U nas prawie po staremu, brakuje Edzia w klatce, który uspokoiłby młode towarzystwo

Gex z Radarem ciągle się tłuką, wczoraj Radar zaliczył małego dziaba w bok jak zaatakował Gexa

Biedny Tarzan jest co chwilę dominowany przez Radara, który nie odpuści i goni go po całej klatce dopóki go nie wywróci i nie obskoczy

Gexio z klatki wczoraj uciekł dwa razy, na noc poszedł do drugiej, dzisiaj siedzi w dużej i jak na razie nie w głowie mu ucieczki

wczoraj mi się nudziło a że miałam materiał w fajny samochodowo zwierzaczkowy motyw, poszyłam chłopakom mebelki czyli sofę, hamak zwykły, łapacz, tunel, trójkątną hamako norkę z 3 otworami, hamako jaskinię i podłóżny hamako domek

w końcu jestem zadowolona z wyglądu klatki

oprócz tego chłopcy dostali wczoraj gotowane warzywka seler, marchew, pietruszkę i ziemiaczki a do tego trochę ugotowanego jajka.
Po dzwignięciu kartonowej wieży zastałam na stole coś takiego:

oczywiście chłopcy mieli niewinne wyrazy mordek

przecież warzywka same tam poszły.... a że się nie zjadły to oni nic na to nie poradzą
