma apetyt, ale kichanie i główka to nie są objawy do zlekceważenia.
Jutro i pojutrze robię sama zastrzyki, a w niedzielę idziemy na kontrolę.
Jutro i pojutrze robię sama zastrzyki, a w niedzielę idziemy na kontrolę.
Re: Trzech panów w klatce, czyli Ogon, Kaukaz i Łatek
Melduję, że transporterek odebrany, a zastrzyk zrobiony. Łatek dzisiaj odkrył tunelik z rękawa, bo przewiesiłam hamaczek na niższy poziom
Re: Trzech panów w klatce, czyli Ogon, Kaukaz i Łatek
Byliśmy na kontroli. Płucka czyste, ale w nosku nadal jest smark, więc powtórka z rozrywki: Dexafort i Enrobioflox. Na pocieszenie chłopcy dostali bananka