ogoniaste Rampa i Asha
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
ogoniaste Rampa i Asha
no i się zaczęło... Trójeczka i Czwóreczka od kaka958 są już u mnie od soboty.
jak już pisałam wcześniej, oswajają się z nowym miejsce, na ręce już wychodzą, szaleją w klatce i poza nią, ale i tak najczęściej jeszcze śpią. - a tu "dowód życia"
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/30c ... 7e817.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/116505872c4a
tylko nie wiem, jak długo potrwa sielanka, bo mój organizm zaczyna szaleć - od niedzielnego wieczoru mam straszną reakcje alergiczną - czerwone oczy, duszności i zaczyna mi się odzywać moja astma.
Powiecie, że byłam nieodpowiedzialna, że wzięłam maluchy - otóż nie - dziwne jest to, że jak byłam u kaki958 zobaczyć malutkie, to nic się nie działo - żadnego odczynu, przy poprzednich paszczakach też nic się nie działo, a teraz drugi dzień nie mogę siedzieć w pobliżu klatki gdyby po tamtym spotkaniu pojawił się jakikolwiek, chociaż najmniejszy odczyn, to nie robiłabym ani sobie, ani kace958 nadziei...
jestem w trakcie umawiania wizyty u alergologa, więc testy wszystko pokażą...
najgorsze jest to, że jak się z nimi bawię poza klatką to jest ok, więc może to alergia na żwirek - wymienimy na coś innego, i jeszcze zobaczymy, ale obawiam się najgorszego i chce mi się ryczeć...
pokochałam już te maluchy i się do nich przywiązałam - zresztą mój facet też - jest dziewczynami zachwycony i najchętniej nie odchodziłby od klatki...
jak już pisałam wcześniej, oswajają się z nowym miejsce, na ręce już wychodzą, szaleją w klatce i poza nią, ale i tak najczęściej jeszcze śpią. - a tu "dowód życia"
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/30c ... 7e817.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/116505872c4a
tylko nie wiem, jak długo potrwa sielanka, bo mój organizm zaczyna szaleć - od niedzielnego wieczoru mam straszną reakcje alergiczną - czerwone oczy, duszności i zaczyna mi się odzywać moja astma.
Powiecie, że byłam nieodpowiedzialna, że wzięłam maluchy - otóż nie - dziwne jest to, że jak byłam u kaki958 zobaczyć malutkie, to nic się nie działo - żadnego odczynu, przy poprzednich paszczakach też nic się nie działo, a teraz drugi dzień nie mogę siedzieć w pobliżu klatki gdyby po tamtym spotkaniu pojawił się jakikolwiek, chociaż najmniejszy odczyn, to nie robiłabym ani sobie, ani kace958 nadziei...
jestem w trakcie umawiania wizyty u alergologa, więc testy wszystko pokażą...
najgorsze jest to, że jak się z nimi bawię poza klatką to jest ok, więc może to alergia na żwirek - wymienimy na coś innego, i jeszcze zobaczymy, ale obawiam się najgorszego i chce mi się ryczeć...
pokochałam już te maluchy i się do nich przywiązałam - zresztą mój facet też - jest dziewczynami zachwycony i najchętniej nie odchodziłby od klatki...
Re: ogoniaste Rampa i Asha
też byłam w zeszłym tygodniu na testach. na szczęście nie jestem uczulona na moje zwierzaki, a na marchew i pomidora... nie powiem, żebym się cieszyła z tego powodu, ale mi ulżyło.
współczuje, ale może testy i potem odczulanie i będzie dobrze. sama mam mieć jeszcze testy pokarmowe i odczulanie.
strasznie mocno trzymam kciuki! dziewczynki kochane, sama się nie mogę doczekać aż odbiorę swoją.
współczuje, ale może testy i potem odczulanie i będzie dobrze. sama mam mieć jeszcze testy pokarmowe i odczulanie.
strasznie mocno trzymam kciuki! dziewczynki kochane, sama się nie mogę doczekać aż odbiorę swoją.
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Re: ogoniaste Rampa i Asha
Oj, bardzo trzymam kciuki, żeby to coś innego było...
Szczuraski piękne
Szczuraski piękne
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
- xkuubi
- Posty: 386
- Rejestracja: wt lut 12, 2013 12:13 am
- Numer GG: 28198941
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
Re: ogoniaste Rampa i Asha
zaciskam mocno kcikusy, aby to nie była alergia na ogonki.
A fotki są urocze!
A fotki są urocze!
Ze mną: Dexter, Leon[idas], Demon i tymczasy
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil[*][/size][/color]
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil[*][/size][/color]
Re: ogoniaste Rampa i Asha
minął już ponad miesiąc od ostatniego wpisu... jakby ktoś miał w nadmiarze kilka godzin na dobę do pożyczenia, to chętnie przyjmę
maluchy nie są już takimi słodkimi maluchami tylko pannami z charakterkiem
dziewczyny dostosowały chyba swój dzienny tryb do naszej obecności w domu.
Rano - jak tylko usłyszą budzik wiszą już w klatce pod sufitem jak nietoperki i śledzą każdy nasz ruch - a otworzenie klatki o tej porze równa się ze spóźnieniem do pracy - mocno rozbiegane i zawadiackie siostry
Jak wracamy z pracy to z kolei nie sposób namówić je na jakąkolwiek aktywność - nawet kuszenie pachnącym smakołykiem nie działa - zazwyczaj Rampa schodzi na dolny pokład i olewa wszystko, a Asha spogląda niechętnie jednym okiem, ziewa ostentacyjnie i idzie dalej w kimono.
za to późnym wieczorem.... to się zaczyna zabawa gonitwa, która pierwsza przechytrzy Pana i wyskoczy z klatki, a jak już wyskoczą to nie sposób ten zdublowany tajfun ogarnąć
Ostatnio opanowały parapet i firanka całkiem im przypadła do gustu. Kilka zdjęć niżej: (Asha już siwieje, a Rampa dalej jest czarna - ostatnio zauważyłam, że siwieje jej tylko skrawek tam gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę )
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dde ... b555e.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/49d ... 9b364.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eae ... a1806.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f76 ... 108cc.html
No a ze mnie kiepski mają niestety użytek - nie mogę się z nimi bawić, bo zaraz mam pokrzywkę i gigantyczne bąble tam gdzie przelecą pazurkami. W dni, kiedy jest za chłodno, żeby otworzyć okno, to nawet w tym samym pokoju przebywać nie mogę. Ale cóż.... póki nie jest tragicznie to moje one ci są
maluchy nie są już takimi słodkimi maluchami tylko pannami z charakterkiem
dziewczyny dostosowały chyba swój dzienny tryb do naszej obecności w domu.
Rano - jak tylko usłyszą budzik wiszą już w klatce pod sufitem jak nietoperki i śledzą każdy nasz ruch - a otworzenie klatki o tej porze równa się ze spóźnieniem do pracy - mocno rozbiegane i zawadiackie siostry
Jak wracamy z pracy to z kolei nie sposób namówić je na jakąkolwiek aktywność - nawet kuszenie pachnącym smakołykiem nie działa - zazwyczaj Rampa schodzi na dolny pokład i olewa wszystko, a Asha spogląda niechętnie jednym okiem, ziewa ostentacyjnie i idzie dalej w kimono.
za to późnym wieczorem.... to się zaczyna zabawa gonitwa, która pierwsza przechytrzy Pana i wyskoczy z klatki, a jak już wyskoczą to nie sposób ten zdublowany tajfun ogarnąć
Ostatnio opanowały parapet i firanka całkiem im przypadła do gustu. Kilka zdjęć niżej: (Asha już siwieje, a Rampa dalej jest czarna - ostatnio zauważyłam, że siwieje jej tylko skrawek tam gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę )
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dde ... b555e.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/49d ... 9b364.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eae ... a1806.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f76 ... 108cc.html
No a ze mnie kiepski mają niestety użytek - nie mogę się z nimi bawić, bo zaraz mam pokrzywkę i gigantyczne bąble tam gdzie przelecą pazurkami. W dni, kiedy jest za chłodno, żeby otworzyć okno, to nawet w tym samym pokoju przebywać nie mogę. Ale cóż.... póki nie jest tragicznie to moje one ci są
Re: ogoniaste Rampa i Asha
Ej no nie zauważyłam że dodałaś temat A teraz chciałam do ciebie pisać esa co tam u nich
Widzę że te pokolenie jakoś mało haszczejące. Cieszę się że mają dobry domek
A więc jednak alergia się ukazała, jak przykro :/
Widzę że te pokolenie jakoś mało haszczejące. Cieszę się że mają dobry domek
A więc jednak alergia się ukazała, jak przykro :/
Re: ogoniaste Rampa i Asha- PILNIE SZUKAMY NOWEGO DOMU!!
Mijają właśnie 3 miesiące odkąd Paszczaki Rampa i Asha zjawiły się w naszym domku. Szczurki są zdrowe, haszczą minimalnie (choć Asha ma już prawie biały pyszczek, a plecy dalej prawie czarne), świetnie się dogadują między sobą (choć walczą czasem na "łapki i śmieci" ), z nami też się już oswoiły - witają nas rano jak wstajemy i koniecznie chcą się z nami bawić wtedy kiedy idziemy spać.
No i mniej więcej w tym miejscu kończy się sielanka....
Mój alergolog, który już po ostatnich testach krzywo patrzył na temat szczurków, dzisiaj stanowczo - z uwagi na zmiany na oskrzelach - zabronił mi trzymania maluchów w domu.
W związku z tym pilnie szukam spokojnego i dobrego domu dla dziewczynek.
Nie pytajcie czy mnie to boli, bo odpowiedź jest raczej jednoznaczna.... co tu dużo pisać - cała radość z Maluchów idzie się rypać, jestem wściekła i zrozpaczona, chce mi się ryczeć choć nie mam na to sił...
Dobremu Szczurzemu Opiekunowi odstąpię (za "symboliczne" 50 zł) praktycznie nową klatkę (klatkę kupiliśmy tydzień przed odbiorem Maluchów od Kaki958 w chorzowskim Massonie za ok. 180 zł - zainteresowanym mogę podesłać zdjęcie na e-mail). No i oczywiście żwirek i resztę jedzenia Paszczaki dostają w "posagu".
Niestety Maluchy muszę wyprowadzić z domu pilnie, bo im dłużej będę zwlekać, to tym gorzej będzie z moim zdrowiem...
Proszę, pomóżcie...
No i mniej więcej w tym miejscu kończy się sielanka....
Mój alergolog, który już po ostatnich testach krzywo patrzył na temat szczurków, dzisiaj stanowczo - z uwagi na zmiany na oskrzelach - zabronił mi trzymania maluchów w domu.
W związku z tym pilnie szukam spokojnego i dobrego domu dla dziewczynek.
Nie pytajcie czy mnie to boli, bo odpowiedź jest raczej jednoznaczna.... co tu dużo pisać - cała radość z Maluchów idzie się rypać, jestem wściekła i zrozpaczona, chce mi się ryczeć choć nie mam na to sił...
Dobremu Szczurzemu Opiekunowi odstąpię (za "symboliczne" 50 zł) praktycznie nową klatkę (klatkę kupiliśmy tydzień przed odbiorem Maluchów od Kaki958 w chorzowskim Massonie za ok. 180 zł - zainteresowanym mogę podesłać zdjęcie na e-mail). No i oczywiście żwirek i resztę jedzenia Paszczaki dostają w "posagu".
Niestety Maluchy muszę wyprowadzić z domu pilnie, bo im dłużej będę zwlekać, to tym gorzej będzie z moim zdrowiem...
Proszę, pomóżcie...
Re: ogoniaste Rampa i Asha- PILNIE SZUKAMY NOWEGO DOMU!!
Witam:)
Pomocna dłoń
Czy była by możliwość odebrania szczurków w Katowicach a najlepiej oczywiscie w Częstochowie?
Osobiście najszybciej mógł bym odebrać szczurki w sobotę 27 lipca:/ bo w ten weekend wyjeżdżam w góry. Gdyby była możliwość odebrania szczurków w Częstochowie to już 22 lipca w poniedziałek ale do godziny 11 bo mam 2 zmiane w pracy.
Jakiś czas temu postanowiłem że zajmę się hodowlą szczurków, chciałem jednego ale im dłużej i więcej czytam o tych zwierzątkach to zdecydowałem się na dwa i od początku wiedziałem że to muszą być samiczki, (o zapachy chodzi:P)
Klatkę już mam na dwa szczurki także nie będzie potrzebna, jedzenie i ściółkę też już mam, także posag chyba nie będzie potrzebny, ale coś oczywiście mógł bym odkupić. Zawsze się można dogadać:)
Kwestią jest tylko transport szczurków no i oczywiście czy byś zechciała mi je oddać
Pozdrawiam i czekam na odpowiedz
Pomocna dłoń
Czy była by możliwość odebrania szczurków w Katowicach a najlepiej oczywiscie w Częstochowie?
Osobiście najszybciej mógł bym odebrać szczurki w sobotę 27 lipca:/ bo w ten weekend wyjeżdżam w góry. Gdyby była możliwość odebrania szczurków w Częstochowie to już 22 lipca w poniedziałek ale do godziny 11 bo mam 2 zmiane w pracy.
Jakiś czas temu postanowiłem że zajmę się hodowlą szczurków, chciałem jednego ale im dłużej i więcej czytam o tych zwierzątkach to zdecydowałem się na dwa i od początku wiedziałem że to muszą być samiczki, (o zapachy chodzi:P)
Klatkę już mam na dwa szczurki także nie będzie potrzebna, jedzenie i ściółkę też już mam, także posag chyba nie będzie potrzebny, ale coś oczywiście mógł bym odkupić. Zawsze się można dogadać:)
Kwestią jest tylko transport szczurków no i oczywiście czy byś zechciała mi je oddać
Pozdrawiam i czekam na odpowiedz
Re: ogoniaste Rampa i Asha
Witam,
dziękuję za wyciągnięcie pomocnej dłoni
Odbiór szczurków w Katowicach jak najbardziej wchodzi w grę - z Częstochową może być trudniej, ale myślę że się dogadamy.
Co do kwestii formalnych - z racji tego, że Rampa i Asha były adoptowane od Kaki958, muszę się z nią skontaktować i prawdopodobnie będzie musiała jeszcze Ciebie zaakceptować jako nowego właściciela. Mam nadzieję, że nie będzie to jednak stanowiło jakiegokolwiek problemu.
Maluchy są przecudowne i aż serce mi pęka, że będę musiała się z nimi rozstać
dziękuję za wyciągnięcie pomocnej dłoni
Odbiór szczurków w Katowicach jak najbardziej wchodzi w grę - z Częstochową może być trudniej, ale myślę że się dogadamy.
Co do kwestii formalnych - z racji tego, że Rampa i Asha były adoptowane od Kaki958, muszę się z nią skontaktować i prawdopodobnie będzie musiała jeszcze Ciebie zaakceptować jako nowego właściciela. Mam nadzieję, że nie będzie to jednak stanowiło jakiegokolwiek problemu.
Maluchy są przecudowne i aż serce mi pęka, że będę musiała się z nimi rozstać
Re: ogoniaste Rampa i Asha
Cześć:)
No to rozumiem że jak coś to sobota 27 lipca? No to ja bym wskoczył w pociąg i przyjechał do Katowic
Czekam na pytania które są oczywiście mile widziane do mojej skromnej osoby aby pomogły w podjęciu decyzji
A sam też mam kilka pytań
Na początek opowiedz mi o charakterkach każdej dziewczynki jakie są, co lubią robic, jak się z nimi bawisz itd....
czego już je nauczyłaś, czy reaguja na swoje imiona?
Czy bardzo szkudzą? gryzą kable? robią swoje potrzeby gdzie popadnie czy maja swoje miejsca do tego przeznaczone??
Moje gg jak byś chciała jeszcze popisać, coś ustalić:) 420339
Jutro od godziny 15 do 22 powinienem być na gg, bynajmniej w tych godzinach, a od poniedziałku od 10 do 12.
No to zobaczymy jak to będzie dalej
Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na odpowiedź:)
No to rozumiem że jak coś to sobota 27 lipca? No to ja bym wskoczył w pociąg i przyjechał do Katowic
Czekam na pytania które są oczywiście mile widziane do mojej skromnej osoby aby pomogły w podjęciu decyzji
A sam też mam kilka pytań
Na początek opowiedz mi o charakterkach każdej dziewczynki jakie są, co lubią robic, jak się z nimi bawisz itd....
czego już je nauczyłaś, czy reaguja na swoje imiona?
Czy bardzo szkudzą? gryzą kable? robią swoje potrzeby gdzie popadnie czy maja swoje miejsca do tego przeznaczone??
Moje gg jak byś chciała jeszcze popisać, coś ustalić:) 420339
Jutro od godziny 15 do 22 powinienem być na gg, bynajmniej w tych godzinach, a od poniedziałku od 10 do 12.
No to zobaczymy jak to będzie dalej
Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na odpowiedź:)