Szczur na wykończeniu
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
-
- Posty: 34
- Rejestracja: śr lut 03, 2010 11:38 pm
Szczur na wykończeniu
Witam serdecznie, przepraszam, za dziwną nazwę tematu, ale jak na nią patrzę, tylko to mam na myśli.
Od 3 miesięcy szczurcia była poddawana zabiegom typu komora z tlenem, zastrzyki, niestety, jakieś plazmatyczne zapalenie płuc, czy coś takiego, vet powiedziała, że można to tylko łagodzić, nie da się wyleczyć. Równolegle z tym, miała czerwony mocz, tego też nie dało się wyleczyć, raz sikała normalnie, a potem znowu wracało. Od tych zastrzyków dostała martwicy na jednym boku, jedynie to udało się wyleczyć.
Od miesiąca szczur zaczyna marnieć jeszcze bardziej, jest chuda jak cholera (widać wszystko), ma ataki (fuka, dyszy), je i pije tyle ile musi, większość czasu leży z głową na dole (chyba łatwiej jej oddychać), dla niej nie ma już chyba ratunku, ponieważ raz jest lepiej, raz gorzej, z tą tendencją na pogarszanie niestety.
Żal mi na nią patrzeć, ale nie mogę się przemóc, żeby ją uśpić, nigdy tego nie robiłem, zawsze zwierzęta u mnie dożywały maksymalnego przewidywalnego wieku Tym bardziej żal mi ją usypiać, że widzę ją raz osowiałą dyszącą a raz hasającą po klatce. Lec nie mogę już na nią patrzeć, siedzi sama, żeby druga nie zaraziła się niczym, robi pod siebie, jest cała brudna okropnie smutne.
Od 3 miesięcy szczurcia była poddawana zabiegom typu komora z tlenem, zastrzyki, niestety, jakieś plazmatyczne zapalenie płuc, czy coś takiego, vet powiedziała, że można to tylko łagodzić, nie da się wyleczyć. Równolegle z tym, miała czerwony mocz, tego też nie dało się wyleczyć, raz sikała normalnie, a potem znowu wracało. Od tych zastrzyków dostała martwicy na jednym boku, jedynie to udało się wyleczyć.
Od miesiąca szczur zaczyna marnieć jeszcze bardziej, jest chuda jak cholera (widać wszystko), ma ataki (fuka, dyszy), je i pije tyle ile musi, większość czasu leży z głową na dole (chyba łatwiej jej oddychać), dla niej nie ma już chyba ratunku, ponieważ raz jest lepiej, raz gorzej, z tą tendencją na pogarszanie niestety.
Żal mi na nią patrzeć, ale nie mogę się przemóc, żeby ją uśpić, nigdy tego nie robiłem, zawsze zwierzęta u mnie dożywały maksymalnego przewidywalnego wieku Tym bardziej żal mi ją usypiać, że widzę ją raz osowiałą dyszącą a raz hasającą po klatce. Lec nie mogę już na nią patrzeć, siedzi sama, żeby druga nie zaraziła się niczym, robi pod siebie, jest cała brudna okropnie smutne.
Re: Szczur na wykończeniu
Przychodzi taki czas kiedy trzeba umiec sie pozegnac by zwierze nie cierpiało , pamietaj że to tylko i wyłącznie twoja decyzja i nie możesz nas prosić o pomoc w podjęciu tego, ja zawsze sie tego boje bo zawsze wydaje mi sie że jednak po uspaniu mogło sie poprawić czy coś.
no ale decyzja ta jest trudna, jezeli widzisz że szczur się meczy przestaje jeść nie pije już i nie czerpie nic ze swojego szczurzego zycia czas najwyższy na podjęcie decyzji.
krew w moczu to pewnie było krwiomacicze co się operwuje sterylizacją, do duszności podaje się furosemid który poprawia możliwośc oddychania, do jedzenia możesz jej kupić kaszki dla dzieci i jej dawać, sa bardzo pozywne smaczne i powinna zjeść o ile ma jakiś apetyt jeszcze,
no i pamietaj jeżeli szczur sie naprawde męczy juz sam ze sobą ulzyj jej w cierpieniu
no ale decyzja ta jest trudna, jezeli widzisz że szczur się meczy przestaje jeść nie pije już i nie czerpie nic ze swojego szczurzego zycia czas najwyższy na podjęcie decyzji.
krew w moczu to pewnie było krwiomacicze co się operwuje sterylizacją, do duszności podaje się furosemid który poprawia możliwośc oddychania, do jedzenia możesz jej kupić kaszki dla dzieci i jej dawać, sa bardzo pozywne smaczne i powinna zjeść o ile ma jakiś apetyt jeszcze,
no i pamietaj jeżeli szczur sie naprawde męczy juz sam ze sobą ulzyj jej w cierpieniu
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
-
- Posty: 34
- Rejestracja: śr lut 03, 2010 11:38 pm
Re: Szczur na wykończeniu
Nie mogli jej wysterylizować, bo nie przeżyłaby narkozy Żadne strzykawki nie pomagały na oddychanie, tylko tlen, na 2 tygodnie.
Je tyle ile musi, żeby przeżyć z tego co obserwuje... ona tylko siedzi, dyszy, kicha. Jutro z rana pojadę z nią do veta, bo to jest katorga, szczególnie, że sam jestem za tym prawem w stosunku do cierpiących ludzi.
Je tyle ile musi, żeby przeżyć z tego co obserwuje... ona tylko siedzi, dyszy, kicha. Jutro z rana pojadę z nią do veta, bo to jest katorga, szczególnie, że sam jestem za tym prawem w stosunku do cierpiących ludzi.
Re: Szczur na wykończeniu
jedź koniecznie niech wet powie ci wszytskie za i przeciw
a skad jestes czy chodzisz do weta którego polecamy na forum ?
a skad jestes czy chodzisz do weta którego polecamy na forum ?
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
-
- Posty: 34
- Rejestracja: śr lut 03, 2010 11:38 pm
Re: Szczur na wykończeniu
Gdynia
Tak, ten vet już raz pomógł mojej szczurci, wycinając guza przedłużył jej życie o 10 miesięcy
Tak, ten vet już raz pomógł mojej szczurci, wycinając guza przedłużył jej życie o 10 miesięcy
Re: Szczur na wykończeniu
Ale jaka to konkretnie lecznica? W Gdyni najlepiej iśc do dra Kreffta przy ul. Kołłątaja (kiedyś Wolności) - http://wetgdynia.pl albo do dr Szczędziny na Stryjskiej - http://lecznica.gdynia.pl .
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
-
- Posty: 34
- Rejestracja: śr lut 03, 2010 11:38 pm
Re: Szczur na wykończeniu
Podjąłem decyzje i zrobiłem to, nie mogłem patrzeć, słuchać, gdy oddychała jak miech.
Tylko mam jedno pytanie, czemu po śmierci miała otwarte oczy, tak powinno być? Byłem na Cechowej (Lecznica 24h Gdynia, mają filię na Olimpijskiej całodobową - ta lecznica została mi polecona 2 lata temu.
Tylko mam jedno pytanie, czemu po śmierci miała otwarte oczy, tak powinno być? Byłem na Cechowej (Lecznica 24h Gdynia, mają filię na Olimpijskiej całodobową - ta lecznica została mi polecona 2 lata temu.
Re: Szczur na wykończeniu
Tak, otwarte oczy po smierci sa normalne, takze u ludzi - to tylko na filmach tak ladnie wyglada.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: Szczur na wykończeniu
[*] teraz jest w niebie i już wszytsko z nia wporzadku
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku