 
   Co mam robić? Jak oswoić ? POMOCY !!!!!!!
  Co mam robić? Jak oswoić ? POMOCY !!!!!!!Moderator: Junior Moderator
 
   Co mam robić? Jak oswoić ? POMOCY !!!!!!!
  Co mam robić? Jak oswoić ? POMOCY !!!!!!!Nie nie, Wilson to samicaSky pisze:Po pierwsze - czy Wilson to samiec?
Jeżeli tak, szczurki kategorycznie nie mogą ze sobą przebywać, ponieważ błyskawicznie może dość do zapłodnienia. Jak to możliwe, że wcześniejsze samiczki nie były w ciąży?
Po drugie, mała nie może tyle czasu siedzieć sama, szczególnie w maleńkiej klatce.
Po trzecie, zwierzęta w sklepach zoologicznych są często nieoswojone, zestresowane, za brane za szybko od matki. Widocznie nowa szczurka jest z tych bardziej płochliwych, z resztą to dopiero jej pierwsze dni, więc nic dziwnego, że się tak zachowuje. Czasem trzeba miesięcy, żeby oswoić szczura, ale to skrajne przypadki. Widocznie tutaj musisz więcej popracować nad szczurem. Problemem jest wyjazd, jeżeli szczurka nie będzie dostatecznie dużo czasu spędzała z ludźmi, po prostu zdziczeje i trzeba będzie oswajanie zaczynać od nowa. Dziadka mogła się wystraszyć bo to nowy, obcy zapach.
Co do kiwania głową, na pewno oczka są czarne, a nie np. dark ruby? Jakie szczurka ma umaszczenie? Kiwanie jest charakterystyczne dla czerwonych oczu.
 Tylko jakoś tak się utarło, że to samiec bo jak zamiawałam Pini i Wilsona to chciałam parkę, a się okazało, że dostałam dwie samiczki. teraz wszyscy w rodzinie mówią na niego "on":P Oczka zdecydowanie czarne nie dark ruby! Umaszczenie: Biała z jasnobrązową plamką na grzbiecie. Mam nadzieję, że pomożesz
 Tylko jakoś tak się utarło, że to samiec bo jak zamiawałam Pini i Wilsona to chciałam parkę, a się okazało, że dostałam dwie samiczki. teraz wszyscy w rodzinie mówią na niego "on":P Oczka zdecydowanie czarne nie dark ruby! Umaszczenie: Biała z jasnobrązową plamką na grzbiecie. Mam nadzieję, że pomożesz  Znasz jakieś sztuczki na szybsze oswojenie ogona ?
 Znasz jakieś sztuczki na szybsze oswojenie ogona ?Tęskini? Nie wiem. Może, choć jakoś nie są ze sobą bardzo zżyte. Postaram się o stały kontakt z człowiekiem, może poprosze kolegę, żeby je odwiedzał, on lubi gryzonie...Nullama pisze:Mała może być po prostu nieśmiała i stąd zmiana zachowania po wizycie dziadka. Dodatkowo co chwile jest łączona i rozdzielana z Wilsonem, może tęskni? Szczury są stadne więc może czuć się samotna dlatego inaczej zachowuje się jak siedzi sama i w momencie gdy ma towarzystwo. Ile ona dokładnie jest u Ciebie? Jeśli nie oswoiłaś jej do końca to wszystko zależy od tego kto i w jaki sposób będzie się nią zajmował pod twoją nieobecność. Jeśli będzie miała stały i częsty kontakt z człowiekiem to nie powinnaś mieć problemów po powrocie, po max 2 dniach będzie w stosunku do Ciebie taka jak przed wyjazdem, a może nawet bardziej śmiała (jeśli rzeczywiście ktoś będzie poświęcał jej czas).

 Ale mała nie powinna siedzieć sama. Możesz spróbować osiatkować dużą klatkę, żeby mała nie uciekała, bo obecność drugiego szczura jest jej bardzo potrzebna, a te prawie 2 miesiące w samotności mogą odbić się na jej psychice. I z Wilson pewnie oswajanie pójdzie szybciej, bo zobaczy po zachowaniu starszej koleżanki, że człowiek jest fajny i nie ma się czego bać.
 Ale mała nie powinna siedzieć sama. Możesz spróbować osiatkować dużą klatkę, żeby mała nie uciekała, bo obecność drugiego szczura jest jej bardzo potrzebna, a te prawie 2 miesiące w samotności mogą odbić się na jej psychice. I z Wilson pewnie oswajanie pójdzie szybciej, bo zobaczy po zachowaniu starszej koleżanki, że człowiek jest fajny i nie ma się czego bać.Nie, kolega nie moze zaopiekowac sie ogonem, ma w domu 3 koty, ktore i tak cudem odpedza od swojego szynszyla i krolika. Ale odwiedziny ostatecznie moga byc. Po sprawdzeniu pod swiatlo - rzeczywiscie, w oczkach tli sie przeblysk czerwieniNullama pisze:A moze kolega wezmie je do siebie na ten miesiac? Jesli jest odpowiedzialny i ma warunki to to najlepsze rozwiazanie.
Bierz ja czesto na rece, kolana, lozko niech spedza z tobą czas. Dawaj jej np jogurt (nieduzo) z palca, niech wie ze jestes jej "przyjacielem".
Dasz radę
 Dziekuje za te slowa pociechy i rady, dla moich rodzicow to sie wydaje proste- szczura przelozyc do drugiej  klatki Na te dwa miechy i koniec- a wcale takie nie jest. Jeszcze o jednym nie wspomnialam Wilson rzuca sie na zarcie jakby rok glodwal. 0.0 Zdarza mu sie zabrac Fibi jedzonko, mimo ze sam dostaje ogromnie wiele. Daje jej Jesc gdy wilson jest po za klatka, ale boje sie co bedzie przez ten miesiac.
 Dziekuje za te slowa pociechy i rady, dla moich rodzicow to sie wydaje proste- szczura przelozyc do drugiej  klatki Na te dwa miechy i koniec- a wcale takie nie jest. Jeszcze o jednym nie wspomnialam Wilson rzuca sie na zarcie jakby rok glodwal. 0.0 Zdarza mu sie zabrac Fibi jedzonko, mimo ze sam dostaje ogromnie wiele. Daje jej Jesc gdy wilson jest po za klatka, ale boje sie co bedzie przez ten miesiac.
