Hej
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
dłuugo zaglądam na forum, ale konto założyłam dopiero niedawno. Długo też zbierałam się do założenia tego wątku
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
Moja przygoda za szczurkami zaczęła się jakieś hmmm 10 lat temu... miałam wtedy 13 lat i zakupiłam w zoologu dwóch chłopaków: Hektora i Koliego. Niewiele zdjęć z tamtego okresu się zachowało. Hektor to był Haszczak, a Koluś był albinoskiem. Pamiętam, że nie zdawałam sobie sprawy z tego, że haszczaki jaśnieją:) jakież było moje zdziwienie jak Hektorek zaczął siwieć
![Afro O0](./images/smilies/afro.gif)
To był kochany szczuras, gonił za mną nawet po ogrodzie. Koli był mniej towarzyski, raczej niezależny. Obaj zginęli tragicznie... zostawiłam ich pod opieką rodziców, a oni zapomnieli zabrać małych z balkonu w słoneczny dzień....
![Obrazek](http://imageshack.us/a/img443/1148/p7290036.jpg)
,
Po tragicznym odejściu chłopaków nie miałam ochoty na kolejne szczury. Jakoś tak nie potrafiłam się otrząsnąć. Zresztą rok później sprawiłam sobie najukochańszego psiaka Homera, mój śliczny golden retriever.
Minęło sporo czasu zanim zdecydowałam się na kolejne szczurki. 3 lata temu wybrałam się do zoologa (tak wiem nigdy więcej szczurków z zoologa) i jakoś tak serce zdecydowało - wzięłam dwóch chłopaków Elvisa i Pinkiego
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
Słodkie maluchy wymagajace ogromnego nakładu czasu przy oswajaniu. Elvis wielka ciapa, śpioch i pieszczoch (ale nie na kolanach!). Pinki o połowę mniejszy, szalony rozrabiaka ustawiał sobie Elvisa jak chciał
![Evil >:D](./images/smilies/evil.gif)
A to fotki:
Elvis
Pinki
Razem
Niestety chłopcy odeszli dzień przed wigilją. Mieli prawie 3 lata. W ogole strasznie dziwne były te śmierci. Pinki chorował - nawet już podjęłam decyzję o uśpieni, żeby się chłopak nie męczył. Elvis był okazem zdrowia i to właśnie on umarł najpierw, a po kilku godzinach odszedł Pinki. Okropnie cierpiałam, zresztą co tu dużo mówić nawet teraz jak dodawałam fotki to się popłakałam...moje kochane maleństwa. Zaczęłam wchodzić na wątek adopcyjny, spędzałam tam strasznie dużo czasu, aż w końcu zdecydowałam się, że szukam maluchów do adopcji. Najpierw jednak kupiłam dużą klatkę i przygotowałam zestaw hamaków i innych akcesoriów (uznałam, że czas podejść do sprawy naprawdę poważnie
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
) Pierwsza wersja była taka - biorę dwie dziewczynki. Później uznałam, że w sumie mogą być 3, no ale w rezultacie mam 4 siostrzyczki. Adoptowałam od Moniki z Rudy Śląskiej. Maluszki są przesłodkie (już nie takie maluszki
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
) Przyjechały do mnie 12 stycznia, a urodziły się 5 grudnia. Były cztery dziewuszki w miocie, jechałam z myślą o 3, ale biedna malutka sama w klatce nie pozwoliła mi odejść bez niej
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
I tak o to właśnie Pepsi jest moim najukochańszym maleństwem. Dziewczynki były mega oswojone, od razu wchodzą na ręce, chcą kontaktu z człowiekiem. A no i dodam, że malutkie to same dumboszki
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
Tatuś był czarnym dumbo, a mamusia taka jak Tosia, czarny kapturek też dumbo.
Pepsi i Cola to bliźniaczki - czarne z białymi brzuszkami (Cola ma więcej białego, jest też bardziej niezależna i jako jedyna nie przybiega z wybiegu, kiedy sypię jedzenie do miski spryciula
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
),
Pepsi, kochana, z białym paseczkiem na brzusiu, woli spędzać czas na moich kolanach. Wydaje się też być dominatorką w stadzie. Jest też chyba największa.
Bajka - beżowy kapturek, o czerwonych oczkach. Delikatna, najmniejsza z ekipy. Słodziak i odważniak. Każdemu wspina się po rękawie, niczego się nie lęka.
Antonina vel. Tosia - szalony, czarny kapturek. Mała małpka
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
jak zacznie się bawić to zabawom nie ma końca. Na początku była dosyć nieśmiała, ale jak już się oswoiła to okazała się niewyczerpanym wulkanem energii.
Ciężko tym moim laskom zrobić foteczki szczerze mówiąc
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
większość wychodzi mega niewyraźnie bo one praktycznie cały czas biegają
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
ale kilka wyszło, zatem dodaję fotki naszczurkowego stadka:
Malutka Pepsi:
Bajeczka:
Tosia:
Cola:
Zabawy:
Mistrzowskie zdjęcie demonicznej Bajki
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
:
I odpoczynek:
To tyle na tem moment
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
mam jeszcze mnóstwo fotek w aparacie, ale póki co baterie odmówiły posłuszeństwa i są w ładowarce.
![Afro O0](./images/smilies/afro.gif)