Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

Post autor: ol. »

Jaka piękna sesja, pełna słońca i przystojnych panów :)
Trzpiotka ciepło pozdrawiam, niech ciałko przybiera skoro chłopiec tak się stara, no !... :-*
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

Post autor: valhalla »

Dziękuję wszystkim :) Nie wiem, czy sobie wkręcam, ale Trzpiotek wg mnie przestał chudnąć. Wciąga Sinlacu sporo, tylko Człap obrażony, że on nie dostaje ;)

Przegapiłam zupełnie - Czmyś skończył w piątek 2 lata i 4 miesiące :)
Ostatnio tytułuję go per "Bardzo Ważny Szczur", bo w stadzie nigdy nie był alfą, ale tak jakoś... liczy się. Dla każdego szczura. Jeśli ktoś nowy chce się wkupić do stada, to powinien zawrzeć przyjaźń z Czmysiem. Czmyś potrafi być opiekuńczy, troskliwy, kochający. Tylko jedzeniem się nie dzieli ;)
Zdrowie i humor mu dopisuje, uwielbia też ostatnio mizianie. Dziś tak pulsował oczami, że aż się wystraszyłam, że mu z główki uciekną :P
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Awatar użytkownika
sylwiaj
Posty: 1487
Rejestracja: pn paź 17, 2011 10:18 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

Post autor: sylwiaj »

Valhalla świetne imiona Trzpiotek, Czmys, Człap:)

no no gratulujemyy Czmysiowi takiego zaszczytu i sędziwego szczurzego wieku:) Chyba amce łatwiej dożywaja tych pięknych lat:)
u Aniołków:Krecik, Muszka, Czerniak, Gadzinka, Kluska, Pralka, Cola, Parówka, Twister

ze mną: Kamikaze, Klementynka, Emilka, Gnieciuch, Kornelcia
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

Post autor: valhalla »

sylwiaj, nie wiem, czy samce częściej. Czmyś jest moim pierwszym, który przekroczył 2 lata. Frodowi zabrakło miesiąca, Lizawce 2. O Glusiu nawet nie wspomnę...

A w ogóle to nie wiem, gdzie ja mam głowę. O Czmysiu pisałam, a przecież jeszcze Aguty! Aguty skończyły wczoraj 1,5 roku! :D
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Awatar użytkownika
sylwiaj
Posty: 1487
Rejestracja: pn paź 17, 2011 10:18 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

Post autor: sylwiaj »

No własnie u mnie tylko 2 panienki przekroczyły magiczny wiek 2-ch lat:)
no 1,5 roku to tez fajny wynik chociaz tu sie problemy niestet zaczynaja:(
u Aniołków:Krecik, Muszka, Czerniak, Gadzinka, Kluska, Pralka, Cola, Parówka, Twister

ze mną: Kamikaze, Klementynka, Emilka, Gnieciuch, Kornelcia
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

Post autor: valhalla »

U nas już się zaczęły :( Trzpiot od miesiąca walczy z guzem przysadki. Dobrze, że Człapek się trzyma :)
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Awatar użytkownika
sylwiaj
Posty: 1487
Rejestracja: pn paź 17, 2011 10:18 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

Post autor: sylwiaj »

o masz biedny Trzpiotek:( na samców działą może Lucrin? nienawidze tych wstrętnych guzów:( mam nadzieje ze leczenie zatrzyma to draństwo:(
u Aniołków:Krecik, Muszka, Czerniak, Gadzinka, Kluska, Pralka, Cola, Parówka, Twister

ze mną: Kamikaze, Klementynka, Emilka, Gnieciuch, Kornelcia
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

Post autor: valhalla »

Leczymy kabergoliną. Najpierw był Galastop, teraz Dostinex. Działa o tyle, że nie jest dużo gorzej. Trzpiot jakoś tam funkcjonuje i już miesiąc czasu wygraliśmy :)

A z weselszych rzeczy... rzecz o Czarnołebkach.
Otóż, jak wiadomo, od tygodniu paru Czarnołebki mieszkają razem wszystkie. Tzn. Czmyś, Mlekołak i Węgiel oraz nasz szczur marnotrawny, który wrócił z adopcji - Klusek. Łączenie trzech pierwszych z Kluskiem do poziomu "współlokatorów" nie było trudne. Mieszkają razem, nie skaczą sobie do gardeł. Ale Klusek to nieśmiały chłopiec ze swoją przeszłością... więc do prawdziwego połączenia jeszcze nie doszło.
Kością niezgody jest, czy raczej bywa (bo nie wisi cały czas) sputnik. Między Mlekołakiem a Kluskiem (niby bracia, ale chyba nie przyjmują tego do wiadomości ;) ) regularnie odbywają się bitwy o ten okrągły domek. Bitwy polegają na wzajemnym opiskiwaniu się, więc raczej zimna wojna, a nie prawdziwe działania wojenne ;) Ale rywalizacja jest. Lista zwycięstw i porażek jest podobna po obu stronach. Raz wygrywa Klusek, raz Mlekołak. Kiedy Mlekołak wygra, wprowadza do sputnika całe swoje stado...

Obrazek Obrazek Obrazek
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

Post autor: valhalla »

Z innych wieści - co u Trzpiota? Sprawność fizyczna taka sobie, łapki płatają figle, ale spacery codzienne są, do hamaka się wspiąć potrafi. Trzpiot jednak się nie poddaje. Wygrał już miesiąc i nie wygląda, jakby miał na tym poprzestać. Apetyt ma jak zwykle wielki, szerzej też otwiera oczy i nadal nie przestaje jeść suchej karmy (choć z racji karmienia Sinlakiem je jej mniej, bo dbam, żeby cały czas był najedzony).

Co odróżnia go także od poprzednich moich przysadkowców, to to, że wciąż reaguje - na cmokanie, na szelest torebki, na zainteresowanie człowieka. Robi te swoje stójki, niezgrabne bo niezgrabne, ale nie jest, jak to się u nas mówi "flaczkiem".
Poza tym myje się tak dokładnie, że nawet przebija w tym Człapka ;)

Sputnik chwilowo zabrany. Szczury za przeproszeniem nasrały, naszczały i jeszcze dorzuciły tam granulkę ze ściółki (pewnie dla lepszego aromatu). Mlekołak wymagał umycia tyłka przed wybiegiem, a smród... smród zachowam w swojej pamięci na zawsze, słowa tego nie opiszą :P

Człapek mnie wczoraj wzruszył. Chłopaki mieli wybieg, ja siedziałam przy kompie w drugim pokoju. Nagle ogarnęło mnie dziwne uczucie. Byłam przekonana, że ktoś mi węszy przy stopie... nie myliłam się. Węszycielem okazał się Człap. Zawołałam do męża, czemu mi takie kawały robi (nasze samce nie zeskakują z kanapy. Naleśniki wybiegowe.) - myślałam, że specjalnie mi puścił Człapa pod nogi. Mąż niewinny jednak, brał prysznic. Człapek sam musiał zeskoczyć i przyjść. Miał tyle kabli po drodze, tyle rzeczy do zniszczenia i osikania, a przyszedł do mnie :-*

Wiosna nadeszła, przynajmniej dla niego - ogolony policzek porósł wreszcie szarym meszkiem :D

Zachwycił mnie też Czmyś. Znacie ten szczurzy bieg w podskokach? Takie urocze, pełne gracji kicanie... u nas to rzadkość, samce są leniwe, przechadzają się albo kłusują, przebierając szybko łapkami. Ale nie Czmyś. Czmyś wczoraj zgrabnie i z wdziękiem kicał po wybiegu, goniąc haszczki :) Nikt by nie uwierzył, że ten szczur ma ponad 2 lata. Z grubej kiełbachy zrobił się sportowiec ;) Jak to mówią - najpierw masa, potem rzeźba ;D

Tak więc u nas mimo wszystko pozytywnie :) Nie nudzimy się.
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

Post autor: gosja1 »

Trzymam kciuki za Trzpiotka :) Bardzo miło czytać, że sobie radzi. Może dlatego tak się cieszę o każdej dobrej wieści o nim, bo wciąż mam w pamięci mojego "przysadkowca" i chcę wierzyć, że nie każda historia jest zaraz taka smutna...

A kicanie mnie rozbawiło. Od razu stanęło mi przed oczami kicanie mojego jednego panicza. Drugi tak nie kica, nie wiem, dlaczego, ale uwielbiam podskakującą dupkę i szczurka mknącego w dal z gracją królika :D
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

Post autor: Malachit »

Miał tyle kabli po drodze, tyle rzeczy do zniszczenia i osikania, a przyszedł do mnie
Hahahah, to mnie rozwaliło całkiem ;D
My też trzymamy kciuki za Trzpiota, no i za całkowitą miłość u czarnołebków ;)
Wyszukiwarka nie gryzie
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

Post autor: valhalla »

gosja1 pisze:Trzymam kciuki za Trzpiotka :) Bardzo miło czytać, że sobie radzi. Może dlatego tak się cieszę o każdej dobrej wieści o nim, bo wciąż mam w pamięci mojego "przysadkowca" i chcę wierzyć, że nie każda historia jest zaraz taka smutna...
Też chcę wierzyć, bo z powodu guza przysadki straciłam najukochańszego szczura :( Ale Trzpiotka zdiagnozowaliśmy wcześnie, już niestety znaliśmy dobrze objawy, dzięki temu mógł zostać szybko poddany leczeniu. Minął ponad miesiąc, a Trzpiot nadal żyje i radzi sobie, mimo choroby. Przybrał nawet na wadze dzięki dokarmianiu :)

A ja się zastanawiam, czy Kluchowi jaj nie uciąć.
Ma to samo, co w poprzednim domku - nie jest agresywny, ale nerwowy, lękliwy, prowokuje... Czmysia i Węgla nie da się sprowokować, ale Mlekołaka mu się udaje... Dziś doszło do bójki, wszyscy cali, Mlekołak oberwał tylko pazurem, ale ranka jest mała. Tylko zdenerwowany strasznie, ledwie go złapałam :( Klusek niestety sam te bójki prowokuje, a chciałabym, żeby miał normalne relacje ze stadem, żeby był ich przyjacielem, a nie upierdliwym współlokatorem.
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

Post autor: valhalla »

Zważyłam dziś stadka :D I wyniki są bardzo, bardzo pozytywne :)

Czarnołebki:
Czmyś - 588 g (-25 g, ależ on teraz jest piękny, umięśniony)
Mlekołak - 530 (-34 g, bardzo ładny i szczupły szczur)
Węgiel - 518 (+54 g, ma niecałe 9 miesięcy; będzie gambian!)
Klusek - 480 (-10 g, przystojniak)

Haszczki:
Szkodnik - 530 g (+16 g, dobrze, że tylko tyle)
Ryjek - 515 (+15 g, w normie)

Aguty:
Człapek - 700 (-64 g; nie wierzę, że tak pięknie zrzucił!)
Trzpiotek - 552 (+52g - Sinlac wspaniale tuczy, Trzpiotek wygląda jak Trzpiotek :) )
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

Post autor: Eve »

Uwielbiam statystyki wagi jak Ci co mieli schudnąć - schudli a Ci co mają budować fundamenty pod ( o by nie , o by nie!) kryzysy - pięknie przybierają. To po prostu daje pozytywną energię. .. że się chce !
A Człapek to liga Luśka - w dwa tygodnie "spocił" 70 g i waży teraz 640 ..a że od kilku dni siedzi w chorobowce to pewnie i kilka gramów wróciło .. niemniej Człapkowi należą się gratulacje ! :-*
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Awatar użytkownika
sylwiaj
Posty: 1487
Rejestracja: pn paź 17, 2011 10:18 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

Post autor: sylwiaj »

o mama Człap rekordzista - nie wyobrażam sobie trzymac na rękach 700 g potwora:D
A dzielnego wojownika Trzpiotka wycałuj wzruszają mnie takie dzielne i niepoddające się chorobie ogonki, jak je i sie myje to jest dobrze może guzisko w miejscu stanęło:) Ob tak było kciukamy kciukamy mocno
u Aniołków:Krecik, Muszka, Czerniak, Gadzinka, Kluska, Pralka, Cola, Parówka, Twister

ze mną: Kamikaze, Klementynka, Emilka, Gnieciuch, Kornelcia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”