Przez noc bąbel zmięk i stał się bardziej płaski . Lekarstwo na szczęście zaczęło się wchłaniać

Ale dalej niepokoi mnie ten siniak :C Do weta zapisana jestem dopiero na wtorek . Nie wiem czy poczekać do wtorku , iść od razu czy może zaczekać do jutra i wtedy postanowić . Andrzej ( bo tak szczurek ma na imię

) normalnie biega , je, pije bawi się z drugim szczurkiem , zachowuje się normalnie. Jak dotykam siniaka nie piszczy , nie wygląda jakby go to bolało .Więc nie wiem czy warto jeszcze jeden dzień poczekać czy nie ?
