Dziś byłam ze szczurami na zastrzykach bo sie przeziębiły i nic nie chciało im pomóc
to już ich druga seria (pierwsza w piątek była :3) pani wet na początku myślała że przyszłam z Eris
bo gdy miała raka to czesto chorowała i jeszcze to niewyleczalne zapalanie ucha :|
(mocno sie zdziwiła gdy zobaczyła 2 chłopaków

) i spytała co ze szczurkową
gdy jej powiedziałam że zdechła kilka godzin po zabiegu to sie strasznie zmartwiła
i powiedziała ze nic nie musze płacić za chłopców
I <3 pani Kolman
Dziś już wiedzieli co sie kroi wiec nie wychodzili z czapki Tyrion sie strasznie kręcił przy zastrzyku
natomiast Javert przyjął to na klatę

w środę kolejna seria zastrzyków mam nadzieje ze ostatnia bo w Kołobrzegu pogoda jest nie ciekawa i dzis musiałam iśc w deszczu (na szczęście mam blisko

)
nie chce mi sie tutaj zdjec wstawiać bo trzeba specjalnie wrzucać na imageshack
(na tumblr nie ma tych kodów co potrzebuje tylko full)
i duzo z tym roboty a czasu tak malo dlatego bede podsyłać linki do mojego "bloga" gdy sie cos nowego pojawi
http://plusz-szczurki.tumblr.com/
mam nadzieje ze ktos wejdzie
