Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Aj Gumcia nie przejmuj się Słonko świeci, coraz bliżej lata... (tylko patrzeć jak na ulicach pojawią się tłumy przystojniaków )
Tamten najwyrazniej nie był Ciebie wart...
Korzystaj z życia i pobaw sie w femme fatale
dzięki za pocieszenia i rady :*:*:* buziaki dla was
staram sie jak moge :-( ale jak patrze sie w sciane, lub gdziekolwiek to mi byle co go przypomina...ciągle go widze :-(
Pisze o Nim ostatni raz. Pisze nie bez powodu dzisiejszego dnia i nie bez powodu poraz ostatni.
Dziś mija równy miesiąc odkąd mnie zostawił.
30 dni rozmyślań, tęsknoty... tęsknoty za Nim, za ckliwymi sms'ami...
Pózniej można mówić już o złości.. Byłam zła, cholernie zła, na to jak mnie potraktował...
Obwiniałam Go za wszystko... Za niedojrzałość emocjonalną, za zabawe uczuciami...
Złość wprost ze mnie emanowała.
Poczułam chęć zmian. Pragnęłam o wszystkim zapomnieć... Zaczać od nowa..
Można by nawet powidzieć, ze w pewnym momencie udało mi się normalnie żyć, zepchnąć tą przykrą sytuacje na dalszy plan.. Wystarczyło jedno spotkanie.. przypadkowe spotkanie, a wszystko powróciło ze zdwojoną siłą...
Dziś coś do mnie dotarło. Zrozumiałam, że to nie ma sensu. Nie ma sensu rozdrapywać tego codziennie...
Okazywać względem siebie tyle negatywnych emocji. Dzis postanowiłam wybaczyć Mu wszystko. Wszystko. Zrzucanie winy na Niego było tylko ucieczką od całej sytuacji. Przecież nie zrobił tego z premedytacją. Miał taką samą nadzieje na szczescie jak ja.....
Po prostu nie wyszło.
Widocznie tak miało być. Pozostaje mi tylko cieszyć się, że wniósł do mojego życia choć troche radości i mieć nadzieję, ze doświadczył tego samego z mojej strony.
I mogę otwarcie powiedzieć, że nie czuję juz do Niego żalu i nie żałuję niczego co było.
roenna, to bardzo dojrzałe z Twojej strony. Przebaczanie wbrew pozorom to ogormna sztuka, trzeba wzbić się na wyrzyny człowieczeństwa by zdobyć się, mimo naszego cierpienia, na wybaczenie podziwiam Cię za to i mam nadzieję, że już nigdy nie będziesz musiała przeżywać tego typu rozterek i że już nigdy nie spotka Cie nic przykrego ze strony innych ludzi.
pozdrawiam
Nosek ['] forever in my heart
Kinia i Frida ['] ['] :(za teczowym mostem, tak szybko odchodzicie
Hmm... Nie jest zbyt dobrze. Ale nie jest żle. Może się uda, a może nie bedzie potrzeby ingerowania. Powodzenia maluszku :*...
(...) szczurki nie znają dobrych manier. Ale chłopcy powinni. Moje kapturowe szczęście: Dziunia[']; Koko['] i Kiki['] Kokosanki: Nika['], Lala['] i Mila
mam dola na maksa - po pierwsze moj facet przyjechal do mnie na weekend wycial mi niezly numer a ja probuje mu teraz wybazyc- co jest bardzo trudne jak wiele z was wie...dziseijszy dzien uplynal nam na plakaniu na zmiane tuleniu sie ale dol jak jest tak byl a on juz pojechal daleko;(
zbliza sie sesja a ja nie mam pozalicznae polowe kół bo w końcu nie wiem czy zostaje na tych studiach czy nie ... gó*** mnie one interesują ale z drugiej strony jak mnie nie przyjmą do poznania to będę chyba rok oczami świecić przed rodzicami bo będą się rzucac ze niepotrzebnie z tych zrezygnowałam , do tego w weekend całą kasę rozwaliłam i nie mam co jeść a do piątku daleko...
ogólnie tylko się pociąć.................................
Ja też mam doła i to takiego z którego nie wiem czy wyjde:( Harcerstwo, rozpada sie A ja je tak kocham, następnie problem z dziewczyną która miła być moją dziewczyną ( a już żywiłem nadzieje) potem szczurki, nie mam ich z kim zostawić , następnie chemia ( i wogóle SZKOŁA) z chemi mam 3 jedynki, nic mi do głowy nie wchodzi:( Ludzie co mam zrobić :(:(